Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Hamulce tył: zapieczone tłoczki?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
52 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 14 marca 2010 - 13:24

Panowie, jechałem ostatnio omegą i przy dojeździe do świateł na luzie usłyszałem tarcie z tyłu samochodu, a podczas delikatnego w tym czasie hamowania tarcie narasta i pojawia się również delikatny pisk. Podczas wymiany kół na letnie, zauważyłem, że po podniesieniu auta do góry, tylne koła ciężko się kręcą i wyraźnie słychać tarcie z okolic tarczobębnów. Okazało się, że klocki w tylnych zaciskach cały czas przylegają do tarczy (nie ma szczeliny pomiędzy okładzinami a powierzchnią tarczy). Próbowałem wcisnąć w tą szczelinę srubokręt ale nie mogł wejść - dopiero po delikatnym wbijaniu go trochę wszedł. Po wyciągnięciu, klocki z powrotem docisnęły się do tarczy. Co jest tego przyczyną? Tłoczki się zapiekły? Tylko, przy zapieczeniu, po wbiciu i wyjęciu srubokręta (jak wyżej opisałem) dociskałyby klocek z powrotem? Dodam, że ręczny opuszczony, stacyjka wyłączona.

#2 OFFLINE   explosiv9

explosiv9

    nożownik pomorski

  • 1 643 postów
  • Dołączył: 27-10-2007
  • Skąd: Tczew

Napisany 14 marca 2010 - 14:09

Zapieczone tłoczki w zaciskach,rozebrac,wyczyscic i załozyć nowe uszczelnienia,albo prosciej kupic używany zacisk,wymienić,odpowietrzyć i tyle

#3 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 15 marca 2010 - 18:26

Dzięki, tak zrobię.

#4 OFFLINE   rafi195

rafi195

    tylko 2.5TD :)

  • 1 802 postów
  • Dołączył: 09-07-2009
  • Skąd: Chrzanów/Krzeszowice
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 15 marca 2010 - 18:51

powiem że tłoczki ciężko chodzą czasem trzeba specjalnych ścisków na wciśnięcie ich. a ręczny rozebrałeś czasem nie rozsypało się coś gwoździk nie wyleciał.klocki prawie mają dotykać do tarcz ja bym szukał w ręcznym bo jak wcisnąłeś tłoczek to masz ok. według mnie.

#5 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 15 marca 2010 - 19:00

Oddam w tym albo w następnym tygodniu do mechanika, bo klocki z tyłu wyjątkowo szybko się pościerały (to pewnie przez to tarcie). Ręczny łapie na jedno koło bardziej, na drugie słabiej ale nic nie brzęczy. Tylko dziwne, bo jak zaciągnę ręczny, to do tyłu mogę jechać z lekko średnim oporem, a do przodu gaśnie (tak, jak powinno być).

#6 OFFLINE   pb923

pb923
  • 406 postów
  • Dołączył: 23-02-2010
  • Skąd: Pruszków
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.6 V6 Y26SE

Napisany 16 marca 2010 - 09:58

Ja tez mam pytanko.wymienialem z tylu tarcze szczeki i linka chamulcowa.i pytanie jest takie.po przejechaniu tam jakiegos dystansu w lewym kole z tylu tarcza jest tak goraca ze sie jej dotknac nie da czy tak powinno byc,druga tarcza jest taka jak mi sie wydaje powinna byc.mechanik twierdzi ze w tej prawej jest cos nie tak ze ona nie jest goraca tak jak te z lewej twierdzi ze ta z prawej chamuje mniej niz ta z lewej i poprawi mi tak zeby ta z prawej tez taka byla.Litosci nie jestem mechanikiem ale ta z lewej nie powinna sie grzac az tak,bylem zrobilem awanture i beda poprawiac te lewe kolo bo dlamnie cos trzyma te lewe kolo.Bylem na konsultacji z drugim mechanikiem i twierdzi ze trzymaja klocki tym razem a nie tak jak poprzednio szczeki.Co myslicie.

#7 OFFLINE   doncortino

doncortino
  • 3 592 postów
  • Dołączył: 13-09-2008
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 16 marca 2010 - 11:13

jak dla mnie masz rację - tarcze nie powinny się przesadnie grzać, zwłaszcza z tyłu, chyba że pojeździsz naprawdę ostro. Porównaj temp. z przednimi tarczami - przednie powinny być cieplejsze niż tylne.

#8 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 marca 2010 - 18:12

Oddałem auto do mechanika. Taaaak, tłoczki wewnętrzne w tylnych zaciskach nie chciały odpuścić klocka, tak mocno były dociśnięte do tarczy :o: I oczywiście, naprawa zacisków i wymiana klocków.

#9 OFFLINE   Mariusz

Mariusz

    *********

  • 3 094 postów
  • Dołączył: 18-11-2006
  • Skąd: warszawa

Napisany 22 marca 2010 - 21:24

Oddałem auto do mechanika. Taaaak, tłoczki wewnętrzne w tylnych zaciskach nie chciały odpuścić klocka, tak mocno były dociśnięte do tarczy :o: I oczywiście, naprawa zacisków i wymiana klocków.


No i ciekawe ile kasy pójdzie ?

#10 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 23 marca 2010 - 10:55

450zł razem z nowymi klockami.

#11 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 25 marca 2010 - 16:52

Wymienione i naprawione. Sebek będzie miał pożytek niedługo :)

#12 OFFLINE   sebajary

sebajary

    #60 WETERAN !!!

