Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Omega B ściąganie w prawo


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
40 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   PiotrK

PiotrK
  • 79 postów
  • Dołączył: 14-09-2009
  • Skąd: Kaszuby/ Bytów

Napisany 17 kwietnia 2010 - 18:43

Witajcie.

Skończyły mi się pomysły w związku jak w temacie.

Ściąga w prawo, może nie jest to drastyczne ale ściąga co mnie mocno denerwuje.

I tak:

1. Absolutnie żadnych luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym.
2. Jedyny niewielki luz - wspornik drążków - wymieniony na nowy Febi - co wręcz pogorszyło sytuację. A może to subiektywne? nie wiem, jedno jest pewne - nic to nie dało.
3. Opony fabrycznie nowe (Firestone TZ200 205/65/15), przekładane wielokrotnie z lewa na prawo i z przodu na tył. Oczywiście ciśnienie wzorcowe w kazdym kole. Zero bicia kół, zero niewyważenia - słowem ideał.
4. Geometria (całość) sprawdzona na dwóch nowoczesnych przyrządach, w dwóch niezależnych warsztatach przez dwóch niezależnych diagnostów - parametry IDEALNE - nie tyle że w tolerancji sie mieszczą ale są WZORCOWE - po prostu jak ma być np X +/- Y to +/-Y wynosi 0.00000000. Diagnosta się dziwił, że w ogóle jest możliwe.
5. Samochód nigdy i nigdzie nie uderzony, stan auta taki, że kilku diagnostów mi powiedziało, iż Omegi w tym stanie jeszcze nie widzieli.
6. W związku z powyższym truizmem byłoby powiedzieć, że cokolwiek w tym aucie stuka. Bo nie stuka nic. Można wjechać na bruk, dziury, dowolnie zniszczoną nawierzchnię a auto płynie i doskonale oraz bezszelestnie wybiera wszelkie dziury.

Ale ściąga w prawo. Nieważne czy asfalt jest nowy i w znakomitym stanie czy też jest to zniszczona, pokrzywiona nawierzchnia pełna kolein.

Co interesujące - jesli założę na przód koła z oponami 17" niskoprofilowymi w stanie kompletnej tragedii (mam takie do wyrzucenia) - czytaj nie tylko zdarte ale druty wystają z nich - jedzie prościuteńko jak po szynie.
A jak założę koła z oponami z p. 3 (nowiuteńkie) - ściąga.

Ma ktoś pomysł ?

#2 OFFLINE   Seweryn80

Seweryn80
  • 353 postów
  • Dołączył: 06-04-2009
  • Skąd: Brzękowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 kwietnia 2010 - 20:12

Powiem a raczej napisze, że mam to samo, ale to nie jest takie mocne ściąganie, mnie pozostaje jeszcze, że są luzy w tylnym zawieszeniu, (ale nie takie, że stuka) i to tył ściąga mam. Sprawdzałem, że jak przyśpieszam to jest to bardziej odczuwalne

#3 OFFLINE   explosiv9

explosiv9

    nożownik pomorski

  • 1 643 postów
  • Dołączył: 27-10-2007
  • Skąd: Tczew

Napisany 17 kwietnia 2010 - 20:39

Przypadek z ducato,zatarte łożysko mcpersona.Wszystko ok a ściągał jak diabli.

#4 OFFLINE   PiotrK

PiotrK
  • 79 postów
  • Dołączył: 14-09-2009
  • Skąd: Kaszuby/ Bytów

Napisany 17 kwietnia 2010 - 20:39

Powiem a raczej napisze, że mam to samo, ale to nie jest takie mocne ściąganie, mnie pozostaje jeszcze, że są luzy w tylnym zawieszeniu, (ale nie takie, że stuka) i to tył ściąga mam. Sprawdzałem, że jak przyśpieszam to jest to bardziej odczuwalne


U mnie ściąganie jest najsilniejsze przy bardzo wolnej jeździe. Jadąc okolo 10-15 km/h nie można puścić kierownicy ani na chwilę. Przy szybszej jeździe - ok 50-70 km/h ściąganie jest dość wyraźne ale nie jest to tragedia.
Jadąc bardzo szybko - ok 130 km/h ściagania niemal nie ma wcale.

