Kolizja drogowa - szkoda osobowa
#1 OFFLINE
Napisany 23 czerwca 2010 - 16:40
Obu z miejsca zabrała karetka no i jak wiadomo z kręgosłupem nie ma żartów - obaj chcą dochodzić się odszkodowania z OC sprawcy. Jako że nigdy nie mieliśmy z takim czymś do czynienia, pojechaliśmy razem do ubezpieczalni zgłosić szkodę na aucie. Wypełniłem wniosek, oni w między czasie próbowali się dowiedzieć - jak wygląda procedura itp, generalnie gówno się dowiedzieli bo trafili na bardzo nie miłą obsługę. Zasugerowałem im, ażeby skorzystali z pomocy firm zajmującymi się pomocą poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych. Odwiedzili jedną taką firmę, pan im wszystko szczegółowo przedstawił, poopowiadał - nawet mi kazał jechać na pogotowie, czy na pewno nic mi nie jest no i generalnie zdecydowani są skorzystać z ich pomocy - ich udział z odszkodowania to 15%. Z kolei usłyszałem od znajomego że takie firmy lubią się dogadywać z T.U. w sposób taki np. do wypłacenia dla poszkodowanego brokerzy mogą wyciągnąć 15tys, jednakże idą na ugodę z T.U. że biorą tylko 10tys, z czego oficjalnie tylko 3tys jest przyznawane poszkodowanemu a 7tys wędruje na konto firmy brokerskiej, która informuje dodatkowo poszkodowanego że nic więcej nie udało się wyciągnąć. Teraz moje pytania - czy to prawda i czy brokerzy stosują takie praktyki? Jak najlepiej tą sprawę znajomi mają załatwić - iść jeszcze raz do ubezpieczalni, zobaczyć co zaproponują czy od razu oddać tą sprawę w ręce firmy?
Jeśli ktoś wszystko przeczytał, to pozdrawiam serdecznie .
#2 OFFLINE
Napisany 23 czerwca 2010 - 16:51
lepiej znaleźć firmę, która zajmie się sprawą za konkretną stawkę a nie za % od wysokości odszkodowania, można też poszukać na necie ile mniej więcej za dany uszczerbek na zdrowiu można oczekiwać i negocjować z tą firmą. Warto też pogadać z lekarzami
#3 OFFLINE
Napisany 23 czerwca 2010 - 17:03
#4 OFFLINE
Napisany 23 czerwca 2010 - 17:19
Ja próbowałbym na własną rękę to załatwiać a jeśli by mi się nie udało to szukałbym jakieś dużej firmy zajmującą się takim sprawami która ma już swoją renomę(dla pewności zawsze jeszcze można poszukać opinii na temat firmy w necie i w ten sposób ją prześwietlić).
#5 OFFLINE
Napisany 18 lipca 2010 - 03:49
Odwiedzili jedną taką firmę, pan im wszystko szczegółowo przedstawił, poopowiadał - nawet mi kazał jechać na pogotowie, czy na pewno nic mi nie jest no i generalnie zdecydowani są skorzystać z ich pomocy - ich udział z odszkodowania to 15%
i to jest typowe działanie. Takie firmy potrafią walczyć. Polecam dla nieumiejących myśleć samodzielnie.
Z kolei usłyszałem od znajomego że takie firmy lubią się dogadywać z T.U. w sposób taki np. do wypłacenia dla poszkodowanego brokerzy mogą wyciągnąć 15tys, jednakże idą na ugodę z T.U. że biorą tylko 10tys, z czego oficjalnie tylko 3tys jest przyznawane poszkodowanemu a 7tys wędruje na konto
firmy brokerskiej, która informuje dodatkowo poszkodowanego że nic więcej nie udało się wyciągnąć.
To jest totalna bzdura. Co broker ma wspólnego z odszkodowaniem OC? Którego nawet złotóweczka nie dotyczy?
#6 OFFLINE
Napisany 18 lipca 2010 - 08:40
#7 OFFLINE
Napisany 18 lipca 2010 - 21:43
#8 OFFLINE
Napisany 19 lipca 2010 - 10:18
Jesteś pewien, że nie dotyczy? Podpisując umowę - upoważniasz firmę na działanie w twoim imieniu i to generalnie od nich zależy ile wyciągną od t.u. Dodatkowo im więcej tym lepiej dla nich, bo swój procentowy udział w tym mają a ty piszesz że "złotóweczka nie dotyczy" - ciekawe w ogóle co miałeś na myśli, bo twój post jakiś nie wyraźny na ogół jest.
A koeldze radzę się dowiedzieć czym jest "broker" a czym "firma ściągająca odszkodowania" bo chyba nie bardzo wiesz o czym pisze Kiciek.
#9 OFFLINE
Napisany 31 lipca 2010 - 01:04
ostatnio chciałem założyć temat odnośnie szkód OC osobowego to nikt nie chciał. Przecież Wy wszyscy nie wiecie ile Wam się należy. Dostajecie jakieś 2 - 10% całości. Występujecie o 5% (statystycznie)