P0340 czujnik położenia wałka.. znowu..
#1 OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2009 - 14:21
Z góry przepraszam że kolejny podobny temat ale mam problem ktorego nie moge sie doczytac
Mam Omsię B x20xev, 97r, przeleciałem przez garb i silnik momentalnie stanał, wyskoczył błąd P0340, czujnik położenia wałka, jak mniemam to ten zaraz za kołami wałków z góry od przodu silnika.
Postanowiłem ustawić rozrząd bo mi się przywidziało że przeszkoczył o ząbek, problem w tym, iż mam dwa różne koła na wałkach, z lewej koło nie ma żadnych opisów i jeden marker, więc ustawiłem je na marker na pokrywie u góry, prawe koło ustawiłem na exhaust na marker u góry silnika, dolne koło od wału na iglicę. Po tym zabiegu silnik jak by chciał zapalić na dwa garki ale nie daje rady.
Wydaje mi się że nadal jest rozrząd przestawiony lub czujnik poszedł się..
Tutaj sprawa jest dziwna, jak odlacze czujnik blad znika i idzie go skasować, jak czujnik podpiety to po chwili wyskakuje a opelscanner woła PRESENT ale te prezent jest kijowy jakos bo auta odpalic nie idzie..
Pytanie czy to tylko ten czujnik czy cos sie namerdało w silniku.. czujnik org siemensa gm 90 458 252
Bardzo proszę pomożcie mi w temacie święta idą a ja bez auta :dziura:
#2 OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2009 - 15:14
Co do czujnika to zmierz jego parametry (w sprawdzonych poradach sa wartosci pomiarowe) i sprawdz kabel czy nie ma uszkodzen.
Przejrzyj takze inne tematy o CWR bo jest ich sporo i moze znajdziesz rozwiazanie swojego problemu.
#3 OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2009 - 15:59
dodam tylko że iskra jest paliwo na listwie rozdz jest.. reszta elektroniki wydaje się sprawna.. aha no i oczywisc sprawdziłem przejscia z wtyczki CWR do ECU..są OK
#4 OFFLINE
#5 OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2009 - 20:02
Mam jeszcze jedną prawdopodobną opcję, a mianowicie klin na kole od wału mógł się sciac i zapłon może być przestawiony, tzn za wczesnie bedzie iskra jeżeli dobrze kombinuje?? jutro to sprawdzę.
Czy ma ktoś jeszcze inne pomysły?
co mogło się stać..
#6 OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2009 - 00:43
#7 OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2009 - 13:55
Powiedzcie proszę co jeszcze mogę sprawdzić i jak?
#8 OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2009 - 14:00
źle zinterpretowałeś błąd!
to ten na dole
pewnikiem uwalony lub źle dokręcony (20Nm)
#9 OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2009 - 14:11
więc ustawiłem je na marker na pokrywie u góry, prawe koło ustawiłem na exhaust na marker u góry silnika, dolne koło od wału na iglicę. Po tym zabiegu silnik jak by chciał zapalić na dwa garki ale nie daje rady.
kolego rozrządu nie ustawia się na dole na koło pasowe i igłę tylko na kole zębatym jest znak w poradach masz jak ustawić i są zdjęcia.
http://forum.omegakl...ead.php?t=24766
zjęcie 6
Jak widać koło znajdujące się pod dużym kołem wału ma nacięcie na obwodzie które należy ustawić
równo z nacięciem na metalowej obudowie rozrządu.
#10 OFFLINE
Napisany 20 grudnia 2009 - 18:56
#11 OFFLINE
Napisany 20 grudnia 2009 - 20:16
dziękuję za porady, dla przyszłych pokoleń: p0340 znikł po dokładnym ustawieniu rozrządu, koniec błędów, wymieniłem filtr paliwa przeczyściłem weze sprawdzilem kompresje wtryski swiece cewke iskry cisnienie..**** kpomputer nie pokazuje zadnych bledow, wzialem w lape miernik kostke od czujnika walu a tu echo, zero oporów na 1i2 tylko przejscie na diodzie na 3 echo. czujnik lezy dzis juz na biurku po meczarniach z wydostaniem go (wspornik kompresora klimy i pompy od wspomagania - siedział tuż za nim, a kolektora wudechowego nie chcialem ruszac), zajade do sklepu i poinformuje was , ale kolega wyzej chyba strzelil w dziesiatke, z tym że wg opelscannera 335 to czujnik walu a nie 340
Miej na uwadze , że one lubią razem paść (czujnik rozrządu i wału )
#12 OFFLINE
Napisany 20 grudnia 2009 - 20:24
#13 OFFLINE
Napisany 20 grudnia 2009 - 20:38
moj jest dobry, bylem w sklepie i identyko mialem nowke w rece na moim mierniku 13,4 ohm na starym i na nowym
Jak był źle ustawiony rozrząd to czujnik może jest dobry.
