Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Szkoda całkowita


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
32 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   mbobik

mbobik

    1-szy v-ce Prezes od SB

  • 1 065 postów
  • Dołączył: 11-09-2008
  • Skąd: Żukowno
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 04 grudnia 2009 - 19:44

Teraz to dowaliłeś. W każdym przypadku zwracają 70% koniec, kropka? Myśl troszeczke.
70% będzie tylko w przypadku jeżeli jest TAKI ZAPIS W OWU AC danej firmy.


NOOO i My się Kiciek rozumiemy :D

Kolego, nigdy nie zwracają 70% zrozum że zawsze odejmowane są pozostałości i jeżeli chodzi o AC to szkoda całkowita wcale nie jest taka wspaniała lepiej zrobić właśnie tak aby jej nie było :)

#22 OFFLINE   andrzej9923

andrzej9923
  • 129 postów
  • Dołączył: 06-10-2009
  • Skąd: Bialystok
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 04 grudnia 2009 - 21:26

Koledzy nie ma sie o co kłocic.Nie rozumiem waszego toku rozumowania.Jakie pozostalosci zwracaja?Samochod powinien byc naprawiony i juz a wrakiem auta nie zaplace za robocizne.Wez pod uwage ze te 70% procent nie brane jest z kosmosu tylko to jest max cena jaka moze zaplacic TU za naprawe.Jest ona wyliczana na podstawie cen czesci i ilosci godz ktore sa potrzebne do przywrocenia auta do stanu poprzedniego.Mozemy byc wtedy w plecy jak np autu wart 10tys wyliczono sume naprawy na kwote 12tys ale oni zwracaja tylko 7 tys.A i wtedy mozemy przedstawic kosztorys ze za 7 tys nie naprawimy auta i wtedy zwracaja 10tys a wrak zabieraja.Faktycznie wrak przy szkodzie calk. moze byc wart np 40% auta ale to TU nie interesuje oni zwracaja 70% i juz.Swego czasu byla propozycja od tow.Ubezpieczeniowych aby w takich wypadkach wlasciciel auta przedstawial rachunki za naprawe ale to nie przeszlo.Troche tych rzeczy poczytalem bo kiedys jedno z tow.ubezp. probowalo mnie wykiwac.Ogolnie jezeli dyskutujemy o AC to trzeba pamietac o tym ze AC moze sie roznic w poszczegolnych tow.ubezp. nie okreslaja go zadne przepisy krajowe w odroznieniu do OC.Ta nasza dyskusja jest na zasadzie wlasnych doswiadczen bo w kazdej firmie regulamin moze byc inny

#23 OFFLINE   mbobik

mbobik

    1-szy v-ce Prezes od SB

  • 1 065 postów
  • Dołączył: 11-09-2008
  • Skąd: Żukowno
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 04 grudnia 2009 - 23:08

Koledzy nie ma sie o co kłocic.Nie rozumiem waszego toku rozumowania.Jakie pozostalosci zwracaja?Samochod powinien byc naprawiony i juz a wrakiem auta nie zaplace za robocizne.Wez pod uwage ze te 70% procent nie brane jest z kosmosu tylko to jest max cena jaka moze zaplacic TU za naprawe.Jest ona wyliczana na podstawie cen czesci i ilosci godz ktore sa potrzebne do przywrocenia auta do stanu poprzedniego.Mozemy byc wtedy w plecy jak np autu wart 10tys wyliczono sume naprawy na kwote 12tys ale oni zwracaja tylko 7 tys.A i wtedy mozemy przedstawic kosztorys ze za 7 tys nie naprawimy auta i wtedy zwracaja 10tys a wrak zabieraja.Faktycznie wrak przy szkodzie calk. moze byc wart np 40% auta ale to TU nie interesuje oni zwracaja 70% i juz.Swego czasu byla propozycja od tow.Ubezpieczeniowych aby w takich wypadkach wlasciciel auta przedstawial rachunki za naprawe ale to nie przeszlo.Troche tych rzeczy poczytalem bo kiedys jedno z tow.ubezp. probowalo mnie wykiwac.Ogolnie jezeli dyskutujemy o AC to trzeba pamietac o tym ze AC moze sie roznic w poszczegolnych tow.ubezp. nie okreslaja go zadne przepisy krajowe w odroznieniu do OC.Ta nasza dyskusja jest na zasadzie wlasnych doswiadczen bo w kazdej firmie regulamin moze byc inny


