


Reklamacja u lakiernika!
#1
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 13:36

#2
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 13:39
#3
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 13:46
#4
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 14:15
#5
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 14:36
#6
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 14:50
#7
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 16:00
nie mam zadnych zdjec ale jest poprzedni wlasciciel ktory poswiadczylby , mysle ze nie bedzie potzrzeby kierowania sprawy na droge sadowa. Jak nie bedzie wyjscia to tylko sad. Wreszcie gnojki naucza sie szanowac klientow
Nie ma odrazu co wyzywać ludzi czy tez narzekać na jakos wykonania pracy. Powodem lakierowania poprzednio była tez rdza? Moze wyszło tak ze lakiernik usuną widoczne ogniska rdzy zabezpieczył i pomalował. Rdza która teraz wyszła moze akurat jest 5cm obok wczesniejszej gdzie akurat wtedy nie było tego widać i zostało to zmatowione i polakierowane? Nikt nie szlifuje do gołej blachy malowanego elementu zeby zobaczyć "czy moze czasem..." . Jesli lakiernik jest wporządku dba o renome to napewno bez kłopotu poprawi i bedzie ok. Ile zapłaciłes za naprawę? i czy nie było czegos na zasadzie " a taniej nie bedzie? - zrób pan zeby widac nie było....."
#8
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 16:03
Wreszcie gnojki naucza sie szanowac klientow
ja bym proponowal powstrzymac sie poki co od tego typu tekstow.
moze gosciowi zalezy na reputacji i klientach i nie bedzie robil problemu z reklamacja.
a traktowanie uslugodawcow jako gnojkow po prostu mnie obraza. nie kazdy jest nieuczciwy w tym co robi.
#9
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 16:07
#10
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 16:20
jezeli to jest pecherz na rancie tym co jest blacha zagieta to sory ale tam sie moga takie cuda dziac
zalozmy ze lakiernik wyczyscil czy wypieskowal wszystko idealnie, potem zabezpieczyl i pomalowal ale w srodek drzw nikt nie wejdzie, w oplu jest badziewna blacha, polaczenie poszycia w drzwiami jest nie lepsze i chocby sie ktos cudotwurca nazywal to tego nie zrobi tak zeby nie rdzewialo skro fabrycznie takie sprawy wychodzily po okolo 2 latach to nie ponizaj lakiernika, bo sa takie miejsca w samochodzie ze jak sie zacznie sypac to bedzie gnic i nic z tym nie zrobisz i nie zapominaj o tym ze masz 16 letnie auto
edit:
zalozmy ze kolor zielony jest na zewnatrz drzwi a zolty wewnatrz,
czarna linia to poszysie drzwi a czerwona linia to skorupa drzwi czyli wneka czy jak to kazdy sobie nazywa
blachy polaczone sa poprzez zagiecie blachy zewnetrznej na wewnetrznej
oddajac auto do lakiernika ten jest w stanie oczyscic idealnie na zewnatrz natomiast ciekawostka jest to jak wyczyscic to od wewnatrz??
odpowiedz jest prosta, nie da sie
jesli ktos nie wierzy to niech podejdzie do auta popatrzy na to przy otwartych drzwiach i niech sam pomysli czy bylby w stanie to od srodka wyczyscic
a wiec jadac autem po mokrej drodze posypanej sola, woda i sol dostaja sie do srodka drzwi przez co blacha mocniej koroduje
az wkoncu pojawiea sie mala dziurka w blasze czesciej mniejsza niz taka jaka mozna zrobic igla
potem przez dziurke woda dostaje sie na druga strone pomiedzy blache a podklad nalozony przez lakiernika i takim sposobem powstaje pecherz