#14 OFFLINE
Napisany 23 grudnia 2009 - 09:03
no i jest jeszcze teoria uszczelki pod głowicą bo widze że mało płynu się zrobiło, chociaż jest czysty, tak jak by poprostu gdzieś sobie popłynął na spacer, jednak wycieków nie ma.. jaka jest szansa ze zarzygał mi kata i teraz wogole nie ma gdzie spalin wypluć..chyba nikła..
aha dla pokoleń czujnika Siemensa tego na wale zmierzyć miernikiem nie idzie.. jest tylko przejscie na diodzie na 1 i 2 nodze, zasilanie mam na 1 i 2 12v na 3 nic - na wtyczce od ECU wzgledem masy, wykrecic przejechac mu po glowce kluczem i słuchac czy pompka paliwowa sie zalaczy, jak tak to jest good. MI komp juz bledow nie pokazuje.. a nadal nie pali.
#15 OFFLINE
Napisany 26 grudnia 2009 - 22:44
Czujniki powymienianie, nadal nie pali, iskra jest pompka sie zalacza od paliwa przy kreceniu, swiece mokre po próbach, zwaliłem pokrywe i wszystko wyglada dobrze, musze jeszcze porzyczyc manometr do pomierzenia cisnienia na cylindrach zeby sie upewnic co do wartości, gnebi mnie jeszcze pytanie : czy chwile po wlaczeniu zapłonu cisnienie na listwie wtryskowej ma prawo zniknąć? wentyl powinien niezle za przeproszeniem rzygnać a on tylko pluje, jak krece rozrusznikiem cisnienie jest, na jakiej zasadzie działa regulator, jak by ktorys z wtryskow padl to by ruszyl ale kulawo.. zastanawia mnie tylko to ze odpalilem go jak zwykle od strzału pierwszego ujechalem z 300 m i stanął tak jak by mu zabraklo paliwa.. dokulalem sie na pobocze..
Kolego ciśnienie na listwie paliwowej to 0.3MPa według książki, ale pisałeś, że wymieniałeś filtr paliwa, może jest tam jakaś nieszczelność lub nie napompował odpowiednio jeszcze układu paliwem. może warto sprawdzić jeszcze cały układ paliwowy.
#16 OFFLINE
Napisany 28 grudnia 2009 - 15:57
#17 OFFLINE
#18 OFFLINE
Napisany 18 stycznia 2010 - 15:24
Głowica leży na stole, wypiąłem ssące, wszystkie krzywe, niektore minimalnie tak że po obróceniu i 180stopni dopiero widać minimalny prześwit ale jednak.. cisnienie razy było raz nie z tego właśnie powodu, jeden perfidnie schowac sie nie chciał bo łeb w drugą strone wykręcił hehe, dalej polowa popychaczy udupionych - przez to klekotał jak stary diesel - to wina tego że walnałem w miske olejowa latem i pojezdzilem jeszcze pare kilometrów, prawdopodobnie się zatarły, pozatym jeden czy dwa kanały olejowe zasyfiałe w głowicy jakimś.. nagarem? nie potrafie sprecyzować co to za świństwo. Popychacze INA to vhyba nie jest orginał?
Mam do was pytanko, a własciwie kilka
1. da się odratować popychacze w x20xev? prawdopodobnie zatarte albo syfu naszło, nie mam opcji na rozebranie ich. a fundusze okrojone 27zl/szt na alle...drogo mnie nie uszczęśliwia
2. Zawory wydechowe wyglądają ślicznie w miarę (czytaj nie sa nadpalone, autko nigdy gazu nie widziało) po oczyszczeniu z nagaru (sonada padnieta i chyba tu przyczyna bo za bogata mieszanke wali i źre jak smok po 13l/100 przy spokojnej jezdzie..) Czy powinienem je ruszać oczyscic z nagaru pod spodem i wymienic uszczelniacze na zaworach, czy to nie jest konieczne, uszczelniacze jakoś sparchniałe nie są bo UPG byla tu robiona z dwa lata temu i wymieniane zawory ssące z tego co widze - poprzedni wlasciciel mowil też ze pasek pękł... jakis mechanior go miał) ale jaki olej lał to nie pamiętam, mogł być minerał czasem a ja wlałem polsyntetyk - powinienem się martwić o simeringi na dole i inne gumy w motorze? Czytałem forum i nie mam jednoznacznej odpowiedzi jedni tak drudzy tak a mi chodzi o opinię kogoś kto zna to z autopsji..
Na co powinienem zwrócic uwagę ewentualnie jeszcze? (z zawodu jestem elektronikiem
Aha.. no własnie wszystkie usterki z czujnikami i innymi pierdołami mam za sobą.
jeszcze fotka zaworów.. i innych pierdołków
http://www.fotosik.p...ce100115cf.html
http://www.fotosik.p...bbb6b7b9fc.html
http://www.fotosik.p...d9c2df6c17.html
http://www.fotosik.p...d9c2df6c17.html
http://www.fotosik.p...b49d0de5f0.html
#19 OFFLINE
Napisany 27 października 2013 - 13:27