Kolego, nie wiem czy Ty wiesz, ale Kiciek i Ja siedzimy w ubezpieczeniach, jesteśmy z tym na bieżąco więc wiemy co piszemy, a Ty natomiast piszesz bzdury. Poczytaj sobie trochę na temat ubezpieczeń, co to OC, co to AC, jakie są OWU i dowiedz się co to szkoda całkowita, co to pozostałości i jak to jest liczone, bo w tym co mówisz nie ma racji.
Jeszcze raz powtarzam, że nawet przy szkodzie całkowitej (przekroczono 70%) tzn np od 10.000 - wartość auta,szkoda przekroczyła 7.000, TU nie wypłaci Ci tych 7.000, oni od 10.000 będą odejmować jeszcze pozostałości - czyli te rzeczy z wraku które są dobre i w takim wypadku może okazać się że tych rzeczy np jest 4.000 i już dostajesz tylko 6k. JESZCZE RAZ POWTARZAM, współczynnik 70% NIE OZNACZA że dostaniesz 70% wartości auta!!

#24 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 04 grudnia 2009 - 23:39

Warto dodać że z OC sprawcy naprawa pojazdu musi być wykonana do 100% wartości pojazdu (a nie 70%) dlatego niejednokrotnie wartość naprawy jest naciągana powyżej 100% wartości pojazdu, jak ma to miejsce w tym wypadku.

Powyżej 100% TU wypłaca 100% wartości minus wartość wraku (anonimowa aukcja, ile osiągną odejmują + jakieś tam śmieszne koszty manipulacyjne). I tutaj jest ich zysk, jak zrobią całkowitą to wypłacą 100% - wartość wraku, a jak się nie uda, to naprawę robią nawet do, teoretycznie, 100% wartości.

Inna sprawa to działania kiedy auto jest uszkodzone, ale jego wartość znacznie przewyższa wartość naprawy. Zrobią wówczas wycenę (zaniżoną, również regularne działania) i liczą że poszkodowany weźmie kasę i naprawi we własnym zakresie. Mi rozbito niedawno Fiata Doblo, rzeczoznawca wyliczył naprawę na kwotę 7800. Gdybym nie robił bezgotówkowo, wziąłbym te 7800 i musiał ostatecznie dołożyć ponad 10 000, bo naprawa wyniosła ponad 18 000. I nie mówię o ponownych wycenach, bo czegoś nie było widać. Wszystko było ładnie widać: poduszka + napinacz + sterownik poduszki wyniósł prawie 9 000 zł!! Czyli ponad pierwszą wycenę! A gdzie naprawy blacharsko-lakiernicze!?

Bez obrazy dla ubezpieczeniowców, ale te praktyki są co najmniej 'kontrowersyjne'. Ciekawe czy rzeczoznawca też za każdą wizytę osobno TU kasuje, bo to wtedy wyjaśnia, dlaczego tak wiele rzeczy na pierwszych wycenach jest niezauważanych.

Tyle z mojej strony, mam nadzieję że te uwagi komuś pomogą, niestety wszystko jest pięknie ładnie jak mamy zapłacić, a jak chcemy otrzymać, zaczyna się droga przez mękę, mydlenie oczu i nadzieja że poszkodowany weźmie te parę złotych, podpisze i nie zauważy że nie jest w stanie naprawić bryki za te pieniądze.

