

Szkoda całkowita
#1
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 17:28
Panowie i Panie, mój tato miał stłuczkę i zawiózł auto do ASO NISSAN, tam rzeczoznawca określił watrość naprawy na 16500, a autko jest warte na rynku 15100 ( tak określiła ubezpieczalnia ), więc naprawa przekracza wartość samochodu i w ubezpieczalni powiedzieli ojcu że jak będzie szkoda całkowita to będzie musiał zezłomować autko lub sprzedać, a różnicę mu wypłacą. Przykładowo, auto by sprzedał za powiedzmy 7000, a 8000 wypłaca ubezpieczalnia. I tu moje pytanko, czy przy szkodzie całkowitej auto zabiera ubezpieczalnia i oni wypłacaja wartość rynkową? Jak to jest? Na jakiej zasadzie się odbywa szkoda całkowita?
#2
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 17:49
#3
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 18:40
Co więcej, nie raz spotkałem się z taką wyceną że wartość naprawy nieznacznie przekracza wartość pojazdu. Ubezpieczalnia się miga od naprawy (do 100% wartości) bo jak jest szkoda całkowita to zostajesz z wrakiem, więc za niego Ci nie płacą (i od owych 100% odchodzi wartość wraku).
Poszukaj sobie jakiegoś warsztatu który Ci zrobi taniej, olej ASO. Regularnie okazuje się że naprawa w dobrym warsztacie który nie jest 'ASO' wychodzi taniej (jeszcze grosz powinien zostać). Warto, bo ASO naprawia na nowych częściach, a przecież można część blach wziąć używanych, duuuuużo taniej, wyczyścić, wylakierować.
Tędy ścieżka.
#4
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 19:22
Ubezpieczalnia się miga od naprawy (do 100% wartości) bo jak jest szkoda całkowita to zostajesz z wrakiem, więc za niego Ci nie płacą (i od owych 100% odchodzi wartość wraku).
Nie do końca, skoro oni Ci wycenili szkodę całkowitą to możesz zarządać tego żeby sobie zabrali "pozostałości" i wypłacili Ci całość, czyli te 15.100zł. Natomiast jeżeli chcesz naprawiać to możesz też i w ASO, lecz logiczne jest że jeżeli auto jest w stanie beznadziejnym i naprawa wyjdzie tyle co całe auto to jest to bez sensu. Więc tu trzeba się zastanowić o "ile" ASO przesadziło i napisz mi jeszcze na ile szkode wyceniła Ubezpieczalnia??
#5
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 20:43
#6
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 21:11
Nie do końca, skoro oni Ci wycenili szkodę całkowitą to możesz zarządać tego żeby sobie zabrali "pozostałości" i wypłacili Ci całość, czyli te 15.100zł.
No to się dowiedziałem znów czegoś

Natomiast jeżeli chcesz naprawiać to możesz też i w ASO, lecz logiczne jest że jeżeli auto jest w stanie beznadziejnym i naprawa wyjdzie tyle co całe auto to jest to bez sensu.
A to sprawa dyskusyjna, bo nie płaci właściciel tylko ubezpieczyciel. A, nie oszukujmy się, często zniszczenia nie są wielkie tylko ceny części dobijają. A jednak co swoje to swoje, wie się co się ma.
#7
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 21:44
#8
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 21:50
tylko nie zawsze się opłacaNie do końca, skoro oni Ci wycenili szkodę całkowitą to możesz zarządać tego żeby sobie zabrali "pozostałości" i wypłacili Ci całość, czyli te 15.100zł
przerabiałem to 2 lata temu lepiej był wziąć kase z ubezpieczenia i sprzedać rozbitka (ewentualnie naprawić ) na naprawie by zostało około 3 tys zysku ale nie chciałem jeździć rozbitkiem i go sprzedałem ale i tak wyszło o 3 tys lepiej niż bym go na giełdzie pogonił przed wypadkiem
#9
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 22:19
#10
OFFLINE
Napisany 02 grudnia 2009 - 23:28
jezeli tak to szkoda calkowita to jest jak dobrze pamietam 70%wartosci auta.Wtedy ubespieczyciel wyplaca te 70% i oddaje ci wrak auta.
Kolego troche nie tak jest. Jeżeli chodzi o AC to 70% oznacza szkodę całkowitą, ale TU nie wypłaca Ci 70% od wartości, biorą oni wartość auto np 15.000zł i od tego odejmują co zostało dobrego w aucie, raptem okazuje się że masz szkodę całkowitą a dostaniesz 7000zł bo tak dużo jest "pozostałości".
Jezeli natomiast szkoda powstala nie z Twojej winy i naprawiasz go z OC sprawcy to mozesz w tym momencie dyktowac warunki.
Nie do końca - dyktować - masz poprostu prawo żadać naprawy częściami nowymi - jednak ubezpieczyciel nie musi pokryć kosztu roboczo-godziny w ASO bo przyjmuę on średnią krajową wartość.
Ogolnie decyzja nalezy do Ciebie jaki wariant wybrac bo jests poszkodowany.
Ogólnie to trochę trzeba się znać żeby "nie popłynąć". Radzę poczekać na 2 wycenę, ale na ile wycenili Ci szkode to powinieneś wiedzieć, nie samo auto ale szkodę.
