Powiem tek. Temat busy to najlepszy mój temat bo się na tym znam. Dlaczego? Bo sam prowadziłem dzialność gospodarcza o profilu transportowym oraz jako przewoźnik w DLH-u. sam miałem kilka busów oraz miałem styczność z innymi busami od kolegów i wiem co się dzieje
Nie będę nakłania Cię na zakup tego albo tamtego tylko zasugeruje wady oraz plusy oraz powiem na co trzeba zwracać uwagę.
Pierwsze żeby się nie wkopać z busem o dużym przebiegu sprawdz podłoge pod pedałami czy nie jest za bardzo wytarta, kierownica, fotel kierowcy czy nie ma luzów i czy nie jest wytarty, boczne drzwi jak pracują płynnie czy się zacinają oraz tylne drzwi czy równo się zamykają nie robiąc miedzy sobą a buda nieodpowiedniej szczeliny bo to by oznaczało ze zawiasy wyrobione, drzwi odniekształcone i może do paki woda się dostawać. Wszystkie te wady oznaczaja ze autko było katowane. Zobaczyć czy cos ciężkiego woziło ale jak? Przeważnie na podłodze paki będzie drewniana płyta. Gdy będzie czysta i mało wyrobiona tzn ze jest nowa czyli pod spodem podłoga metalowa będzie bardzo wyrobiona. Możesz wejść pod autko i zobaczyć podłogę czy nie jest odkształcona
Jaki bus???
Na pewno z silnikiem 2.8 turbo. Silnik ten występuje prawie w każdym rodzaju busów, jest nie zawodny, mało awaryjny i mocny. Zwykłe świece żarowe lub płomieniowa, nie ma turbo oraz pompowtryskiwaczy czyli tani w naprawach
Większość obecnie busów to silniki DCI. Czyli co, może się popsuć a na pewno się psuje to turbo, pompowtryskiwacze koszt jednej szt około 1400 do 1800zł wymienia się wszystkie naraz. Bus z dużym przebiegiem te wtryski ma już dawno kwalifikujące się do wymiany, inaczej leja, zawieszają się lub inne cuda dzieją się z autem, gaśnie nie wchodzi na obroty itd. po zatem DCI to sama elektronika co lubi się sypać
W danych modelach co często się psuje
Fiaty dukato:
Blacharka bardzo szybko gnije, w silnika 2,0 2,5 T i TD lubi głowice rozrywać, siadają skrzynie biegów. W trasy bardzo twardy nie wygodne siedzenia
Peugeot boxer
Kabina to co dukato, silniki dobre wytrzymałe drogie w częściach, balacha mniej gnije niż w ducato ale gnije tez w oczach
Sprinter. Nigdy mi się nie podobał. Kabina w srodku wysoka, wiec i głośna, mało schowków, deska kanciata, tylny napęd na busa bez trakcji masakra. Blacharka gnije, elektronika made In china. Jak sprinter to tylko tylko pierwszą generacja chodź jego koszt zakupu jest zbyt drogi na takie stare autko
WV LT to sprinter tylko lepsza blacharka. Oba maja jak dla mnie nie funkcjonalna kabinę oraz pakę gdyż jest zwężana ku górze.
Co zostało.
IVECO. Hm tu bym się zastanowił. Firma generalnie speacjalizujaca się w auta ciezarowych. Mocne samochody, blach dobra jakośc wykończeń daremny, plastiki bardzo słabe, silniki nie zawodne, tylni naped mało awaryjny jak i pozostała część zawieszenia. Ale jest jedno ale. Jak coś się sypnie to szykować trzeba duzo kasy, bardzo drogi w naprawach. Sprzęgło 2 tyś, koło dwumasowe jak w każdym busie tylnio napędowym koszt około 3 do 5tys zł
Renault master, opel movano i nisan interstar. To bliźniczki. Różnice w silnika miedzy oplem a reno. Nisan ma silniki reno.
Blacharka bardzo mocna. Silniki ok. kabina bardzo wygodna jak w każdym francuzie. Czyli wygodnie w dalekie trasy, dużo schowków. Mogę go najbardziej polecać. Sam mam go do dzisiaj. Ja mam 2,5 dci. Ale polecam kupić 2,8. nie wiem w jaki rocznik będziesz strzelał ale jak już to oby miał koła 16”. Z 15 to masakra. Nie przemyślanie konstrukcyjnie zawieszenie. W francuzach sypie się elektronika. Czyli przekaźniki i inne pierdołki ale kosztowne bo niektóre części nie dostępne w sklepach ale tylko w serwisach. Takie umowy maja podpisywane ze co niektóre czesci nie mogą być dotepne w sklepie a tylko w serwisie. I np. przekaźnik kierunkowskazów 380zł a ja wyrwałem po znajomości z hurtowni za 40zł taka przebitke maja. W reno bardzo delikatna skrzynia biegów. Ale można kupic lub zregenerować w granicach kwoty 3tys zł.. ludzie narzekają na francuzy bo to normalne. Ale wygoda jazdy tym autkiem to luksus.
Ford tranzit. Ford gówno wort. Siadaja zamki, kluczyki sie wyrabiają. Blacharka słaba w ogóle ford to kupa. Miałem forda i znam bóle z nim związane, jedynie co to jest bardzo wygodny. Każda generacja forda była bardzo wygodna ale ta blach to już w salonach gnije.
Jeżeli chodzi o koszta napraw zawieszenia. W wszystkich tych samochodach koszta sa te same, łożyska, teleskopy, wahacze, sworznie, ceny te same
Rozrządy tak samo w zależności w jakich pojemnościach. Np. w moim reno to koszt około 500zł bo pompa wody jest osobno zasilana.
Podałem takie busy gdyż napisałeś ze dużo bagażu i 2 ludzi. Nie brałem pod uwagę gabarytowych samochodów typu vw transporter czy vivaro albo mers vito bo sa malutkie.
Samochody które dałem jako przykład to samochody z przełomów roczników 1996-2003
Nie wiem czy chcesz autko na jedna wyprawę trzy go trzymać. Bo jak na jedna wyprawę to bież co się podoba.
Jak co to służę pomocą