Ważna uwaga - można walczyć o wyrównanie strat poniesionych ze względu na nieużytkowanie pojazdu ze względu na jego naprawę, jeśli jest firmowym pojazdem i służy do 'zarabiania pieniędzy', oraz, bodajże do 6 roku życia auta, o wyrównanie straty ze względu na fakt, że auto jest powypadkowe. Oczywiście TU się bronią że po naprawie wartość auta jest taka sama, a nawet wyższa, ale to nie jest prawdą, bo dobrze wiemy jak z ceną trzeba zejść jak auto jest powypadkowe. Dlatego też wszystkie sprzedawane które są zrobione są sprzedawane jako 'bezwypadkowe'.

No, się wypisałem!

 


#25 OFFLINE   biszek

biszek
  • 325 postów
  • Dołączył: 09-07-2006
  • Skąd: Bielsko-Biała
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 05 grudnia 2009 - 09:45

Panowie moim subiektywnym zdaniem cały czas w naszej dyskusji jest mieszane AC z OC .
Przy AC jest to 70%
Z tego co ja wiem to przy OC ubezpieczyciel nie robi łaski wypłacając 100% , mało tego jeśli się dobrze poszuka to nawet można walczyć o wyższą wypłatę bodaj do 130% pod warunkiem , że się oczywiście naprawia, i to bez względu , czy samemu , czy w warsztacie.
Tak samo się ma z wartością auta , zgadzanie się na jakąś średnią cenę z eurotaxu nie ma sensu , z tego co pamiętam to za otrzymaną kwotę musisz kupić auto "identyczne" bez dodatkowych kosztów np podróż z Katowic do Gdańska bo akurat tam jest podobna cena

#26 OFFLINE   mbobik

mbobik

    1-szy v-ce Prezes od SB

  • 1 065 postów
  • Dołączył: 11-09-2008
  • Skąd: Żukowno
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 grudnia 2009 - 10:50

mało tego jeśli się dobrze poszuka to nawet można walczyć o wyższą wypłatę bodaj do 130% pod warunkiem , że się oczywiście naprawia, i to bez względu , czy samemu , czy w warsztacie.


Nigdy jeszcze nie słyszałem żeby ktoś za auto dostał 30% więcej niż było warte!

#27 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 05 grudnia 2009 - 14:04

Biszek, jak zostawisz wrak to Ci 100% nie dadzą, zapomnij. A że im na nic ten wrak to Ci znajdą nabywcę, podadzą namiar, podadzą cenę jaką chce zapłacić i termin do kiedy masz to mu sprzedać. I od 100% wartości odejmują cenę jaką rzucił, a dopłacają resztę. Tyle.

I w ogóle nie rozmawiam o AC tylko o OC. Myślę że Twoja wiedza z zakresu wypłat odszkodowania z OC mija się trochę z rzeczywistością, więc poczytaj jeszcze raz co tutaj popisałem, kolega mbobik też wie co pisze bo to Jego branża.


p.s.
W Niemczech z OC wypłata za naprawę może wynosić nawet 130 czy tam 135% wartości pojazdu, nie u nas. Podkreślam - w przypadku naprawy. Jak jest skasowane za kwotę powyżej tego progu mają taką ichnią szkodę całkowitą i wypłacają Ci 100% wartości bryki (bądź jak u nas zostaje Ci wrak etc, choć wątpię). Oczywiście składki OC uwzględniają ten wyższy próg wartości naprawy, nic za darmo.

 


#28 OFFLINE   biszek

biszek
  • 325 postów
  • Dołączył: 09-07-2006
  • Skąd: Bielsko-Biała
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 06 grudnia 2009 - 00:05

Nigdy jeszcze nie słyszałem żeby ktoś za auto dostał 30% więcej niż było warte!

jeśli potrafisz udowodnić , że jest to niezbędne ekonomicznie uzasdnione to masz więcej niż wartość :p




".....z art. 363 §1
k.c. wynika, że w razie uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiajacym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkode zobowiazana jest zwrócic
poszkodowanemu niezbedne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen na lokalnym rynku ....."


