Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

X20XEV Big Problem


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
33 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 01 stycznia 2011 - 19:04

Witam wszystkich w Nowym Roku!!

Mam taki problem, a mianowicie:
- kody błędów 0335, 0130, 0201, 0202, 0203, 0204, 1502, 1503.
Trochę tego jest, ale nie w tym problem.
Problem jest w tym że o ile rano po długim staniu nie ma problemów z odpaleniem o tyle po jeździe 15 - 20 km zaczynają się szarpania i w pewnym momencie gaśnie.
Postoi 1,5-2h i odpala ale tak jakby chciał a nie mógł.
Dziś sprawdziłem pompę paliwa, ona jest ok, ale z prądem do niej już nie. Po przekręceniu kluczyka za pierwszym razem prąd do pompy dochodzi na około 5 sek., czyli ok, ale już przy następnym przekręceniu 0V. Przy rozruchu pracuje rozrusznik prąd jest na pompie. I tak za każdym razem. Dwadzieścia minut przerwy, pierwsze przekręcenie kluczyka prąd jest, następne przekręcenie brak. Przy rozruchu zawsze prąd dochodzi.
Przekaźniki sprawdzone i są ok. Bezpiecznik ok.
Nie wiem jaki wpływ na pompę paliwa czy też jej sterowanie ma kod 0335 czyli czujnik położenia wałków, notabene wymieniony z podróbki na poprzedni który był w samochodzie.
Może sonda lambda. Bo kody 0201 do 0204 są pewnie następstwem sterowania pompą.
A może immo, ale drzwi się zamykają i otwierają, odpala po dłuższej przerwie.
Znacie jakieś rozwiązanie tego problemu albo gdzie szukać, czy zacząć od wymiany czujnika położenia wału, tylko że ten bład może być następstwem nieoryginalnego czujnika.
Z góry dzięki za wszystkie sugestie.

#2 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 01 stycznia 2011 - 19:48

Trochę tego jest, ale nie w tym problem.
Problem jest w tym że o ile rano po długim staniu nie ma problemów z odpaleniem o tyle po jeździe 15 - 20 km zaczynają się szarpania i w pewnym momencie gaśnie.
Postoi 1,5-2h i odpala ale tak jakby chciał a nie mógł.

Wygląda na awarię czujnika położenia wału względem opisywanych objawów Czujnik położenia wału i czujnik położenia wałków rozrządu muszą być oryginalne!! Zwróć uwagę na dobór właściwego czujnika położenia wału, były dwa rodzaje i nie zamienne ze sobą!!

Może sonda lambda. Bo kody 0201 do 0204 są pewnie następstwem sterowania pompą.

Fakt, wtryskiwacze i pompa paliwa są zasilane tym samym wyjściem z przekaźnika, awaria fioletowego przekaźnika to brak zasilania pompy i wtryskiwaczy benzynowych ale

Dziś sprawdziłem pompę paliwa, ona jest ok, ale z prądem do niej już nie. Po przekręceniu kluczyka za pierwszym razem prąd do pompy dochodzi na około 5 sek., czyli ok, ale już przy następnym przekręceniu 0V. Przy rozruchu pracuje rozrusznik prąd jest na pompie. I tak za każdym razem. Dwadzieścia minut przerwy, pierwsze przekręcenie kluczyka prąd jest, następne przekręcenie brak. Przy rozruchu zawsze prąd dochodzi.

opisywana praca pompy wydaje się być normalną.
Ale co ma do tego sonda?? Jest zasilana bezpośrednio ze sterownika, sygnał wraca też na sterownik, zasilanie grzałki też jest ze sterownika. Co do sondy: sprawdź wtyczkę tuż obok niej, sprawdź poprawność jej działania na interfejsie diagnostycznym.

A może immo, ale drzwi się zamykają i otwierają, odpala po dłuższej przerwie.

Drzwiami steruje sterownik centralnego zamka. Immo gdyby blokowało lampka awarii silnika szybko by mrugała, brak byłoby iskry i pracy wtryskiwaczy przy kręceniu.








Coś dużo tych błędów. Sprawdź masy sterownika (pod akumulatorem).

