Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Moja przyczepka mnie wyprzedziła :O


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
8 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   fnd

fnd
  • 1 167 postów
  • Dołączył: 19-02-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 maja 2010 - 21:48

Jako, że mamy wiosnę nadeszła pora na wymianę ogrodzenia na działce. Dzisiaj spokojnie odwiozłem ostatnią partię starej siatki na skup złomu i wracam zadowolony do domu, że pozbyłem się bałaganu. Złom wywiozłem przyczepką znajomego używaną sporadycznie. No i jadę sobie do domku jedno oko na drogę, drugie po lusterkach i jakież było moje zdziwienie kiedy zauważyłem we wstecznym lusterku jak najpierw tył przyczepki gwałtownie się podnosi i nagle opuszcza, a pokazuje się zaczep :o Musiał akurat upaść na dziurę i mocno go wybiło, że aż linka zabezpieczające się zerwała. Nie mając zbyt dużo czasu na podjęcie decyzji postanowiłem wyhamować ją własnym samochodem :/ delikatnie przyhamowałem, ale wiadomo-przyczepka skręciła trochę w lewo, odbiła się o krawężnik (w tym momencie już trochę zwolniłem mając nadzieję, że się zatrzyma) ale zaczęła skręcać wprost na zaparkowaną przy drodze nową Hondę Accord :( W mojej głowie wybuchła burza neuronów stulecia, która podpowiedziała mi, że lepiej jak zniszczę swoje auto niż czyjeś (w tym wypadku nową Hondę), dogoniłem przyczepkę i ją zepchnąłem co spowodowało zgrzyt metalu, pisk opon i moje przerażenie. Zatrzymałem się jakieś 40cm od Hondy.
Cofnąłem troszkę, wysiadam i ze śmiercią na ramieniu spoglądam na Omegę.... no kurczę, nic nie widać :D Dopiero po chwili dojrzałem lekkie, naprawdę lekkie wgniecenie na błotniku i kilka rys. Pękł tylko boczny kierunek i odkleiła się mała listewka, która go osłania. Z tyłu wgnieciona jest ta chromowana listeweczka na zderzaku, trochę zarysowany lakier i leciutko wgnieciona tablica.

Miałem ogrom szczęścia w nieszczęściu, że akurat nikt tamtędy nie przechodził, albo że jechałem tak wolno, bo nie więcej niż 35km/h. Nawet nie chce myśleć co by było gdyby mi się ta przyczepka odpięła w terenie niezabudowanym zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu, prosto pod czyjąś maskę :dziura:

Przed założeniem jeszcze dobrze obejrzałem cały zaczep, sprawdziłem, czy dobrze siedzi na kulce, czy nie ma luzu, wszystko było ok.

Na dniach Omega miała iść do lakiernika, więc chłopak zarobi parę groszy więcej przy otarciach i małym ognisku rdzy, które pokazało się pod tą małą listewką.

Normalnie SZOK! Idę po piwo...



 


#2 OFFLINE   Ziutek50

Ziutek50

    **** świat do góry nogami

  • 7 326 postów
  • Dołączył: 19-07-2009
  • Skąd: ES
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 maja 2010 - 22:00

Nie no Kamil to miałeś przygodę a piwko na ukojenie :kumple: a co! nerw odpuści chociaż ;) na spota dojedziesz ?

#3 OFFLINE   fnd

fnd
  • 1 167 postów
  • Dołączył: 19-02-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 maja 2010 - 22:13

na spota dojedziesz ?


Jeżeli jeszcze nie odstawie jej do lakiernika to pewnie tak, chociaż mam pewne opory,żeby jechać takim poobijańcem, ma być sporo nowych osób i trochę wstyd się tak pokazać :D

a co! nerw odpuści chociaż


oj przyda się przyda....



 


#4 OFFLINE   dany5

dany5
  • 1 045 postów
  • Dołączył: 15-03-2010
  • Skąd: Sompolno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 maja 2010 - 22:27

to miałeś dużo szczęścia dobrze się skończyło ps. dużo jeżdże z przyczepką tylko że z hamulcem mam nadzieje że mnie ominie taka przygoda bo załadowaną ok toną to ciężko mi by było wyhamować

#5 OFFLINE   robert3012

robert3012
  • 2 349 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 maja 2010 - 22:45

No to muszę powiedzieć, że miałeś farta i to nie małego... Z drugiej strony jak już się przyczepka odczepiła to za uszkodzenia Hondy i tak by z jej konta poszło :D

A tak na poważnie. Całe szczęście że tylko na tym się skończyło.
Przyjedź na spota to zobaczymy jaka Omcia była odważna ;)

#6 OFFLINE   fnd

fnd
  • 1 167 postów
  • Dołączył: 19-02-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 maja 2010 - 22:54

dużo jeżdże z przyczepką tylko że z hamulcem


Istnieje coś takiego, że jak właśnie przyczepka się wypnie, to linka automatycznie przy napięciu zaciąga hamulec?

No to muszę powiedzieć, że miałeś farta i to nie małego...


Miałem farta podwójnego, po przecznicę wcześniej skręciła Skoda Superb która jechała bardzo blisko za mną. Też nowiutka :D

Przyjedź na spota to zobaczymy jaka Omcia była odważna


Niesamowicie głupie uczucie tak "świadomie" poobcierać sobie samochód. Ale dobrze, że się tak skończyło, a nie inaczej. ;)



 


#7 OFFLINE   robert3012

robert3012
  • 2 349 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 maja 2010 - 22:59

Istnieje coś takiego, że jak właśnie przyczepka się wypnie, to linka automatycznie przy napięciu zaciąga hamulec?


Z tego co wiem to nie. Raczej tylko hamulce najazdowe. W momencie kiedy auto hamuje, przyczepka naciska na mechanizm przy zaczepie uruchamiający hamulce przyczepki.

#8 OFFLINE   dany5

dany5
  • 1 045 postów
  • Dołączył: 15-03-2010
  • Skąd: Sompolno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 13 maja 2010 - 06:29

Z tego co wiem to nie. Raczej tylko hamulce najazdowe. W momencie kiedy auto hamuje, przyczepka naciska na mechanizm przy zaczepie uruchamiający hamulce przyczepki.


Każda przyczepka wyposażona w hamulec najazdowy gdy się wypnie linka zabezpieczającą załącza hamulec i przyczepą hamuje ja z mam taka 2 osi

#9 OFFLINE   Tobiasz86

Tobiasz86
  • 207 postów
  • Dołączył: 14-03-2009
  • Skąd: RKR
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 15 czerwca 2010 - 16:40

Z drugiej strony jak już się przyczepka odczepiła to za uszkodzenia Hondy i tak by z jej konta
poszło

sądzę, że raczej z ubezpieczenia omegi, nie z przyczepki