

Denaturat do zbiornika
#1
OFFLINE
#2
OFFLINE
Napisany 23 stycznia 2010 - 21:43
Najopularniejsze zimą są dodatki usuwające wodę,która może (teoretycznie) zamarzać w przewodach paliwowych i blokować je. Po pierwsze, warto wiedzieć, że pewna ilośc wody w baku to rzecz naturalna. Po drugie, w autach z wtryskiem paliwa ciśnienie w przewodach paliwowych skutecznie zapobiega ich zamarzaniu. Dodatki paliwowe mają sens natomiast w samochodach użytkowanych rzadko - czyli np. raz w tygodniu,lub zasilanych gazem. Stara benzyna w zbiorniku rzeczywiście może wymagać ulepszenia.
1.W autach używanych rzadko lub pokonujących małe przebiegi dodatki wiążace wodę i "ulepszające" paliwo, mogą być przydatne
2.Nie używamy jednak denaturatu - ten specyfik zawiera dużo ... wody. Nie wlewajmy także do bakus pirytusu,który chłonie wode
3. W miarę możliwości tankujmy do pełna
4.Jazda autem zasilanym LPG z prawie pustym bakiem powoduje zbieranie się wody i zanieczyszczeń w zbiorniku oraz prowadzi do uszkodzenia układu paliwowego
#3
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 01:59
ale dolewać dyny do zbiornika to chyba jakaś paranoja!


#4
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 02:22
Teraz leje benzynę pod korek i dykta już się nie zmieści:lol:
A poważnie to lepsze są firmowe dodatki i nowy filtr paliwa - tak na mój gust.
#5
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 20:45


#6
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 20:49
ja wlewałem i nic się nie stało
!
!
No to po co wlewać ???
#7
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 20:56

#8
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 21:49
#9
OFFLINE
Napisany 24 stycznia 2010 - 22:00
#10
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 08:40
#11
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 08:55
Denaturat lało się w autach z gaźnikiem, pomagał usunąć wodę z układu paliwowego. Ja lałem do poloneza w zimę 0,25 litra na pół zbiornika i było to skuteczne. Na wtrysku nie zaleca się lać denaturatu i ja też nigdy tego nie robiłem. Jak już to jakiś dobry dodatek wiążący wodę i czyszczący wtryski (np. shella).
Zgadzam sie w 100% . Do gaznika jak najbardziej. Natomiast wczesniej denaturat to był denaturat a dzisiaj tylko denaturato podobne badziewie. Nawet palic bardzo sie nie chce.
#12
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 10:05
Inna sprawa że nie potrafiła później wyjść na obroty, ale to chyba wynik przymarzniętej przepustnicy. Pomijam fakt jak długo się auto grzało, masakra.
Syberia w centrum wszechświata normalnie :|
#13
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 10:58
W poczciwym komarku zamarzał mi po wlaniu denaturatu odstojnik w kraniku i mała dysza gaźnika bo wlałem prewencyjnie - tak, jeździłem rok temu w te największe mrozy.

Do Omegi nie leję nic dodatkowo, pali dobrze.
#14
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 16:41
#15
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 17:36
Uwaga, według instrukcji obsługi od Omegi wyżej przedstawione wywody okazały się pierdoletami

#16
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 17:43
#17
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 17:45
#18
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 17:51

#19
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 17:53
#20
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2010 - 20:01