#11
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 00:56
#12
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 10:10
U mnie też była szkoda całkowita. Pierwsze wyliczenie wartości auta 5400zł wrak wart 1700zł do wypłaty 3700zł. Po odwołaniu wartość auta 6100 wrak 1900 do wypłaty 4200 i tyle wpłynęło na konto. Ponieważ i od tej 2 wyceny się odwołałem bo w wycenie uznali ze mam Omegę 2.0i a powinno być Omega 2.0 GL i nie uznali korekty za przebieg- po 2 tygodniach wysyłania sobie ostrych maili, straszenia że opiszę sprawę w Auto Świecie (wysłałem do Auto Świata maila opisującego sprawę a potem odesłałem tego maila do T.U) dostałem telefon od dyrektora regionalnego z prośbą o spotkanie. Po spotkaniu i przeprosinach za błędy podnieśli wartość auta na 7700zł i do wypłaty 5200. Czyli jakbym się nie odwoływał dostał bym tylko 3700.
oto zdjęcia szkody- omega B 96rok
http://img196.images.../obraz001na.jpg
http://img517.images.../obraz002o.jpg/
http://img30.imagesh.../obraz003zy.jpg
http://img40.imagesh.../obraz004xc.jpg
http://img15.imagesh.../obraz007kb.jpg
http://img517.images...obraz006pov.jpg
http://img33.imagesh.../obraz005pj.jpg
#13
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 13:23
Witam.
U mnie też była szkoda całkowita. Pierwsze wyliczenie wartości auta 5400zł wrak wart 1700zł do wypłaty 3700zł. Po odwołaniu wartość auta 6100 wrak 1900 do wypłaty 4200 i tyle wpłynęło na konto. Ponieważ i od tej 2 wyceny się odwołałem bo w wycenie uznali ze mam Omegę 2.0i a powinno być Omega 2.0 GL i nie uznali korekty za przebieg- po 2 tygodniach wysyłania sobie ostrych maili, straszenia że opiszę sprawę w Auto Świecie (wysłałem do Auto Świata maila opisującego sprawę a potem odesłałem tego maila do T.U) dostałem telefon od dyrektora regionalnego z prośbą o spotkanie. Po spotkaniu i przeprosinach za błędy podnieśli wartość auta na 7700zł i do wypłaty 5200. Czyli jakbym się nie odwoływał dostał bym tylko 3700.
oto zdjęcia szkody- omega B 96rok
http://img196.images.../obraz001na.jpg
http://img517.images.../obraz002o.jpg/
http://img30.imagesh.../obraz003zy.jpg
http://img40.imagesh.../obraz004xc.jpg
http://img15.imagesh.../obraz007kb.jpg
http://img517.images...obraz006pov.jpg
http://img33.imagesh.../obraz005pj.jpg
Zdjęcia wcale nie przypominają szkody całkowitej. Raczej samochod na sprzedaz sprowadzony z niemiec. W stanie idealnym z małym przebiegiem i oczywiscie od jakiegos staruszka. Pierwszy raz widze ze ubezpieczyciel stwierdził szkode całkowitą gdy jest w taki sposób rozbity samochód. Przeważnie musi mieć uszkodzony dach , bądź podłogę.
#14
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 13:41
Auto do zrobienia mniejszym kosztem niż zapłacili z ubezpieczenia wiec na duzooooo piwa starczy:D
#15
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 17:48
#16
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 19:15
#17
OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2009 - 22:36
kolego ja miałem podobnie uszkodzona i też była szkoda całkowitaZdjęcia wcale nie przypominają szkody całkowitej. Raczej samochod na sprzedaz sprowadzony z niemiec. W stanie idealnym z małym przebiegiem i oczywiscie od jakiegos staruszka. Pierwszy raz widze ze ubezpieczyciel stwierdził szkode całkowitą gdy jest w taki sposób rozbity samochód. Przeważnie musi mieć uszkodzony dach , bądź podłogę.
jak masz od uderzenia uszkodzony dach albo płytę podłogową to wtedy kasują dowód i wrak tylko i wyłącznie na części a nie do remontu
a w tym wypadku o szkodzie całkowitej zadecydowały koszty części zamiennych potzrebnych do naprawy bo żaden rzeczoznawca nie policzy cen branych ze szrotu tylko uśrednione z ASO ewentualnie eurotaxu
no akurat za wyposażenie dodatkowe to oni za wiele nie doliczajaOrginalne czesci sa drogie i nawet po odliczeniu amortyzacji za wiek auto za dana czesc wychodzi sporo kasy np.podgrzewane lusterka,przednie lampy zderzaki.
ceny z przed dwóch lat :
auto alarm 49zł
fotel pasażera regulowany elektrycznie 68 zł
instalacja lpg 569zł
obręcze kół ze stopów lekkich 95 zl itd.
więc podstawa jest wyliczenie wartości auta przed szkodą bo później może być lipa
#18
OFFLINE
Napisany 04 grudnia 2009 - 10:04
a kazdego auta jest inna roboczogodzina za naprawe jakiegos elementu i to jest wyliczane przez producenta.Bo np co innego wymienic drzwi do malucha a co innego do omegi.
Kolego, roboczogodzina to roboczogodzina, stawka jest taka sama, liczy się poprostu czas, na drzwi do malucha starczy 1h a do Omegi np 3h i tu jest różnica. Tak samo twoje twierdzenie odnoście wypłaty 30% to totalna głupota, nigdy przy szkodzie całkowitej nie jest to dzielone jako 70 i 30 %, zawsze odliczane są pozostałości itp. Wprowadzasz forumowiczów w błąd.
#19
OFFLINE
Napisany 04 grudnia 2009 - 12:17
#20
OFFLINE
Napisany 04 grudnia 2009 - 18:59
Teraz to dowaliłeś. W każdym przypadku zwracają 70% koniec, kropka? Myśl troszeczke.Przy AC jak naprawa przekracza 70% wart.auta[wg.Eurotaksu] to zwracaja 70% + auto lub np jak auto jest dobrze skasowane to 100%
70% będzie tylko w przypadku jeżeli jest TAKI ZAPIS W OWU AC danej firmy.