i to na tyle z mojej strony
zanim ktos zacznie kogos publicznie obrazac niech lepiej zastanowi sie czy aby ta osoba sobie na to zasluzyla, bo moze sie zdazyc tak ze ktos dobrze wykonal swoja robote a cos i tak moze sie psuc nadal
#11
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 18:02
#12
OFFLINE
Napisany 13 lutego 2010 - 22:53
Wszystko zależy od rdzy. Jeżeli jest powierzchowna to da sie ją zatrzymac na pare ładnych lat. Jeżeli jest to poważna korozja to już może byc problem, ale nie do pokonania, kwestia zabezpieczenia blachy. W większości warsztatów rdze się szlifuje, na to kit i malowanko, i niestety po roku a niekiedy szybciej rdza wychodzi. Mozna to zrobic naprawde dobrze ale to juz kosztuje i rżadko kto to robi bo jak powiesz za to klientowi 400zł za element to Ci powie, że gdzie indziej zrobią mu to za 200zl. Także nie miejcie pretensji do warsztatów. Jeżeli rdza jest już na wylot to nic jej nie zatrzyma i pomoże tylko wymiana blachy. Zawsze mówie klientowi, na ile taka naprawa wystarczy i czy jest sens to wogóle robic.
ale nie masz pewnosci ze wytrzyma tyle ile deklarujesz. wiele tez zalezy w jakich warunkach auto jest eksploatowane. i moze sie okazac ze wytrzyma mniej niz zalozyles.
wtedy beda ciebie nazywac gnojkiem, oszustem itp.
taka wlasnie jest mentalnosc potencjalnych klientow.
oczywiscie da sie zrobic tak ze wytrzyma dlugo i w sumie tak sie powinno robic tego typu naprawy. tylko ze ludzie chca po taniosci. a tanio i dobrze niestety przewaznie nie idzie w parze
#13
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 12:13
#14
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 12:38
Pracowałem w warsztacie blacharsko lakierniczym wiec się nie przejąłem sprawą.
Rozbroiłem całe auto do goła zostały tylko elementy zawieszenia żeby była możliwość przesuwania auta,no i zacząłem wszystko oczyściłem do zdrowej blachy reszta została wycięta, elementy skorodowane zostały usunięte i zamienione nowymi blachami.
Cała operacja była przeprowadzona przy użyciu migomatu a blachy były łączone na styk.
Wszystkie łączenia starannie wyszlifowałem i zabezpieczyłem,po tym zabiegu cieniutka naprawdę niezbędna warstwa szpachli,następnie natryskówka podkład i lakier.
Polakierowaniu pozostawiłem autko na okres 2 tygodni po czym zmatowałem delikatnie i
ponowna powłoka lakieru.Całość zabezpieczyłem najlepszymi środkami i byłem cały dumny myślę sobie sam robiłem wiem co robiłem mam spokój na minimum 5 lat

Niestety sytuacja ekonomiczna zmusiła mnie do sprzedaży auta

Widzę na ulicy mojego 128 poznałem go odrazu jakie było moje zdumienie gdy zobaczyłem co się dzieje z blachami,po prostu koszmar to co było wymienione kwalifikowało się do wymiany. Autko popuchło i zaczęły wychodzić bąble rdzy.
wniosek nasunął mi się sam.
Stary samochód jak stara baba ile by się nie malowała i tak nic to nie zmieni.
Pozdrawiam.
<embed FlashVars="bt=devil 63... &cl=rainbow" src="http://www.superpimper.com/generators/LED_Scroller/LED_Scroller.swf" quality="high" wmode="transparent" bgcolor="000000" width="380" height="50" name="blipsy-sign" align="middle" allowScriptAccess="sameDomain" type="application/x-shockwave-flash"><br>
#15
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 12:52
w lipcu lakiernik wspawywal mi reperaturki i malowal wszystkie drzwi do listew. Po 2 miesiacach na jednych drzwiach znalazlem 6 pecherzy. Pojechalem do goscia a on przyjal reklamacje. Zrobil teraz tak jak nalezy i nic nie wychodzi. Wydaje mi sie ze najgorszym doradca przy blacharce jest pospiech.
#16
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 13:10
ja napisze na swoim przykladzie.
w lipcu lakiernik wspawywal mi reperaturki i malowal wszystkie drzwi do listew. Po 2 miesiacach na jednych drzwiach znalazlem 6 pecherzy. Pojechalem do goscia a on przyjal reklamacje. Zrobil teraz tak jak nalezy i nic nie wychodzi. Wydaje mi sie ze najgorszym doradca przy blacharce jest pospiech.
Ile kosztowała cie ta naprawa z lakierowaniem ??
<embed FlashVars="bt=devil 63... &cl=rainbow" src="http://www.superpimper.com/generators/LED_Scroller/LED_Scroller.swf" quality="high" wmode="transparent" bgcolor="000000" width="380" height="50" name="blipsy-sign" align="middle" allowScriptAccess="sameDomain" type="application/x-shockwave-flash"><br>
#17
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 13:13
Ile kosztowała cie ta naprawa z lakierowaniem ??
-wspawanie reperaturek i malowanie tylnych calych blotnikow
-malowanie drzwi do listew
-szpachlowanie i malowanie przedniego lewego blotnka.
razem 1100zl z goscia lakierem, szpachla itp
#18
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 15:51
To bardzo mało.-wspawanie reperaturek i malowanie tylnych calych blotnikow
-malowanie drzwi do listew
-szpachlowanie i malowanie przedniego lewego blotnka.
razem 1100zl z goscia lakierem, szpachla itp
Tomspeed dobrze mówisz, tanio i dobrze się nie da.
#19
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 15:57
#20
OFFLINE
Napisany 14 lutego 2010 - 17:33