

problem z odpalaniem na zimno
#1
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 00:01
#2
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 00:12
a po jakim czasie udaje Ci sie zapalic omke?
#3
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 00:15
#4
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 00:16
witam mam problem z odpalaniem na zimno 2.5 td po dłuższym postoju np.po nocy i przy niższych temp.a do tego auto kopci na czarno.omcia jest po wymianie wtrysków swiece też sprawdzone i nie ma żadnej poprawy dalej kopci i nie pali na zimnym,przecieków też nie ma.moim pytaniem jest czy jest to możliwe żeby jakiś czujnik był walnięty albo jakieś bledy sa za to odpowiedzialne bądz źle ustawiony kont wtrysku paliwa..prosze o rade kogoś mądrego co może być przyczyną tych problemów z omą i jak im zaradzić...dzięki
Może byc kąt wtrysku, dawka paliwa, świece, filtry , zapowietrzony układ i wiele innych rzeczy a było o tym duuuuużo na forum. Sprawdź błędy wymień filtry itp. a ile masz paliwa w zbiorniku i czy pompka ci działa ta w zbiorniku paliwa?
#5
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 00:35
pompka działa...
#6
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 00:35
przeważnie powyżej 20litów swiece grzeja na 100%sprawdzane,filtry też ok. auto jak odpali to moge je zgasic i po ponownym starcie odpali bez problemów tyle że za mną jest czarna chmura.gdzie ewntualnie móglby sie zapowietrzać w co powątpiewam.postaram sie szczytac bledy i może to coś wyjaśni...dam znać co i jak .pozdrawiam
poszukaj na forum czy nie ma tematu o kopceniu na czarno, napewno znajdziesz lekture.
Jaka masz pewnośc ze wszystkie swiece grzeją?? sprawdzałes na krótko?? jezeli chociaz jedna nie pali to bedzie problem z rozruchem ale nie zawsze. temu towazyszy nie rowna praca silnika na jałowwym przez pare sekund. miałem podobny problem z rozruchem i winna była świeca
#7
OFFLINE
Napisany 25 listopada 2010 - 17:46
#8
OFFLINE
#9
OFFLINE
Napisany 27 listopada 2010 - 11:40
#10
OFFLINE
#11
OFFLINE
Napisany 27 listopada 2010 - 12:48
na świece podajesz + czy - ?
- zapodajesz na jej korpus, a + na gwint gdzie jest przykręcony przewód zasilajacy
tylko nie sprawdzaj paluszkami czy jest ciepła bo jak jest sprawna to sobie je ładnie przyjarasz
Nie Może On Służyć Przeciwko Niemu W Dniu Jutrzejszym, Ani Każdym Innym Następującym Po Tym Terminie.
Ponadto Autor Zastrzega Sobie Prawo Zmiany Poglądów, Bez Podawania Przyczyny
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ
[SIGPIC][/SIGPIC]
oddam moją renie. za darmochę. tę co widać na foto.
UWAGA duży GRATIS do reni, zwany kredytem
http://figop.digart.pl/
#12
OFFLINE
Napisany 27 listopada 2010 - 13:13
mówił mi jeden gostek że jak zapodam + na gwint i zaiskrzy to znaczy że świeca dobra
czy to prawda jest?
#13
OFFLINE
Napisany 27 listopada 2010 - 15:27
a można sprawdzić świece nie wykręcając z silnika?
mówił mi jeden gostek że jak zapodam + na gwint i zaiskrzy to znaczy że świeca dobra
czy to prawda jest?
jedynym chyba sposobem sprawdzenia swiec bez ich wykrecania to sprawdzenie probówką.
kabelek próbówki do plusa a próbówke na gwint sróbki od swiecy, jezeli próbówka sie nie zapali to swieca kaput.

#14
OFFLINE
Napisany 28 listopada 2010 - 06:48
krzysiek108 ten gostek chyba nie mówił o żarowej, nie ma co iść na skróty, trzeba wykręcić i na krótko na korpus - na gwint + i bedziesz widział w jaki sposób się nagrzewa ile czasu jej to zajmuje, zobaczysz ile jest nagaru, i sprawdzisz jej oporność
#15
OFFLINE
#16
OFFLINE
Napisany 28 listopada 2010 - 15:46
adriano198524 takie sprawdzanie jest niemiarodajne, bo sprawdzisz co najwyżej przejście, ale jaki ma opór i czy świeca dobrze, jak i jak długo się nagrzewa nie sprawdzisz, może mieć przejście ale być do du..
krzysiek108 ten gostek chyba nie mówił o żarowej, nie ma co iść na skróty, trzeba wykręcić i na krótko na korpus - na gwint + i bedziesz widział w jaki sposób się nagrzewa ile czasu jej to zajmuje, zobaczysz ile jest nagaru, i sprawdzisz jej oporność
kolega pytał czy istnieje mozliwośc sprawdzenia swiecy bez wyjmowania wiec napisałem tylko to co mozna zrobic bez jej wykręcania
#17
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 10:33
u mnie rano przy -10 i postoju na dworze pojawiły się te same objawy
odpaliłem za trzecim razem bo tak jakby coś trzymało,
tzn. rozrusznik jakby nie mógł uciągnąć (aku mam nowy)
z rury czarno i zapach ropy
do tego musiałem długo auto rozgrzewać aby ruszyć dźwignią skrzyni z pozycji D - dźwigienka blokady nie chciała iść do góry
#18
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 10:35
to ja się jeszcze podepnę pod temat
u mnie rano przy -10 i postoju na dworze pojawiły się te same objawy
odpaliłem za trzecim razem bo tak jakby coś trzymało,
tzn. rozrusznik jakby nie mógł uciągnąć (aku mam nowy)
z rury czarno i zapach ropy
do tego musiałem długo auto rozgrzewać aby ruszyć dźwignią skrzyni z pozycji D - dźwigienka blokady nie chciała iść do góry
wymień olej w skrzyni, może tez by się przydało zrobić rozrusznik albo na początek daj dodatkowo mase na rozrusznik
#19
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 10:45
rozrusznik niedawno był robionywymień olej w skrzyni, może tez by się przydało zrobić rozrusznik albo na początek daj dodatkowo mase na rozrusznik
czyli zostaje olej w skrzyni - tak podejrzewałem
a jeszcze jedno bo ostatnio mam spalanie na postoju 1,8l/h zimny i 1,3l/h ciepły
ta poranna przygoda może być przyczyną, że dostaję za małą dawkę??
#20
OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 12:18
Mam ten sam problem, ale to nie wina świec (założone nowe, które kosztowały 240 zł

Problem mam czy jest zimno, czy ciepło... Nawet po trasie jak gdzieś się zatrzymam i chcę odpalić na nowo silnik, strasznie długo kręci.
Pytałem trochę ludzi i każdy mówi, że pompa paliwa...
W serwisie Diesla powiedzieli mi "masz wizytówkę i zadzwoń w środę, bo nie mam czasu", więc próbuje to naprawić jakoś na własną ręke.
Kolejny problem, gdy auto stoi na górce (silknik wyżej niż koła) Wtedy praktycznie w ogóle jej odpalić nie można...
Starsznie uciążliwa sprawa, tym bardziej, że do pracy wychodze o 5:50 rano.
Do tego jeszcze Eber zepsuty i nie grzeje
