750 odpowiedzi na ten temat

[Kiciek]

Tylko czemu za komuny, np. Mogłeś sobie za średnią pensję kupić 10 razy tyle paliwa co teraz?
Owszem kartki były, ale kosztowało to mniej.
Zamydlanie oczu, to nie nam.
Koszt paliwa jest regulowany w jakimkolwiek państwie, tylko i wyłącznie przez samego zainteresowanego.
Paliwa płynne to surowiec strategiczny więc inaczej być, po prostu nie może.
Jeśli chcecie tańszych paliw na rynku, to głosujcie w wyborach powszechnych na ludzi, którzy do rad nadzorczych spółek odpowiedzialnych postawią właściwe osoby.

[Tyczol]

Za komuny nie bylo ponad 50% podatku w cenie benzyny.
Kamil.

[sypus]

Jeśli chcecie tańszych paliw na rynku, to głosujcie w wyborach powszechnych na ludzi, którzy do rad nadzorczych spółek odpowiedzialnych postawią właściwe osoby.

Czyli na kogo ?? Przecież obowiązuje wszystkich zasada TKM, więc nie liczyłbym na gruszki na wierzbie. Poza tym skąd wezmą pieniądze na życiowych nieudaczników, pijaków, notorycznie bezrobotnych i innych będących jedynie ciężarem dla społeczeństwa, którym daje się siano za free ??

Wg mnie żeby nie mieć gula, że dużo na paliwo się wydaje, to trzeba przesiąść się na autka z małymi silnikami (jak na zachodzie robią to normalni ludzie). Po pierwsze będzie mniej palił, po drugie koszta będą mniejsze, a po trzecie mniej do budżetu będziecie w ten sposób wpłacać.

[FOTON]

Ja tutaj przyłączę się do Szyperka. Też się zastanawiałem nad tym, ale u nas nie da się normalnie użytkować auta ile się chce, bo prawie cała wypłata na benzynę by poszła. Samochód ma służyć do jeżdżenia, kiedy jest potrzebny, a nie tylko do przejazdu do kościółka w niedzielę.:jump:

U nas Ci na górze to chyba tego nie rozumieją, bo ciągle akcyzy, podatki jeszcze to myto ma drogi. Szkoda słów:masakra:

[Tyczol]

...a drogi masz jakie masz, a za kase na drogi kupuja wagony <facepalm>
kamil.

[cita]

Za komuny nie bylo ponad 50% podatku w cenie benzyny.

za to mogłeś kupić 20 czy 30 litrów w miesiącu i szlus...
Też mi super system.

ps. ja tam sie przesiadłem na oszczędne wozidło, bo nie w głowie mi zastanawianie sie nad tym czy stać mnie gdzies pojechać.
a kiego grzyba mi teraz 3,0V6, które wcale nie jedzie jakoś specjalnie fenomenalnie, zwłaszcza, ze chla tyle co A8 4.2?

[Kristofer]

U nas Ci na górze to chyba tego nie rozumieją, bo ciągle akcyzy, podatki jeszcze to myto ma drogi. Szkoda słów

a jak mają rozumieć jak maja fury służbowe i leją za kasę podatnika czyli jak mówi prezes "biedaki z biedronki"

Wg mnie żeby nie mieć gula, że dużo na paliwo się wydaje, to trzeba przesiąść się na autka z małymi silnikami (jak na zachodzie robią to normalni ludzie)

to teraz pojechałeś akurat mam małe autko corsa 1,2 i kosztuje mnie tyle na beni co oma na lpg i gdzie logika ????

[misiekzoo]

ja tam sie przesiadłem na oszczędne wozidło,

pochwal się co to takiego

[eliks]

pewnie Golf TDI

[cita]

pochwal się co to takiego

co za różnica, przeca wszystko to to samo i nie ma sie czym chwalić, poza tym, ze po zatankowaniu do pełna (60litrów) przejeżdzam 1100-1200hm w cyklu 3/4 niezakorkowane miasto.

ps. A4 110KM, a drugie Megane 1,6LPG (i to już miażdży - w mieście z klimą 8,5-9 litrów LPG)

pewnie Golf TDI

nie wiem czy miało to mnie zaboleć, czy była to pochwała Golfów, czy jeszcze jakoś inaczej miałem to interpretować...ale mniejsza z tym.

[sypus]

to teraz pojechałeś akurat mam małe autko corsa 1,2 i kosztuje mnie tyle na beni co oma na lpg i gdzie logika ????

Zakładasz do corsy gaz i jeździsz za pół kosztów tego co teraz na benie wydajesz lub za pół kosztów tego co na gaz do omy. Są oszczędności ?? I w tym miejscu jest logika :hehe:

A przykład był zachodni, bo oni w większości na gazie nie jeżdżą, więc przesiadka na mniejszy motorek daje oszczędności.

[Tyczol]

za to mogłeś kupić 20 czy 30 litrów w miesiącu i szlus...
Też mi super system.

ps. ja tam sie przesiadłem na oszczędne wozidło, bo nie w głowie mi zastanawianie sie nad tym czy stać mnie gdzies pojechać.
a kiego grzyba mi teraz 3,0V6, które wcale nie jedzie jakoś specjalnie fenomenalnie, zwłaszcza, ze chla tyle co A8 4.2?

Ale wtedy i tak wydawalo sie wiecej niz sie zarabialo
Kamil

Zakładasz do corsy gaz i jeździsz za pół kosztów tego co teraz na benie wydajesz lub za pół kosztów tego co na gaz do omy. Są oszczędności ?? I w tym miejscu jest logika :hehe:

A przykład był zachodni, bo oni w większości na gazie nie jeżdżą, więc przesiadka na mniejszy motorek daje oszczędności.

Corsy? Po Omedze? Jak mialem jechac passatem b5 to czulem sie jak w taczce a co dopiero w czyms takim Trudno bedzie
Kamil.

[misiekzoo]

Trudno bedzie

Dwa razy się przejedzie i się oswoi człowiek. Ja często jeżdżę matizem żony i nie dramatyzuję. Pomyka się i tyle tylko że w nim nie ma gazu i w sumie koszta jak w omedze mojej to oszczędności nie ma żadnych.
Ale na wakacje planuję coś przeszeregować swój park maszynowy na bardziej ekonomiczny.

[sypus]

Trudno bedzie

Sie przyzwyczaisz

[kgreg]

Nie wiem czym się tutaj chwalić, że 60 l to 1100 km. (co prawda z lekka w to wątpię bo miałem maree 115 KM 1,9 JTD i na 60l to udawało mi się przejechać 920 do 960 km, no ale może niemieckie znaczy lepsze). Po emerycku nie lubię jeździć, chociaż się staram, no i na 100 km wychodzi mi 14 do 15 l LPG . No i do marei bym się nie chciał przesiąść, mimo że było taniej.
A jeśli ktoś chce być mega oszczędny to niech sobie kupi tico

[hubertcht]

Sie przyzwyczaisz

Kolega sprzedal omege.
(robi ponad 150km dziennie)

kupil citroena xsare w sumie juz dwa tygodnie i ciagle narzeka na komfort:)
ale za to spalanie 5.8 a nie 10.

Ja zostaje przy omedze;)

[cita]

Nie wiem czym się tutaj chwalić, że 60 l to 1100 km.
(...)
No i do marei bym się nie chciał przesiąść, mimo że było taniej.
(...)
A jeśli ktoś chce być mega oszczędny to niech sobie kupi tico

To zrób praktycznie cały czas w mieście 1100km na odcinkach ok 10km w jedną strone na 60 litrach, przy zupełnie normalnej jeździe(znaczy sie bez oszczędzania ale i bez szaleńst) to pogadamy.

Co do komfortu - cóż A4 jest mniejsze, wiec i komfort musi być mniejszy. Ma za to inne zalety. Fakt pozostaje jednak faktem - to inna klasa samochodu, wątek jednak jest o kosztach paliwa i w tym kontekście rozmawiamy...

Nie wiem czy chce być mega oszczędny. Wystarczy mi spalanie na poziomie 5-6 litrów w takim stylu jazdy jaki mam i w tych warunkach jakie mam. Omega 2,0 paliła mi kolo 12-13 litrów, przy gorszych osiągach, a 3,0 zdrowo ponad 15 i mimo, ze miala większy potencjał to umówmy sie - podczas dojazdów do pracy ten potencjał jest mi do niczego nie potrzebny. Z resztą - są szybsze, sprawniejsze i oszczędniejsze samochody, ktore oferują taki sam poziom komfortu jak Omega, ale to zupelnie inny temat.
I nie, zebym byl przeciwnikiem Omeg, w końcu mialem ich już 9 w różnych wersjach silnikowych, wyposażenia i nadwozia, wiec swoje wiem.

A co do mega oszczędnych aut, to tak jak pisałem wczesniej - mam też w domu Megane 1,6 LPG, ktore oferuje nie tylko całkiem niezły komfort (jak na tą klase auta), w warunkach miejskich jest dość dynamiczne, ma bardzo fajną charakterystyke w dolnym zakresie obrótów, a pali 8-9 litrów gazu z klimą.

Nie mam nic przeciwko tym, ktorzy jeżdżą Omegami, ale jak ktos narzeka na spalanie - należy zmienić auto na tańsze w utrzymaniu i tyle.
Jak kogoś stać na paliwo - niech dba o Omke i jeździ nią jak najdłużej.

[arczon82]

Ceny paliwa są jakie są i mniejsze nie będą ja mam omkę 2.5td i muszę przyznać że rzadko nią jeżdżę bo wiadomo ile ona spali, więc częściej jeżdżę żony corsą b 1.5 td która spala połowę tego co oma. Ale nie ukrywajmy na pewno w trasę bym się tym nie wybrał bo niema to żadnego komfortu i naprawdę męczy mnie dłuższa jazda tym autem a w omie za to odpoczywam. Tyle że podsumowując omega moja wyjeżdża bardzo rzadko z garażu bo pochłania sporo funduszy, więc na dobro sprawę lepiej poszukać czegoś ekonomiczniejszego niż mieć w garażu auto którym się nie jeździ.

[smadapmega]

Ceny paliwa są jakie są i mniejsze nie będą ja mam omkę 2.5td i muszę przyznać że rzadko nią jeżdżę bo wiadomo ile ona spali, więc częściej jeżdżę żony corsą b 1.5 td która spala połowę tego co oma. Ale nie ukrywajmy na pewno w trasę bym się tym nie wybrał bo niema to żadnego komfortu i naprawdę męczy mnie dłuższa jazda tym autem a w omie za to odpoczywam. Tyle że podsumowując omega moja wyjeżdża bardzo rzadko z garażu bo pochłania sporo funduszy, więc na dobro sprawę lepiej poszukać czegoś ekonomiczniejszego niż mieć w garażu auto którym się nie jeździ.

no to co ja mam powiedzieć mając jedne auto 3.0V6 (właśnie omega) i drugie 5,7V8

[cita]

no to co ja mam powiedzieć

że albo Cie na nie stać i to czy paliwo jest po 4, 5 czy 6 zł nie ma znaczenia i to jest ok, albo ze Cie nie stać i popełniasz błąd posiadając te smoki i to nie jest ok.