#3 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 01 stycznia 2011 - 20:24

Dzięki Florek za szybką odpowiedź. Co do działania pompy piszesz że wg Ciebie jest ok. Czyli jak za pierwszym razem napompuje paliwa czyli po przekręceniu kluczyka uruchamia się na ok 5 sek, to po wyłączeniu i ponownym włączeniu już nie powinien uruchamiać pompy? Czy dobrze rozumiem?
Co do czujnika położenia wałków - górnego, założony jest Siemens(używany wczesniej) bo wcześniejszy zamiennik się nie sprawdził.
Spróbuję jutro podłączyć pompe bezpośrednio pod 12V i sprawdzę czy odpali.
Co do masy - w którym miejscu pod akumulatorem, klema czy coś innego?

#4 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 01 stycznia 2011 - 20:58

Co do masy - w którym miejscu pod akumulatorem, klema czy coś innego?


Pod blachą na której stoi akumulator jest śruba do której są przykręcone masy, tam popatrz i oczyść, przesmaruj aby nie korodowało.:)

#5 OFFLINE   golowy

golowy
  • 274 postów
  • Dołączył: 08-04-2009
  • Skąd: Olsztyn

Napisany 01 stycznia 2011 - 20:58

Co do działania pompy piszesz że wg Ciebie jest ok. Czyli jak za pierwszym razem napompuje paliwa czyli po przekręceniu kluczyka uruchamia się na ok 5 sek, to po wyłączeniu i ponownym włączeniu już nie powinien uruchamiać pompy? Czy dobrze rozumiem?

Tak bo już jest odpowiednie ciśnienie na listwie wtryskowej, spróbuj tak za ok 2min to zobaczysz że znowu pompa się zakręci aby wytworzyć odpowiednie ciśnienie paliwa na listwie wtryskowej

#6 OFFLINE   michal987654321

michal987654321

    Zbanowany

  • 1 677 postów
  • Dołączył: 03-05-2007
  • Skąd: RADOM
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 stycznia 2011 - 22:41

Przyczyn może być wiele..
Ostatnio miałem tak w mojej drugiej omedze kombi....zimna paliła na strzała....jak sie zagrzała dobrze i zgasiłem nie mogłem odpalić....tzn krecił łapała, ale nie mogął zaskoczyć... dochodziłem i doszedłem że padł czujnik temperatury podajacy sygnał na komputer - nie mylić z tym podającym sygnał na liczniki. Po wymianie jak ręką odjął... lala, działo sie tak za sprawą iż jak silnik jest gorący, dostaje paliwo w innym czasie, wtedy silnik był gorący, a paliwo było podawane jakby był zimny i go zalewało...

Ale jest też druga bardzo mało prawdopodobna możliwość...

Kumplowi nie chciała palić omega... zimna zapalała...nie od razu ale paliła... rozgrzana gasła itd...błędów itd brak....okazało się że silnik się skończył, tzn był zimny wtedy palił natomiast gorący nie dawał rady, metal się kurczył przez co zanikała kompresja itd... skonczyło sie na kapitalce, chodzi jak trzeba :) czy zimny czy gorący... :)

#7 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 01 stycznia 2011 - 22:49

Próbowałem go odpalić chwilę temu i niestety nic. Prócz w/w objawów doszedł jeszcze skaczący obrotomierz od 0 do 7 tyś obrotów, tylko po przekręceniu stacyjki do momentu zapalenia kontrolek i stukający przekaźnik od pompy. Więc może to faktycznie masa i do tego czujnik położenia wałków. Co do odpalania na ciepło to jak jechał i się go zgasiło kluczykiem to odpalał bez problemy, więc czujnik temperatury może być ok, ale sprawdzę przy okazji.

#8 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 01 stycznia 2011 - 23:16

O, to sprawdź masę pod akumulatorem (masa pompy paliwa, przekaźnika pompy paliwa oraz pompy powietrza wtórnego)ale też masę pod śrubką mocującą szynę paliwową (masa ECU, TPSu, przepływomierza oraz masa ekranowa czujników położenia wału, wałków rozrządu, spalania stukowego, sondy) jest tuż obok regulatora ciśnienia paliwa. Szyna wtryskiwaczy benzynowych jest mocowana na dwie śrubki fi6, pod przednią też jest ważna masa!! Gruby, brązowy kabelek wychodzi z tego tunelu nad szyną wtryskiwaczy!!