Szkoda całkowita zas wystepuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu
w takim stopniu, że nie nadaje sie do naprawy. SN z dnia 27 stycznia 1981r.
(sygn. akt IV CR 555/80) oraz z dnia 20 lutego 2002r. (sygn. akt V CKN 903/00). Stanowisko to potwierdził także Sad Najwyższy w postanowieniu z dnia 12 stycznia 2006r. sygn. akt III CZP 76/05 z wniosku Rzecznika .Z chwila wystapienia szkody całkowitej, pojazd w stanie uszkodzonym nadal pozostaje
własnoscia poszkodowanego, a zakład ubezpieczen może, lecz nie jest zobowiazany do jego przejecia.

zgodnie z uchwała Sadu Najwyższego z dnia 18 maja 2004r. sygn. akt III
CZP 24/04 odszkodowanie przysługujace z umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w zwiazku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okolicznosci sprawy - obejmowac także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego


Należy wspomniec, iż zgodnie z art. 361 § 2 k.c. po stronie zobowiazanego
wystepuje obowiazek pełnej kompensaty szkody, co oznacza że kwota odszkodowania
zawierac powinna zarówno koszt naprawy pojazdu jak i kwote odzwierciedlajaca utracona wartosc handlowa pojazdu. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w uchwale Sadu Najwyższego z dnia 12 pazdziernika 2001r. sygn. akt III CZP 57/01 stwierdzajacej, iż odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmowac oprócz kosztów jego naprawy także zapłate sumy pienieżnej, odpowiadajacej różnicy miedzy wartoscia tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie.


uffff , wystarczy , ruszcie pewne części ciała i tez poszukajcie podstaw prawnych , a nie tylko gdybajcie , w sumie każdemu sie to może przydać. Mi osobiście juz takie rzeczy były pare razy potrzebne , a najgorsze to to , ze jak jest potrzeba to nie można tego znaleźć.

proponuję pod wypowiedziami pisać podstawę prawna , wyrok SN i każdy będzie korzystał z tego co potrzebuje . Napisanie , ".. wiem co pisze..." nikomu nie pomoże niestety

#29 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 06 grudnia 2009 - 19:33

Wszystko ładnie i pięknie, tylko cytowany przez Ciebie fragment kodeksu nie odnosi się do sytuacji o której tutaj mowa.

z art. 363 §1
k.c. wynika, że w razie uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiajacym przywrócenie jej do stanu poprzedniego


Nikt nie mówi że nie można jej doprowadzić do stanu poprzedniego. Po prostu wartość pojazdu jest tak niska, że naprawa uszkodzonego pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona, i takie właśnie pismo przyśle ubezpieczyciel. Więc, cytując ten artykuł dalej:

osoba odpowiedzialna za szkode zobowiazana jest zwrócic
poszkodowanemu niezbedne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen na lokalnym rynku ....."


Jak sam podkreśliłeś - ekonomicznie uzasadnione. Ubezpieczyciel posiada tabelę (dla każdego TU jest taka sama, choć może uwzględnia ceny rynku lokalnego) i na podstawie wyposażenia, rocznika etc. określa wartość pojazdu. Naprawa powyżej tej wartości jest ekonomicznie nieuzasadniona (co na logikę ma jak najbardziej zastosowanie). I tu właśnie leży pies pogrzebany, nie rozumiesz co znaczy pojęcie 'ekonomicznie uzasadnione'.

Zupełnie inną sprawą jest odzyskanie strat poniesionych w wyniku niedostępności uszkodzonego pojazdu, ale to już inny temat.

ruszcie pewne części ciała i tez poszukajcie podstaw prawnych


Szukaj jak potrzebujesz, mnie wystarczy że wiem jak te przepisy działają w praktyce. Te które cytujesz w ogóle nie dotyczą dyskutowanej sprawy, bo nie mówimy o uzyskaniu rekompensaty za utratę wartości pojazdu.

Innymi słowy, na auto za 10 000, w którym rzeczoznawca wyliczy naprawę na 13 000 nie zostanie wypłacona kwota 13 000 a jedynie 10 000 minus wartość uszkodzonego pojazdu, bo w Polsce chyba nikt nie zabiera wraków (podają namiary na kogoś, kto chce go kupić wraz z kwotą, którą Ci od tych 10 000 odejmują).

