dzięki panowie, odgrzałem kotleta bo nie chciałem śmietnika robić nowym postem. Ale szczerze wam powiem że sie z deka przestraszyłem na początku. Ale luz.


Na korku wlewu oleju "majonez"
Rozpoczęte przez
wujekprokocim
, 06 mar 2007, 19:23
30 odpowiedzi na ten temat
#21
OFFLINE
Napisany 18 listopada 2009 - 15:04
#22
OFFLINE
Napisany 18 listopada 2009 - 17:06
kolega pare dni temu kupil omege 2,6 v6 od starszego pana mial ja od nowosci pod korkiem byla masa majonezu w drodze powrotnej troche przegonilismy autko (jakies 40 km 160-200) i pomoglo.

#23
OFFLINE
Napisany 18 listopada 2009 - 20:11
ja kupując omegę urwałem z ceny 2 tysiaki za majonez pod korkiem :-P
Oczywiście byłem po lekturze forum i wiedziałem, że to nie jest dziwny objaw, niemniej jednak ryzyko było, bo przecież mogła być padnięta upg, albo coś gorszego, zwłaszcza, że kapał olej (tu też wsadziłem łapę gdzie trzeba i sprawdziłem że mokro pod pokrywami zaworów)
Oczywiście byłem po lekturze forum i wiedziałem, że to nie jest dziwny objaw, niemniej jednak ryzyko było, bo przecież mogła być padnięta upg, albo coś gorszego, zwłaszcza, że kapał olej (tu też wsadziłem łapę gdzie trzeba i sprawdziłem że mokro pod pokrywami zaworów)
#24
OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2010 - 19:55
a ja mam majonezu i to sporo.
robię przebiegi dzienne 500km i więcej więc go nie powinno być.
płynu ubywa około 1cm w zbiorniczku na około 3000km.
ok 10.000km temu miałem robione obydwie UPG.
chyba będę musiał zabić mojego mechanika.
powiedzcie że jest inne wytłumaczenie ?
robię przebiegi dzienne 500km i więcej więc go nie powinno być.
płynu ubywa około 1cm w zbiorniczku na około 3000km.
ok 10.000km temu miałem robione obydwie UPG.
chyba będę musiał zabić mojego mechanika.
powiedzcie że jest inne wytłumaczenie ?
#25
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 12:24
to normalne w niskich temperaturach:) kolega niżej ma racje, jeżeli nic sie nie dzieje z silnikiem to nie ma sensu sie tym przejmować
a jak dobrze rozgrzejesz silnik to majonezik zniknie;D

#26
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 13:00
robiąc trasę Poznań - Szczecin - Koszalin - Poznań silnik się nie rozgrzal ?

#27
OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2010 - 14:55
to w takim razie trzeba poczekać do wiosny jak bd cieplej:D
#28
OFFLINE
Napisany 14 marca 2011 - 16:31
tak się zastanawiam czy to jest normalne... ja robię co kilka dni drogę ok 70km i ten majonez ciągle jest. Co kilkaset kilometrów jak sobie przypomnę to to dziadostwo wytrę ale pojawia się znowu, olej fakt najświeższy nie jest, cieknie z silnika a czy niedogrzany?-nie wiem niby dogrzany... płynu chłodniczego symbolicznie ubywa-tak mi się wydaje

#29
OFFLINE
Napisany 14 marca 2011 - 17:09
Niestety, gdy w moich poprzednich autkach zaczynał się pojawiać majonez przy występowaniu niewielkich ubytków płynu chłodniczego, prędzej czy później oznaczało to konieczność wymiany uszczelki pod głowicą

#30
OFFLINE
Napisany 14 marca 2011 - 20:45
A w każdym z moich poprzednich aut nie miałem tego problemu , nawet w żadnej Omedze.
#31
OFFLINE
Napisany 14 marca 2011 - 21:02
Nie wiem czy słuszne snuje przypuszczenia, ale może to być zależne od oleju... Nie wiemy gdzie jest rozlewany i gdzie robiony, etykieta nie zawsze może mówić prawdę, w polonezie miałem minerala najtańszy jaki był w sklepie z beczki coś około 8,5zł/l i nie miałem masła/majonezu pod korkiem, zacząłem pracować w pewnej firmie i korzystałem ze swojego Poldka, a firma zwracała za części, oleje filtry itp. kupowali olej elf 15w40 też z beczki (ceny nie znam) i od tego czasu zaczęło się masło pod korkiem, przypuszczalnie poleciała UPG lub głowica, a że Poldek kosztował mnie 700zł więc temat olałem i czekałem aż silnik padnie
W między czasie kupiłem Viki A, Poldka sprzedałem i do Viki lałem "firmowy" olej pojawiło się owe masło/majonez (jak zwał tak zwał)... założyłem że tak musi być i że to wina LPG. Zakończyłem współpracę z tą firmą i wróciłem do swojego źródła po drugiej wymianie oleju masło zniknęło... teraz leje oleje z opakowań nie z beczek i masła nie ma...
Możliwe że coś jest na rzeczy ???

W między czasie kupiłem Viki A, Poldka sprzedałem i do Viki lałem "firmowy" olej pojawiło się owe masło/majonez (jak zwał tak zwał)... założyłem że tak musi być i że to wina LPG. Zakończyłem współpracę z tą firmą i wróciłem do swojego źródła po drugiej wymianie oleju masło zniknęło... teraz leje oleje z opakowań nie z beczek i masła nie ma...
Możliwe że coś jest na rzeczy ???