#9 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 02 stycznia 2011 - 14:12

I problem się rozwiązał, winna była mała śrubka przy listwie wtrysków do której dochodziła masa. Pan Mechanik nie wkręcił takiej jak trzeba przy ostatniej wizycie u niego. Czyli wychodzi na to że trzeba samemu sprawdzać to co się dostaje spowrotem po remoncie głowicy. Nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia. Błędy się nie wykasowały mimo odpięcia aku na ponad 2h. Spinacz wykazał wszystkie tak jak były wczoraj, ale o dziwo check się nie świeci. Może trzeba się wpiąć pod komputer i wykasować. Dzięki wszystkim za pomoc i do następnego razu.

#10 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 02 stycznia 2011 - 14:19

Błędy, jeżeli nie występują obecnie, w Simtecu znikną po 20-30 prawidłowych uruchomieniach silnika, nie giną od odłączenia zasilania.

#11 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 02 stycznia 2011 - 14:23

Florek, a czy mogę sprawdzić błędy na włączonym silniku czy tylko w pozycji kluczyka przy świecących kontrolkach?

#12 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 02 stycznia 2011 - 14:27

A po co?? Nigdy nie próbowałem na włączonym silniku. Do zczytywania błędów oraz wartości z bloków pomiarowych poszczególnych czujników służą - przeciętnemu zjadaczowi chleba - interfejsy diagnostyczne: Op-Com lub Opelscanner + komputer. Znajomość samych błędów nie udowodni Ci, że z silnikiem wszystko w porządku, trzeba widzieć wartości pomiarowe czujników i znać ich wartości wzorcowe.

#13 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 03 stycznia 2011 - 09:52

To zostaje skaner i dla własnej pewności sprawdzenie wszystkich parametrów. Może sam się zaopatrzę w takie cudo, w końcu w domu są dwa ople więc może się jeszcze przyda:))

I było dobrze jeden dzień i to nie cały. Teraz świeci kontrolka od poduszki i ABS-u, obrotomierz nie dział i reszta wskaźników również, a samochód chodzi jak by miał za mało paliwa. Dusi się kicha prycha. Pali na dwóch garczkach. Swiece sprawdziłem są suche, paliwo w listwie jest bo z zaworu wylatuje z dużym ciśnieniem. Chyba zostaje mechanik. Już sam nie wiem gdzie szukać usterki.

#14 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 stycznia 2011 - 10:42

A ładowanie (napięcie 13,9-14,4V na klemach przy pracującym silniku) jest??

#15 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 03 stycznia 2011 - 12:39

Florek, ładowanie jest sprawdzałem, poza tym alternator ma 3 miesiące. Objaw jest taki że jak odpalisz, jeśli odpalisz:)) to wszystkie wskazniki działają przez 3-4 sek potem wszystko jest na 0 zapala się poduszka i ABS, jak zaczyna gasnąć czy się krztusić wszystko wraca do normy, obrotomierz pokazuje 450-500 obrotów, wskaźnik paliwa 20 litrów, temperatura podskakuje, jak przechodzi krztuszenie znowu 0.
Czy jest możliwość sprawdzenia czujnika położenia wału. I tak naprawdę nie wiem którego czujnika tyczy się kod 0335 górnego między kołami rozrządu czy dolnego na wale? Czy i jednego i drugiego.
Chyba zostaje elektryk z kompem, bo sam pewnie niewiele wskuram:((
I jeszcze jedno jak dodajesz więcej gazu to objaw jest jakby miał za mało paliwa, pompę wyeliminowałem, podpiąłem ją na krótko omijając przekaźnik i bezpiecznik, sprawdzę jeszcze iskrę ale za wielkich nadziei nie mam:(

No i iskry nie ma na żadnym z cylindrów - teraz to już nie wiem co z czym i jak.

