

alternator nie ładuje
#1
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 19:29
#2
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 19:34
ooo już przeniesione , chłopaki pilnują

Urbino 18
Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.
#3
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 19:51
#4
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 20:07
dzieki ziom a jak sprawdza sie napiecie na akumulatorze??
#5
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 20:49
jak sie sprawdza napiecie akumulatora??
dzieki ziom a jak sprawdza sie napiecie na akumulatorze??
miernik w łapkę - patrz foto nr1 (żółty miernik)
czerwony kabelek do plus (akumulatora) a czarny do minus, jak będzie odwrotnie nic się nie stanie;)
też pokaże tylko na minusie np -14,4V.
poza tym jak sa problemy z ładowaniem:
1.orginalne klemy opla do wywalenia tym bardziej jeżeli się grzeją, kable na końcu.
2.połączenia przy rozruszniku/masa nadwozia pod akumulatorem sprawdzić wymienić, psikanie kontaktem nie ma sensu jak jest stare połączenie i zaśniedziało.
3. Alternator może sie "popsuć w kilku miejscach" - luźny pasek napędzający/zaśniedziałe(czarne) połączenia kabli/regulator napięcia ze szczotkami/mostek prostowniczy/komutator wytarty/uzwojenie i łożyska też jak kol siuada dodał.
4. akumulator padaka
jak będziesz dłubał porób trochę fotek, może poradę dla potomnych ukręcisz.

w poradach jest coś o alternatorze;)
i polecam:
http://www.musclecar...l/technika.html
http://www.akumulator.pl/showpage.php
#6
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 20:51
Czy to był mostek diodowy (lutowałeś?) czy może szczotki z regulatorem?wymienilem w alternatorze szczotki wraz z dioda
Napięcie na akumulatorze sprawdza się woltomierzem.
jeszcze łożyska też są dość istotne.Alternator może sie "popsuć w kilku miejscach" - luźny pasek napędzający/zaśniedziałe połączenia kabli/regulator napięcia ze szczotkami/mostek prostowniczy/komutator wytarty/uzwojenie.
#7
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 20:59
#8
OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2009 - 21:10
koledzy dobrze podpowiadają ,ale pierw sprawdż prąd ładowania na ALTERNATORZE
oczywiście można prąd zmierzyć tylko trzeba mieć pokaźny amperomierz -10A to za mało, (oczywiście pod maksymalnym obciążeniem -światła max,klima max, radio max:D i bez obciążenia)
a przy okazji napięcie też można zwykłym miernikiem.
jednak upieram się co do połączeń, tu bym nie oszczędzał.
Kiedyś autoelektryk wymienił wszystko w alternatorze a ładowanie było nadal kulawe.
Jak masz złe połączenia to możesz szybko uszkodzić alternator;)
#9
OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2009 - 16:56
szukałem ale nie znalazłem.
u mnie jest tak: wczoraj założyłem akumulator, ten poprzedni był do bani, ale przez przypadek źle podłączyłem klemy, trwało to kilka sekund, coś zaśmierdziało. odłączyłem, podłączyłem prawidłowo i zaczęła palić mi się kontrolka od ładowania.
odpaliłem silnik, kontrolka zgasła, ale jak zgasiłem silnik i wyciągnąłem kluczyk to kontrolka świeci się cały czas i nie chciał mi się wyłączyć wyświetlacz. Chyba ewidentne zwarcie.
aha, po odłączeniu wszystkiego co mogło pobierać prąd widać, że gdzieś występuje spory pobór prądu bo przykładając klemę do aku aż iskrzy. gdzie szukać, od czego zacząć?
pozdrawiam
#10
OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2009 - 16:58
trzeba bardzo uważaćprzez przypadek źle podłączyłem klemy
#11
OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2009 - 17:15
trzeba bardzo uważać
ok panie nieomylny.
dzięki za radę, sprawdzę.
#12
OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2009 - 17:34
Bardzo Cię przepraszam, wybacz proszępanie nieomylny.
#13
OFFLINE
Napisany 13 grudnia 2009 - 02:25
aha, po odłączeniu wszystkiego co mogło pobierać prąd widać, że gdzieś występuje spory pobór prądu bo przykładając klemę do aku aż iskrzy. gdzie szukać, od czego zacząć?
diody w alternatorze- jak możesz to najprościej wymień cały mostek .
urządzenia które mają zabezpieczenie przed zmianą biegunowości ocaleją reszta jest narażona na uszkodzenia.
pobór prądu na postoju sprawdź miernikiem.
#14
OFFLINE
Napisany 13 grudnia 2009 - 11:52
#15
OFFLINE
Napisany 13 grudnia 2009 - 13:19
czyli muszę wyciągnąć alternator. rozumiem, że to nie jest trudne i nie będę miał problemów z powrotnym założeniem? sorry, jestem w tym temacie póki co zielony więc zadaje pewnie proste pytania.
nie ma sprawy zawsze musi być ten pierwszy raz,

lepiej zapytać i uniknąć dodatkowych usterek.
Masz całkiem dobry dostęp do alternatora. Odłącz akumulator przed dłubaniem!
porada do v6 pomże
http://forum.omegakl...ernatorze Delco
jak będziesz robił możesz pstryknąć zdjęcia to będzie porada do R4-2.0
sam mostek do 2.0
http://www.aps.net.p...oducts_id=11105
#16
OFFLINE
Napisany 13 grudnia 2009 - 13:36

na pewno zrobię zdjęcia żeby inni mogli skorzystać.
aha, widziałem mostek na allegro za połowę ceny tego co jest w linku

#17
OFFLINE
#18
OFFLINE
Napisany 15 grudnia 2009 - 00:23
#19
OFFLINE
Napisany 15 grudnia 2009 - 00:46
optycznie wygląda że tak, niech sprzedawca potwierdzi.czy ten mostek będzie dobry???
.z góry dzięki
http://www.allegro.p...?item=849588072
dobłacił bym te 23zł do boscha, ale jak musisz tańszy to tragedii nie będzie.
#20
OFFLINE
Napisany 15 grudnia 2009 - 22:58
wylutowałem stary mostek i sprawdziłem diody układem bateria-żarówka-dioda-bateria. (dioda przepuszcza w jedną stronę, gdyby była walnięta przepuściłaby w obie, tak?). wyszło, że diody są sprawne bo przepuszczają w jedną.czyli chyba winowajcą jest regulator? ale nie da się go sprawdzić w domowych warunkach?? pozdr
kupiłem nowy mostek i regulator, wymieniłem, założyłem wszystko i kontrolka się nie paliła. przekręciłem zapłon i zaczęła mi się żarzyć przy włączonym silniku...przy mocniejszym depnięciu w pedał pulsuje mocniej... co tym razem mogło paść??? help.