Zastanawiam się czy to nie wina jakiejś tulei w wahaczu przednim - ale na szarpaku auto było i owszem tam widać przemieszczenie ale przecież to nie są tulejki stalowe ale gumowe i jakieś ugięcia w tym miejscu są dopuszczalne.

Chyba wyjmę wahacze i obejrzę szczegółowo.

Przypadek z ducato,zatarte łożysko mcpersona.Wszystko ok a ściągał jak diabli.


W zasadzie nic na to nie wskazuje, bo kierownica kręci się bez kłopotów i nie słychać żadnych hałasów z okolic łożysk.
No ale skoro odłączę kolumny w związku z wyjmowaniem wahaczy - żaden problem wydobyc całą kolumnę i obejrzeć.

#5 OFFLINE   explosiv9

explosiv9

    nożownik pomorski

  • 1 643 postów
  • Dołączył: 27-10-2007
  • Skąd: Tczew

Napisany 17 kwietnia 2010 - 21:01

W zasadzie nic na to nie wskazuje, bo kierownica kręci się bez kłopotów i nie słychać żadnych hałasów z okolic łożysk.
No ale skoro odłączę kolumny w związku z wyjmowaniem wahaczy - żaden problem wydobyc całą kolumnę i obejrzeć.


Tam też nic na to nie wskazywało,poza ściąganiem nie było żadnych innych objawów

#6 OFFLINE   Odi18

Odi18
  • 557 postów
  • Dołączył: 25-12-2008

Napisany 18 kwietnia 2010 - 10:01

a czy przy sprawdzaniu zbierznosci byl ciezar jakis na fotelu pasazera polozony ?? bo jak juz wdajemy sie w szczegoly to moze miec znaczenie, jak auto jest niesrownomiernie obciazone to moze sciagac

#7 OFFLINE   siwyandy

siwyandy
  • 14 postów
  • Dołączył: 21-11-2006
  • Skąd: Rybnik

Napisany 18 kwietnia 2010 - 10:51

Ludzie piszą, że tył winny; wózek(sanki), tuleje tylnych wahaczy e.t.c

#8 OFFLINE   PiotrK

PiotrK
  • 79 postów
  • Dołączył: 14-09-2009
  • Skąd: Kaszuby/ Bytów

Napisany 18 kwietnia 2010 - 18:57

Tam też nic na to nie wskazywało,poza ściąganiem nie było żadnych innych objawów


Po rozbrojeniu zawieszenia z prawej strony sytuacja wygląda nastepująco:

1. Wahacz - ogólnie nowy nie jest, lekko przyrdzewiały. Guma tylna (do ktorej wchodzi śruba pionowo) lekko sparciała ale cała. Guma przednia - o tu jest zagadka.
Ma ona z boku jak gdyby podcięcia i część środkową, której oś powinna byc prostopadła do płaszczyzny wahacza. Tak widać na zdjęciach wahaczy w necie (nowych).
Tymczasem guma ta była obrócona o jakieś 30 stopni.
Druga kwestia - wziąłem ściągacz do sworzni w Jeepach (w zasadzie praska o sporej sile - precyzyjnie taki sam jak tu - http://www.youtube.c...?v=if6vsbanc1E) i postanowiłem wyjąc tulejki - bo dla takiego ściągacza to dwie minuty (BTW - jak wymieniałem wspornik drążków - wspornik miałem cały nowy ale ze starego wspornika tym ściagaczem wycisnąłem tulejkę gumowo - metalową w 15 sekund:).
Tylne guma (pionowa śruba) wyszła z dość sporym oporem. Natomiast przednia - wystarczyło śrubę ściagacza pokręcić ręką.
Wniosek - wahacz ma gniazdo na tuleję już zużyte i kwalifikuje się do wymiany (bo jest i tak podrdzewiały oraz przeszurany w jednym miejscu dość szpetnie).

Zatem zamawiam dwa wahacze. Nowe. I to zrobię w ten sposób, ze kupię teraz dwie najtańsze chińszczyzny (98 złotych na allegro). Metal jest metal - ta stal jest najzwyklejszej jakości nawet w wahaczu oryginalnym - zwykła blacha.
Gumy zaś i sworzeń - da się wymienić w przyszłości.
Bo u mnie do wymiany jest wahacz przede wszystkim i wymiana w istniejącym wahaczu gum raczej niewiele da.
Więc zakładam chińszczyznę i jak się wytłucze - wymiana w nim tulejek i sworznia na Lemfordera.

2. Poduszka i łożysko amortyzatora.
Wyjąłem kolumnę, scisnąłem sprężynę i odkręciłem łozysko wraz z poduszką. Stan poduszki - raczej jako taki. Łożysko w rękach wyglądało na niezłe, przemyłem, przesmarowałem i włożyłem z powrotem
Ale jak skręciłem kolumnę i odpuściłem sprężynę to pod naciskiem sprężyny (a więc mniejszym niż nacisk z samochodu) poduszki gumowej ręką obrócić się prawie nie da, w kazdym razie idzie to b. cięzko, szorstko i z lekkimi skokami.

Wniosek - dwie nowe poduszki zamawiam i dwa nowe łozyska.

Amortyzatory są w dobrym stanie.

To tyle z rozbiorek.

Stan pozostałych elementów (końcówki drążków, stabilizator, łączniki) - bdb.

#9 OFFLINE   PiotrK

PiotrK
  • 79 postów
  • Dołączył: 14-09-2009
  • Skąd: Kaszuby/ Bytów

Napisany 29 kwietnia 2010 - 18:34

Finał zabawy Panowie (i Panie o ile która czyta ten arcyciekawy wątek).

Po wymianie wahaczy, łozysk amortyzatorów wraz z gumowymi poduszkami nastąpiła gwałtowna i radykalna poprawa.
Wóz po ustawieniu na nowo geometrii (rozjechała się przy rozkręceniu kolumny) jedzie idealnie prosto i żadnego ściągania nie ma.

Wahacze wymieniłem zgodnie ze sztuką - czyli włożyłem, śruby mocujące przełożyłem, nakrętki ledwo co załapałem palcami zas doprężenie śrub mocujących tuleje do ramy zawieszenia przedniego nastąpiło po opuszczeniu samochodu na ziemę, pobujaniu, pojeżdzeniu przód tył po metr.

Wnioski - powodem ściągania były łożyska amortyzatorów i/ lub gumy wahaczy.

Zastanawiam się czy nie dokonać drobnego "tjóniku" wahaczy w drodze wymiany w tychże tulei metalowo - gumowych na tuleje elastomerowe.
Elastomer będzie wieczny.

Ma to o tyle istotne znaczenie, że Omega jest autem ciężkim, siły działające na gumy w wahaczu są spore zaś gumy wymiarowo są dość szczupłych gabarytów. A to przekłada się na raczej szybkie ich zużycie na naszych drogach.

#10 OFFLINE   MariuszD.

MariuszD.
  • 635 postów
  • Dołączył: 22-08-2006
  • Skąd: Brodnica
  • Województwo: kujawsko-pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 30 kwietnia 2010 - 10:55

Na forum mozna przeczytac, ze takie "wieczne tuleje" odbijaja sie ujemnie na trwalosci samego wahacza jako takiego. Reasumujac: tuleja wytrzyma ale wahacz peknie.

Omega B 2.5V6 kombi ASB - sprzedana
Omega BFL 3.2V6 sedan ASB

Chevrolet Suburban 2012 5.3V8 ASB
Mariusz Domżalski (trumna)
indiańskie imię: "błękitne plecy"


#11 OFFLINE   krystus

krystus
  • 50 postów
  • Dołączył: 03-01-2012

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:05

Witam. tak jak w tytule.Jak kupiłem auto to delikatnie sciągało go na prawo.Mysłałem że to wina kiepskich opon(Kubicy by można je dac na suchą nawieżchnie :D).Nazbierałem i wymieniłem , ale ciągle lekko znosi.Czy musze ustawiac zbieżnosc na obydwuch ociach,czy taż tylko na przedniej?A i jeszcze jedno ,tylnie opony maja zużycie każda z opon po obydwu stronach( wewnetrznie i zewnetrznie)Kurcze wychodzi to tak jak bym jechał na niedopompowanych kołach, albo co innego...

#12 OFFLINE   matula

matula
  • 413 postów
  • Dołączył: 02-08-2011
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:09

ściąganie może mieć kilka innych objawów oprócz ciśnienia w kołach, wybite zawiasy, drążki, tuleje, zjechana opona, zbieżność, problemy z zawieszeniem, jakieś luzy itp

#13 OFFLINE   Ardian

Ardian

    Reanimacja Omegi :))

  • 326 postów
  • Dołączył: 22-08-2011
  • Skąd: Mogadish :p
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 DTI 24V Y25DT

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:09

Witam. tak jak w tytule.Jak kupiłem auto to delikatnie sciągało go na prawo.Mysłałem że to wina kiepskich opon(Kubicy by można je dac na suchą nawieżchnie :D).Nazbierałem i wymieniłem , ale ciągle lekko znosi.Czy musze ustawiac zbieżnosc na obydwuch ociach,czy taż tylko na przedniej?A i jeszcze jedno ,tylnie opony maja zużycie każda z opon po obydwu stronach( wewnetrznie i zewnetrznie)Kurcze wychodzi to tak jak bym jechał na niedopompowanych kołach, albo co innego...


felgi masz proste?? moze musisz zbieznosc ustawic lub masz zwichrowana bude po wypadku. zamien kola miejscami z lewej na prawa i na odwrot i zobacz czy Cie nie bedzie sciagalo na lewo

#14 OFFLINE   sylwek0709

sylwek0709
  • 495 postów
  • Dołączył: 29-02-2012
  • Skąd: będzino k/koszalin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:10

np luzy w zawieszeniu lub przestawiona zbieżność

#15 OFFLINE   topserwis

topserwis

    sympatyk KKK

  • 2 225 postów
  • Dołączył: 16-10-2011
  • Skąd: okolice Warszawy

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:11

Kierunkowych opon raczej nie zmieni lewa-prawa... Już lepiej tył z przodem zamieniać.

#16 OFFLINE   krystus

krystus
  • 50 postów
  • Dołączył: 03-01-2012

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:14

Zawieszenie jest ok.opony fakt kierunkowe ale nówki.

#17 OFFLINE   Ardian

Ardian

    Reanimacja Omegi :))

  • 326 postów
  • Dołączył: 22-08-2011
  • Skąd: Mogadish :p
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 DTI 24V Y25DT

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:14

Kierunkowych opon raczej nie zmieni lewa-prawa... Już lepiej tył z przodem zamieniać.


ale sa tez opony asymetryczne ;) wiec mozna :)

#18 OFFLINE   sylwek0709

sylwek0709
  • 495 postów
  • Dołączył: 29-02-2012
  • Skąd: będzino k/koszalin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:16

ale sa tez opony bez kierunkowe czy jakos tak sie je nazywa ;) wiec mozna :)


takzwane symetryczne czy asymetryczne ,każdy inaczej na nie mówi

#19 OFFLINE   Ardian

Ardian

    Reanimacja Omegi :))

  • 326 postów
  • Dołączył: 22-08-2011
  • Skąd: Mogadish :p
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 DTI 24V Y25DT

Napisany 17 kwietnia 2012 - 18:21

takzwane symetryczne czy asymetryczne ,każdy inaczej na nie mówi


juz sie poprawilem :)

#20 OFFLINE   obart

obart
  • 3 postów
  • Dołączył: 17-11-2011

Napisany 17 kwietnia 2012 - 20:25

Witam jak w tytule ściąga w prawo. Wiem że są podobne przypadki ale to nie to samo. U mnie sytuacja wygląda tak: omega b fl 2000r. 3.0v6 automat b+g, koła 235/45 r17. Omega przeszarpana na wszystkie strony tył przód 0 luzów, mimo wszystko ściąga na prawo. Koła po prostowaniu i wywarzaniu mimo to ściąga, przełożone koła na 195 r 15 mimo to ściąga, przy hamowanu nie ściąga. Łożyska na mcpersonach ok. kąty pochylenia kół ok. Pytamie co się dzieje i jak się tego pozbyć. Sprawdziłem wszystko co mi przyszło dpo głowy. POMOCY