  • 1 251 postów
  • Dołączył: 11-09-2006
  • Skąd: Wawa-Mokotów!/ Radzymin
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 25 marca 2010 - 17:03

Wymienione i naprawione. Sebek będzie miał pożytek niedługo


Oj ! Jak ja bym chciał żeby te niedługo było szybciej :)

#13 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 25 marca 2010 - 18:23

450zł razem z nowymi klockami.

zdrowo... cena klocków z wyższej półki ok. 150zł a 300 za wymiane i usprawnieeni tłoczka to sporo...

dziś zauważyłem u mnie że też się zapiekł wewnętrzny... WD40 10 min i się ruszył wysunąłem go bardziej, szczoteczka, płyn hamulcowy i wyczyściłem aż się świeci... wcisnąłem wycisnąłem kilka razy i działa elegancko :) z tym że nie mogłem założyć tej harmonijkowej gumki zabezpieczajacej... tzn. ten największy oring nei chciał wskoczyć na swoje miejsce - jutro podejście drugie...
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#14 OFFLINE   fnd

fnd
  • 1 167 postów
  • Dołączył: 19-02-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 25 marca 2010 - 22:05

Ja dzisiaj drugi dzień walczyłem z zaciskiem, tyle że w Mercedesie. Jest zbudowany prawie identycznie jak ten w Omedze. Niestety nie dałem rady i musiałem go wymienić. Trochę nerwów to kosztowało ale jak czytam:

450zł razem z nowymi klockami


to jednak się cieszę, że sam to zrobiłem :D

Jeszcze tylko jutro odpowietrzyć.



 


#15 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 25 marca 2010 - 22:58

odpowietrzyć.

masz jakiś sprawdzony sposób na odpowietrzanie?
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#16 OFFLINE   doncortino

doncortino
  • 3 592 postów
  • Dołączył: 13-09-2008
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 25 marca 2010 - 23:09

masz jakiś sprawdzony sposób na odpowietrzanie?


Mam taki partyzancki sposobik przydatny gdy nie masz nikogo do pomocy
na króciec odpowietrzacza zakładasz wężyk, drugi jego koniec wkładasz do ust. Kluczem popuszczasz odpowietrznik i jednocześnie ssiesz. Im dłuższy wężyk tym mniejsze ryzyko opicia się trującym płynem. Podczas ssania zakręcasz odpowietrznik, zdejmujesz z niego wężyk i płyn który znalazł się w wężyku wdmuchujesz do jakiejś butelki. Potem znów zazkładasz wężyk na króciec, ssiesz, popuszczasz itd.
Oczywiście zbiorniczek płynu pod maską należy napełnić po brzegi płynem.

#17 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 25 marca 2010 - 23:36

450 to dużo i nie dużo. Mi szkoda czasu (j.w.: 2 dni :shock: )na samodzielne babranie się tym bardziej, że wenętrzne klocki wogóle nie chciały wyjść , a zewnętrzne wyszły po "akcji młotkowej". Wszystkie gumki popękane, blaszki i bolce do wyrzucenia, dużo rdzy, wymiana płynu hamulcowego, itd. Ze 4 h roboty w wyposażonym warsztacie. I mam pewność, że jest OK, bo warsztat sprawdzony. Przecież moje życie może od tego zależeć, a to nie ma ceny :).

#18 OFFLINE   Nawalony Zając

Nawalony Zając
  • 3 237 postów
  • Dołączył: 01-03-2008
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 26 marca 2010 - 08:30

Przecież moje życie może od tego zależeć, a to nie ma ceny .

Tutaj masz rację zdecydowanie. Choć nie ukrywam, że osobiście zaoszczędziłem te 450PLN rok temu, żyję i odczuwam komfort dobrze wykonanej naprawy.

#19 OFFLINE   ArturL

ArturL

    arturl1@poczta.onet.pl

  • 1 339 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 26 marca 2010 - 09:49

To klocki, płyn, zestaw naprawczy i inne części miałeś za darmo ;) ?
PS
Koszty naprawy są względne. Wszystko zależy od kalkulacji: ile można zarobić przez czas, jaki jest niezbędny do zakupu części i wykonania pracy przy założeniu, że ja sam i warsztat wykona ją tak samo. Potem tylko rachunek i odpowiedź gotowa.

#20 OFFLINE   fnd

fnd
  • 1 167 postów
  • Dołączył: 19-02-2009
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 27 marca 2010 - 00:19

masz jakiś sprawdzony sposób na odpowietrzanie?


Nie mam żadnego nowatorskiego sposobu, wsadziłem kuzyna za kierownicę zalałem płynu tak jak mówi doncortino po same brzegi, i krzyczałem do niego pompuj, trzymaj, pompuj trzymaj, popuszczając odpowietrzniki. Trzeba zacząć od koła najdalej położonego od pompy hamulcowej, najpierw tył, później przód, dopóki hamulec nie zrobi się twardy. Cały czas trzeba kontrolować poziom płynu.

Ze 4 h roboty w wyposażonym warsztacie. I mam pewność, że jest OK, bo warsztat sprawdzony.


Pewność, że jest OK to ja mam jak sam to zrobię :D

Mi szkoda czasu (j.w.: 2 dni )



No wiadomo, że 2 dni tam nie siedziałem non stop :D będzie w sumie z 4-5 godzin, samochód jest jako 3. w domu-taka duża zabawka, więc mi się nie spieszyło. Najważniejsze, że wszystko działa i hamulce są super.