W sobote akurat miałem troszke czasu to przerobiłem ciut wydech. Wywaliłem środkowe i wspawałem strumienice bo akurat je miałem na stanie. Z pełnym przelotem omega chodzi bosko ale tak głośno ze jechać ciężko. Wstawiłem końcowy oryginał i już ciszej ciut ale nadal fajnie.
Trzeba teraz kupić nowych rur i zrobić z tego na dwie strony. Nowe rury co by znowu ulepa z kawałków nie robić.
Osz faktycznie głośno ja piorun

Ja dzisiaj w C5 wymieniłem poduszkę silnika - skrzyni, stara już miała dość.