2.0 16v a 2,5v6
#1 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 11:25
Auto to 2,0 16V sport z 98r i to w automacie- ktore chce sprzedac jak najszybciej, auto przywiozlem z niemiec- cena do dogadania ( ogloszenie jest w innym dziale)
Wracałem z moja Pania na 2 auta. Musze powiedziec ze spalanie miedzy moja V6 w manulau a 2.0 w automacie jest duzo wieksze bo o ponad 1,5 litra na niekozysc 4 cylindrowca. Na kompie V6 pokazywala 7,8 a 2,0 9,5 litra przy jezdzie 110 120 a czasami z dociskiem do 180.
Wiec generalnie fajnie sie smiga automatem , ale ekonomiczny to on nie jest...
Pozatym ta moja nowa B jest w bardzo fajnej wersji wyposazenia SPORT, ładnie wykonczona, elegancka, ale w porównaniu do C to jest to calkiem inna klasa auta, gorzej wykonczona, plastiki sa całkiem inne, gorszej jakosc- jak posiadacze B moga tym jezdzic ? Wogóle w srodku jest jakos mniej miejsca, przyciski do otwierania szyb sa nie ergonomicznie rozmieszczone, licznik ma jakies wielkie cyfry? Jedyne co mi sie bardziej podoba to sportowe siedzenia- miodzio. Generalnie człowiek bardzo łatwo przyzwyczaja sie do czegos lepszego luxusu itp jak oma C, a bardzo trudno jest mu sie przestawic na cos słabszego jak B ...
Ktos ma jeszcze jakies spostrzezenia?
#2 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 11:32
#3 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 12:16
#4 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 14:27
Widze ze kolega z Warszawy.... Moze pomoze mi sie zdecydowac na pojazd, tzn jestem juz zdecydowany na V6 ale chcialbym poznac mozliwosci automatu. Jesli nie ma nic na przeszkodzie to moze ugadamy sie na jakas jazde probna?Na kompie V6 pokazywala 7,8 a 2,0 9,5 litra przy jezdzie 110 120 a czasami z dociskiem do 180.
#5 OFFLINE
#6 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 18:14
ak posiadacze B moga tym jezdzic ?
jezuuu... normalnie C to dla mnie kaszana... kanciasta w środku jak jakaś łada...
jeszcze na zewnatrz to moze i fajnie sie prezentuje ale i tu mam zastrzezenia do przedniej maski... taki podjazd pod Mesia... okrytnie spaskudziło to auto...
tak tylko tyle chciałem dodać :
:mrgreen:
#7 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 18:59
#8 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 20:10
ak posiadacze B moga tym jezdzic ?
jezuuu... normalnie C to dla mnie kaszana... kanciasta w środku jak jakaś łada...
jeszcze na zewnatrz to moze i fajnie sie prezentuje ale i tu mam zastrzezenia do przedniej maski... taki podjazd pod Mesia... okrytnie spaskudziło to auto...
tak tylko tyle chciałem dodać :
:mrgreen:
Ja już nie chciałem tego mówić ... Dla mnie C straciło charakter . No ale to rzecz gustu
#9 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 20:28
ale w porównaniu do C to jest to calkiem inna klasa auta, gorzej wykonczona, plastiki sa całkiem inne, gorszej jakosc- jak posiadacze B moga tym jezdzic
C może się w środku podobać, podoba się i mi, ale - większość plastików w C jest gumowana, pokryta takim kauczukiem który się wyciera i hamsko wygląda, kilkuletni samochód m,ożę w środku wygląać jak mebel z czasów komuny, nigy w życiu C - i to właśnie z tego powodu, ergonomia to kwestia przyzwyczajenia, jakbym wsiadał do C to za przyciskami macałbym konsole i też bym miał powody do narzekania.
#10 OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2006 - 21:49
#11 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 00:25
a za to i materiał oraz reszta plastików uzytych jest rewelacyjna, ten o wiele lepsza niz w B i to jest fakt...
niestety nie masz racji, to fakt że B świeci plastikiem... ale dopóki go nie porysujesz to będzie jak nowy do końca życia.... czego nie moge powiedzieć o boczkach i plastikach w C... po prostu się wycirają....
jakby innym to wytłumaczyć.... takie gumowane części mamy w rączkach przy podsufitce nad drzwiami, sam uchwyt rączki to taki gumowany plastik... jak często macamy te rączki to powstają przetarcia i po prostu ta wierzchnia faktura się ściera a pozostaje łysa jak glaca świecąca się guma...
takim materiałem wykończona jest w 90% omega C, taką gumą....
czy ktoś jeszcze chce coś takiego mieć???
#12 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 01:51
#13 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 11:40
#14 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 11:44
... wolę C. Jednak bardziej mnie się podoba Ale i B nie jest bzzzydka
#15 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 19:50
#16 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 20:24
Wogóle w srodku jest jakoś mniej miejsca, przyciski do otwierania szyb sa nie ergonomicznie rozmieszczone,"
przyciski sa tak samo rozmieszczone jak np. w Mechu E klasse "okular" BMV 5 czy 7ka nie pamietam modelu. Widocznie wzorowali się na konkurencji
"licznik ma jakies wielkie cyfry?"
w "C" są za małe, powinny być większe i czytelniejsze
"Ktos ma jeszcze jakies spostrzezenia?[/quote]"
jedno co mnie ciekawi to sprawa ocynku w "C" Ogladałem taką po dzwonie, i nie widziałem tam ocynku. W mojej "B" 99 jest ocynk. w przyszłości chcę przejśc na C, ale blacha mnie przeraża
ps. niby jest ocynk jednostronny, no tak, taki sam jak w B 99, ale oglądałem omegę C 2002 i na masce i błotnikach nie widziałem żadnego ocynku. U mnie było wyraźnie widać, a tam tylko blacha i rdza
#17 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 20:32
plastyk masz w B tylko miejscami na konsoli. Reszta to tworzywo sztyczne ale miękkie + wykończenie meszkiem, czego faktycznie brakuje w C.
Plastyki masz w Passacie, i tam faktycznie są twarde plastyki, może i dobre jakościowo, ale jak siedzisz w nim, to widzisz to samo co w np Fiacie Panda-sam plastyk
#18 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 20:48
#19 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 21:00
#20 OFFLINE
Napisany 17 sierpnia 2006 - 21:19
Ja np. nie mogę zrozumieć zachwytu nad wnętrzem Passata B5 czy audi A4. Oba są plastykowe, miękkiej wyściółki praktycznie nie znajdziesz. Ostatnio kumpel prał Audi A4 98, boczki po praniu wyglądały jak szmaty. Podsufitówki nawet nie rusza, bo jedną już "zeszmacił" w Audi.
wydaje mi się, że głównie wynika to z tego, iż różne auta mają różne przebiegi i często liczniki cofnięte. Przykładowo, poprzednia moja oma miała na liczniku 131tyś km, obecna ma 102tyśkm, i jest niemal w idealnym stanie. Co do poprzedniej zarzekł bym się, że nie miała cofniętego licznika, ale kolejne oględziny, porównania z innymi omami dały mi do myślenia. Poprzednice daje jakieś 300tyś.
ps. kumpel miał TDS 95, miała realnie 370tyś km, a wnętrze stan bdb. licznik dwa razy cofał, sprzedał z przebiegiem 220tyś km :shock: