30 odpowiedzi na ten temat

[ZAHIR666]

A może jakaś mądra głowa wie po jakim czasie się to przedawnia skoro się nie odzywaja powiedzmy już 3 lata to może po 5 latach sie przedawnia? Jak to wyglada od strony prawnej?

[painkiller]

A może jakaś mądra głowa wie po jakim czasie się to przedawnia skoro się nie odzywaja powiedzmy już 3 lata to może po 5 latach sie przedawnia? Jak to wyglada od strony prawnej?

Roszczenia z tego tytułu (tj. zaległych składek OC) "przedawniają" się po 3 latach od upływu terminu płatności np. raty składki OC. Okres "przedawnienia" zostaje przerwany przez skierowanie sprawy na drogę sądową (oczywiście przed upływem tych 3 lat). Po 3 latach roszczenia te nie wygasają, ale w przypadku skierowania sprawy na drogę sądową firma musi sie liczyć z tym, że dłużnik podniesie zarzut przedawnienia się roszczeń i sąd musi sprawę oddalić. Firma ma prawo wpisać w takim przypadku dłużnika do ewidencji Krajowego Rejestru Długów. Nie wiem czy jasno to opisałem, bo nie jestem prawnikiem. Jest trochę informacji na ten temat w necie, można sobie poczytać. Wystarczy wpisać "przedawnienie roszczeń z tytułu oc" lub coś w tym stylu.
Generalnie jak nie boisz sie wpisania do ewidencji KRD, to po okresie 3 lat firma ubezpieczeniowa czy firma windykacyjna "działająca w jej imieniu" mogą Ci skoczyć.

[mbobik]

Roszczenia z tego tytułu (tj. zaległych składek OC) "przedawniają" się po 3 latach od upływu terminu płatności np. raty składki OC. Okres "przedawnienia" zostaje przerwany przez skierowanie sprawy na drogę sądową (oczywiście przed upływem tych 3 lat). Po 3 latach roszczenia te nie wygasają, ale w przypadku skierowania sprawy na drogę sądową firma musi sie liczyć z tym, że dłużnik podniesie zarzut przedawnienia się roszczeń i sąd musi sprawę oddalić. Firma ma prawo wpisać w takim przypadku dłużnika do ewidencji Krajowego Rejestru Długów. Nie wiem czy jasno to opisałem, bo nie jestem prawnikiem. Jest trochę informacji na ten temat w necie, można sobie poczytać. Wystarczy wpisać "przedawnienie roszczeń z tytułu oc" lub coś w tym stylu.
Generalnie jak nie boisz sie wpisania do ewidencji KRD, to po okresie 3 lat firma ubezpieczeniowa czy firma windykacyjna "działająca w jej imieniu" mogą Ci skoczyć.

Zgodnie z prawem polskim 5 lat.

[painkiller]

Zgodnie z prawem polskim 5 lat.

Zgodnie z art.819 k.c. po 3 latach.
http://www.portalods...bezpieczenia-oc
Chyba, że jest jakiś przepis, który pozwala Wam jako firmom ubezpieczeniowym interpretować ten okres jako 5 lat?

[vertix]

zapłaciłem w pzu a do mtu wysłałem pismo o rezygnacji, zaczeły sie szopki mtu przedłużylo automatycznie umwe i chciało odemnie kase 4 razy pismo posłałem i dopiero pzu poradziło mi żeby napisać że jak nieuwzględnią mojej odmowy to pzu sięym zajmie no i pomogło
.

Witam , ja ubezpieczam od ~6-ciu lat autka u tego samego agenta ( jest przedstawicielem kilku ubezpieczalni ) i czy to zakup autka czy wybór tańszej oferty , to zawsze przy przejściu na inną ubezpieczalnie ( biorę najtańsze) daje mi do wypełnienia druczek o wypowiedzeniu poprzedniej umowy i po problemie . Podobnie sprzedaż - umowa sprzedaży ( ewentualnie potwierdzenie z wydziału komunikacji ) i druczek wypowiedzenia . Mi to wygląda jakby celowo Was wprowadzali w błąd ( wiadomo kasa ). W ubiegłym roku dowiedziałem się , że nasz kochany sejm uchwalił złodziejską ustawę . Jeśli Wy macie duże zniżki , a nabywca autka nie , to on może przejąć wasze ubezpieczenie ze zniżkami ( jeśli tylko wyrazi taką chęć) . Wtedy wypowiedzenie umowy nic nie daje , a kasiurki nie zwracają ( przyjmują do wiadomości wypowiedzenie i tyle). Mi tak przeszło koło nosa 300 zł ( cała półroczna rata) :tere-fere:

[Kiciek]

Formalnie wygląda to tak, że jeżeli nie wypowiedziałeś umowy i w pewnym okresie czasu posiadałeś dwa ubezpieczenia, to sam jesteś sobie winien.
Ubezpieczyciel (jeden czy drugi) nie odda Ci kasiorki, bo sam poniósł KOSZTY SAMEGO RYZYKA, które są przekładane na jego zysk.
Ustawa jest taka a nie inna i dopóki nie wypowiesz umowy, to w świetle KC ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ CAŁY CZAS PONOSI KOSZTY RYZYKA! Skąd PzU, Warta czy inna hestia ma się domyślać, że ty już tej umowy nie potrzebujesz. Towarzystwa są zobligowane USTAWĄ do generowania ryzyka. Składka stanowi zadośćuczynienie. Nie na OC ubezpieczyciele zarabiają. To błędne myślenie.
Co zaś tyczy się art. KC na który się powołujecie , to nie do końca prawda.
Dotyczy on bowiem tylko i wyłącznie terminów, których płatność przekroczyła pewien okres. Natomiast ubezpieczyciel jest jak wcześniej pisałem jest zobligowany ustawą do trwania przy swoim. Wygaśnięcie polisy to jest jego dobra wol i jego interes.
Jeśli dostaniesz pismo od ubezpieczyciela, że polisa wygasła, to zakład da Ci przypuszczam jakiś termin płatności po upływie którego dopiero możesz naliczać sobie czas do przedawnienia.
Tylko uważaj, bo może sobie zrobić sam kontynuację.

[mexon]

Można podobno wypowiedzieć tą drugą umowę, która zawarliśmy sami (ubezpieczyciel potrąci sobie koszty za ten okres ochrony, przez który umowa trwała), a ta, która się z automatu odnowi (od poprzedniego właściciela) będzie obowiązywać przez kolejny rok. Nie wiem jednak, ile czasu ma na to klient

[mbobik]

Można o ile TU się zgodzi, a nie muszą tego robić.

[ZAHIR666]

Można o ile TU się zgodzi, a nie muszą tego robić.

Dokładnie, nawet informują o tym przy przedłużeniu umowy, tym bardziej jak się spóźnisz z wymówieniem...

[Kiciek]

Dokładnie, nawet informują o tym przy przedłużeniu umowy, tym bardziej jak się spóźnisz z wymówieniem...

Juz pisałem, że sa do tego zobligowani Ustawą.

A teraz wyobraź sobie wściekłość ofiar wypadków drogowych.
Np. Żona jest informowana, że odszkodowanie jej sie nie należy, bo ubezpieczajacy (sprawca) spóźnił się 10 sekund z opłatą składki.

Myślisz chłopcze czasem?

[Seweryn80]

Przy wypowiedzeniu swojej umowy w axa miałem miesiąc czasu na to, po tym okresie miał bym dwie polisy. Podobno ma się zmienić ustawa o automatycznym przedłużeniu polisy czyli że będzie można ją wypowiedzieć.