 


#30 OFFLINE   andrzej9923

andrzej9923
  • 129 postów
  • Dołączył: 06-10-2009
  • Skąd: Bialystok
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 06 grudnia 2009 - 20:24

Mbobik wszystko co napisałem było oparte na własnych doświadczeniach.Z 4 lata temu mialem szkode na AC i wypłacili mi szkode calkowita tzn.70%.Fakt krecili troche bo chcieli potracic mi 10% za to ze nie było policji przy kolizji a mieli w regulaminie taki paragraf ze przy wiekszych szkodach powinno wezwać sie policje.Tylko co to znaczy wieksza szkoda.Brali mnie na krzyki a ja odwołałem sie do centrali i wygrałem.Wypłata za kolizje to nic innego jak walka TU z poszkodowanym,tutaj nie ma sentymentow.W przypadku oc dla mnie sprawa jest prosta maja zrekompensowac mi uszkodzenie auta i tyle.Ja stawiam warunki,nie musze szukac kupca na wrak,ich klijent uszkodzil mi auto i oni musza za to zaplacic.Jak szkoda jest na AC to wszystko zalezy od ich regulaminu,trzeba czytac co sie podpisuje,jezeli podpisujesz to zgadasz sie na te warunki.Proste.

#31 OFFLINE   mbobik

mbobik

    1-szy v-ce Prezes od SB

  • 1 065 postów
  • Dołączył: 11-09-2008
  • Skąd: Żukowno
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 06 grudnia 2009 - 21:21

.Ja stawiam warunki,


Heheh i napewno Cie wysłuchają, kolego o tym wszystkim mówi dziennik ustaw a nie Ty i Twoje zachcianki.

.W przypadku oc dla mnie sprawa jest prosta maja zrekompensowac mi uszkodzenie auta i tyle.


Zrekompensować uszkodzenia auta? co Ty przez to rozumiesz, że w związku z tym że jest uszkodzone ktoś da CI więcej? napewno NIE

Co do reszty to Payatz ma rację - dobrze chłop gada :D

#32 OFFLINE   biszek

biszek
  • 325 postów
  • Dołączył: 09-07-2006
  • Skąd: Bielsko-Biała
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 06 grudnia 2009 - 22:02

oj Payatz wrzuciłem parę przepisów i jakieś ich interpretacje , dla ułatwienia , ,żeby każdy mógł od czegoś zacząć , miedzy innymi od tego co to jest szkoda całkowita , częściowa , etc . Bynajmniej nie mam zamiaru negować tego co ktoś pisze , być może jest specjalistą w tym zakresie , lub po prostu wie lepiej niż ja ot tylko to :)
Ale jeśli ktoś pisze np ... szkoda całkowita to powyżej na przykład 71.5% wartości... , to podawajmy podstawę do tego, żeby osoba w potrzebie mogła się na czymś oprzeć ,
Tylko taka jest moja intencja

#33 OFFLINE   andrzej9923

andrzej9923
  • 129 postów
  • Dołączył: 06-10-2009
  • Skąd: Bialystok
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 07 grudnia 2009 - 16:12

Kolego Mbobik dobrze Ciebie rozumiem.Nie wiem czy jestes ubezpieczycielem ale znam te wszystkie zagrywki TU,branie na krzyki itd.Stawiam warunki tzn ze to ja jestem poszkodowany i oczekuje naprawy auta czyli do przywrócenie go do stanu poprzedniego.Na oc jest duzo prosćiesz bo to reguluja krajowe przepisy.Rekompensata to nic innego jak zapłata za naprawe w odpowiednim zakładzie.W ostatecznosci biore rzeczoznawce niezależnego np z pzmot i wszystko jasne.Zazwyczaj samo postraszenie rzeczoznawca powoduje ze TU mieknie i dorzuca troche kaski.Bo jak rzeczoznawca im wyliczy za naprawe to z lekka sie zdziwią.Ogólnie TU licza na nasza nie wiedze,na to ze przy sumie naprawy np 8tyś te pare zloty obciete przez nich odpuscimy.