#16 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 stycznia 2011 - 16:29

Przy złączu sterownika benzyny jest siatka na kablach, zdejmij ją, znajdź pęk kabli owinięty izolacją, kable będą czarne, brązowe, będą do nich dochodzić ekrany kabli sygnałowych i podepnij tam swój, nieco grubszy przewód i dołącz do masy. Sprawdź/wymień klemy!! Takich "kumulacji" w naturze nie ma.
Prześledź drogę masy od listwy paliwa, 10cm za oczkiem, pod plastykiem łączy się z innymi, może tam nie ma przejścia.

#17 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 03 stycznia 2011 - 22:17

Rozebrałem cała wiązkę od listwy z wtryskami aż pod sterownik w puszce. Sprawdzałem kabelek po kabelku. Silnik znalazł iskrę po tej operacji. Ale przerwy czy zdartej izolacji nie znalazłem. Przez moment myślałem że to to bo jak ruszałem wiązką to silnik gasł, spadał z obrotów itp. Ale niestety, o ile silnik pracuje w miarę płynnie, wskaźniki na tablicy działają tylko 5 sek po rozruchu, potem to samo czyli ABS i poduszka, obroty, temperatura, paliwo "0". Prześwietliłem wszystkie kable od czujników, połączenie między sterownikiem a wtyczka, sprawdzałem ruszając szarpiąc i wszystkie ok. Masę podpiąłem w inne miejsce. Teraz jak ruszam kablami w różnych miejscach nie gaśnie, nie dławi się, wkręca się na obroty. Już brak mi pomysłów. Sprawdzałem połączenia te zakręcane przy akumulatorze też są ok. Masz Florek jeszcze jakiegoś asa w rękawie:)

#18 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 stycznia 2011 - 22:42

Powoli pomysły się kończą ale:
Punkt masy pod akumulatorem to masy j/w + masy poduszek, ABSu - do przejrzenia
Punkt masy na silniku to masy sterownika silnika, po drodze mogą być zaśniedziałe łącza, dołącz dodatkowe masy do pinów sterownika: 2,7,11,15,19 i przy skrzyni manualnej 4 - do sprawdzenia, podana dodatkowej masy.
Masa biegnie od klemy "-" do punktu pod akumulatorem oraz do silnika do śruby nad termostatem.
Odnośnie zegarów: na forum jest opis wyjęcia w dziale sprawdzone porady i w tematach, wyjąć, oczyścić złącze, sprawdzić styki, spryskać preparatem: Elektrosol S-PM lub Contax, za zegarami też jest punkt masy.
Pod lewą nogą kierowcy jest osłona przy słupku, zdjąć, tam są dwa duże złącza, rozpiąć, napsikać, kilkukrotnie złączyć celem przetarcia styków.
Jeśli po tym wszystkim zegary zadziałają a poduszki będą świecić to pomoże tylko interfejs diagnostyczny i skasowanie błędu.
Obok akumulatora są takie dwa złącza okrągłe, przekręca się pierścień pośrodku, można prysnąć ale od czego są to nigdy nie dochodziłem.
Odnośnie klem: przewody są w nich zaprasowane a to też lubi śniedzieć; ja po odcięciu klem i założeniu zwykłych odzyskałem prawidłowe ładowanie. Spadek napięcia na tych połączeniach miałem 0,5V.

#19 OFFLINE   robert514

robert514

    bla bla bla

  • 3 190 postów
  • Dołączył: 09-01-2009
  • Skąd: Warszawa Wola
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 stycznia 2011 - 22:43

Masz Florek jeszcze jakiegoś asa w rękawie:)


A może wyjmij wskaźniki i popatrz na to złącze pod nimi czy jest przejście do masy.
tu jak wyjąć http://forum.omegakl...read.php?t=3900

#20 OFFLINE   fabeks

fabeks
  • 11 postów
  • Dołączył: 14-05-2010

Napisany 03 stycznia 2011 - 22:46

Pewnie to zrobie tylko dziwi mnie że działają przez parę sekund a potem d..pa. Powoli tracę nerwy a nie wiem czy elektryk sobie z tym poradzi. Bo wyskoczy mu milion błędów i każe połowe czujników powymieniać.

Zastanawia mnie ten wskaźnik, kontrolki od reszty działają więc masa jest. I działały te nie działające jak spadały obroty silnika. Ale spróbować można.