Ja teraz w te mrozy tez tak mam grzeje mi sie max do 80-82 i nie podejdzie wyżej,jak rano jade do pracy 10km to podjedzie do 80-81 i koniec,ale mam wtedy ogrzewanie na maxa generalnie mam zawsze na maxa ustawione,czy moze tak byc czy mam tez do wymiany termostat
Z bata można stwierdzić że tak. A żeby nie mieć wątpliwości, trzeba sprawdzić czy podczas rozgrzewania silnika (z rana) robi się ciepła chłodnica od strony akumulatora. Jeżeli tak, to termostat jest cały czas otwarty i puszcza wodę na chłodnicę. To sprawia że silnik jest nie dogrzany, w trasie jeszcze bardziej się wychładza.
Jeżeli tak nie jest, to pewnie wskaźnik leci w bola.
Jak dodatkowo zrobisz płukanko (przy wymianie termostatu) to na środkowych nawiewach będziesz mógł smażyć jaja na boczku:lol:
ps. u mnie dzisiaj przy -12 w południe, po 5min. na postoju leci ciepłe powietrze, po 5km jest 92* w tym czasie ogrzewanie na max i wentylator na 2-bieg, obieg powietrza otwarty. Ze stoperem nie mierzyłem dane podaje orientacyjnie.
0
Mam problem z ogrzewaniem w moim opelku... Mianowicie... Nagle, bez żadnego powodu temperatura w aucie zaczęła oscylować w granicach 80 stopni, a co za tym idzie powietrze z nawiewów było letnie...Pomyślałem że to termostat, więc nie czekając długo kupiłem nowy i wymieniłem. Niestety efekt z tego żaden... Bez zmian. Na postoju owszem, temp fika do 90 stopni i ogrzwanie jest good!
Wróć do góry
