<wall_of_text>
ogólnie gazem śmierdzi na dwa sposoby
1) smierdzi nieprzepalonym (świeżym) gazem (można się sztachnąć przy odłączaniu weża do tankowania dla porównania). Objętnie czy w środku czy spod maski. Należy zakupic sobie sprej do wykrywania wycieków, zlokalizować wyciek, poprawić (najczęsciej opaski zaciskowe). Wyciek raczej znajduje się na instalacji fazy lotnej, tzn po wyjsciu z reduktora. Może też być reduktor padnięty i może pośmierdywać jak membrana puszcza (ponoć, sam nie doswiadczyłem). Warto czasem pojechać w ciche miejsce (las, ew inne zadupie), podnieść maskę, włączyć silnik i przełączyć na gaz, a potem zgasić i słuchać czy nie syczy nigdzie gaz. Czasem warto poruszać rurkami, bo niektóre wycieki sa takie, że ujawniają się tylko, kiedy konstrukcja pracuje i auto sie trzęsie. W grę wchodzi też mechaniczne uszkodzenie wężyka, albo puszki filtra (reduktor i wtryski są dość pancerne, może poza magic-jetami, które są dość delikatne). Trzeba się przyjrzeć, czy gazornicy czegoś nie spaparli, np nie poprowadzili weży tak, że ocierają o coś. Mogło też się poluzowac jakies mocowanie weża i się przetarł.
2) śmierdzi "gazorem" z wydechu, szczególnie przy dużym obciązeniu silnika (ruszanie). Źle wyregulowana albo źle dobrana instalacja, ewentualnie padł reduktor albo wtryski zdechły i nie zamykają całkowicie dopływu gazu. Generalnie powodem jest zbyt bogata mieszanka co powoduje, że auto jest mułowate i że nie może przepalić całego zapodanego paliwa. Jak silnik chodzi na benzynie na ssaniu jak jest zimny, to czasem pośmierdnie z rury, własnie dlatego, że jest bogata mieszanka. Dobra wiadomość jest taka, że bogata mieszanka nie jest tak szkodliwa dla silnika jak uboga. Zła jest taka, że silnik nie pracuje w optymalnych parametrach i o tym wie, bo ma lambdę. To z kolei znaczy, że komp będzie się adaptował, co z kolei znaczy, że po jakimś czasie silnik dostanie *********, bo będzie się starał skrócic jeszcze bardziej czas wtrysku a nic sie nie będzie działo (na przykład). Kolejna zla wiadomośc jest taka, ze auto pali więcej niz powinno, a w każdym razie więcej niżby mogło palić, bo dostaje za dużo gazu, który niespalony idzie w atmosferę.
</wall_of_text>