Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Smierdzi gazem w srodku


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
26 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   chrisstos

chrisstos
  • 9 postów
  • Dołączył: 30-03-2009

Napisany 20 grudnia 2009 - 00:24

Fakt śmierdzi okrutnie, coś jakby zgniłymi jajami ;).
Czy odkurzacz jest dziurawy tego nie wiem ale sprawdzę przy nabliższej okazji.
Instalka to sekwencja KME Diego G3.
Rzeczywiście dawka LPG była podnoszona 2 razy ze względu na szarpanie, które opisałem wcześniej troszkę i jak się już z tym uporam do końca to może podjadę na jeszcze jedną regulację chociaż jak przestanie mi smierdzieć to pewnie dam sobie spokój bo powoli zaczyna mi dokuczać fakt, że nie mogę sobie poradzić z autem po założenia LPG.

#22 OFFLINE   mitutojo

mitutojo
  • 52 postów
  • Dołączył: 25-12-2008

Napisany 20 grudnia 2009 - 00:33

Moj przypadek jest deczko inny ale moze pomoze. Instalowalem staga 300 i smierdzialo mi gazem w kabinie jak dodawalem gazu. Przy czym silnik na "normalnych ustawiniach" pracowal nie równo. Jedna strona szybciej druga woniej i to prawie sekunde. Nic nie pomagalo (dokrecanie, wymiany wtrysków, strojenie kompa, dodawanie dawki itp) gazownik musial jak najnizej sie wwiercic i doprowadzic gaz do garow. Zmienil dlugosci kabli i skrocil droge dolotu gazu i wtedy ustalo.
Nie wiem czy pomoge ale zawsze cos.]Pozdro.

#23 OFFLINE   zygzak

zygzak

    *********

  • 2 335 postów
  • Dołączył: 16-05-2009
  • Skąd: Zalesie Górne

Napisany 28 grudnia 2009 - 17:15

No i mnie dopadł wyciek, smrodek wyczuć można przez nawiew na postoju, a stało się to po mocnym "butowaniu" (30min) w trasie. :o

Wyciek spory aż się lpg deczko polało na podłużnicę (pod zbiorniczkiem wyrównawczym).
Jak ustaliłem wzrokowo i manualnie puścił przewód wychodzący z parownika a
bardziej precyzyjnie - słabo zagnieciona końcówka na przewodzie gumowym - przy większym ciśnieniu zaczyna przeciekać.
Zdaje się że jeszcze z elektrozaworu, po wymianie filtrów i tego przewodu będzie wiadomo czy nie puściło gdzieś jeszcze.

pytanko:
Czy od pojemności silnika 2.5L nie powinno stosować się dwóch filtrów fazy lotnej? ("FJ1 HE")
jeden filtr na jedną szynę wtrysków, czy w szeregu jeden filtr za drugim i dopiero odejście na wszystkie wtryski?
Instalka to brc seq56, jeden filtr fazy lotnej ("FJ1 HE") i 10tys.km przebiegu od ostatniego kompletnego przeglądu a gaz tankowany tylko na sprawdzonych stacjach.

edit:
Dzwoniłem tu i tam i nie trzeba podwójnie filtrować.
Co do wycieku to przewód wymieniony + filtry i ogólny przegląd. Pan gazownik nie był rozmowny, pokręcił śrubką w parowniku bo coś komputer pokazywał nie halo. Gazu nie czuć i na razie jest ok.

#24 OFFLINE   krogulewski

krogulewski

    Vincent Vicuś Vini :P

  • 764 postów
  • Dołączył: 16-04-2009
  • Skąd: Jastrząb

Napisany 29 grudnia 2009 - 16:29

u mnie bylo czuc tylko jak jest zimno(mroz). powodem okazaly się przewody na tej kostce(pisze na niej podcisnienie vacum). co tydzien musialem je dokrecac bo znow syczal gaz... heh, teraz juz na gazie nie jezdze wiec jako tako problemik z głowy;)

#25 OFFLINE   arturlsm

arturlsm
  • 3 postów
  • Dołączył: 05-01-2010
  • Skąd: Lublin

Napisany 06 stycznia 2010 - 02:41

U mnie śmierdzi jak przerzuci z benzyny na gaz kilka sekund,pózniej już nie

#26 OFFLINE   poorchava

poorchava

    Elec-TROLL-nik

  • 294 postów
  • Dołączył: 30-03-2009
  • Skąd: Wrocław
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 DTI 16v Y22DTH

Napisany 08 stycznia 2010 - 03:00

<wall_of_text>

ogólnie gazem śmierdzi na dwa sposoby

1) smierdzi nieprzepalonym (świeżym) gazem (można się sztachnąć przy odłączaniu weża do tankowania dla porównania). Objętnie czy w środku czy spod maski. Należy zakupic sobie sprej do wykrywania wycieków, zlokalizować wyciek, poprawić (najczęsciej opaski zaciskowe). Wyciek raczej znajduje się na instalacji fazy lotnej, tzn po wyjsciu z reduktora. Może też być reduktor padnięty i może pośmierdywać jak membrana puszcza (ponoć, sam nie doswiadczyłem). Warto czasem pojechać w ciche miejsce (las, ew inne zadupie), podnieść maskę, włączyć silnik i przełączyć na gaz, a potem zgasić i słuchać czy nie syczy nigdzie gaz. Czasem warto poruszać rurkami, bo niektóre wycieki sa takie, że ujawniają się tylko, kiedy konstrukcja pracuje i auto sie trzęsie. W grę wchodzi też mechaniczne uszkodzenie wężyka, albo puszki filtra (reduktor i wtryski są dość pancerne, może poza magic-jetami, które są dość delikatne). Trzeba się przyjrzeć, czy gazornicy czegoś nie spaparli, np nie poprowadzili weży tak, że ocierają o coś. Mogło też się poluzowac jakies mocowanie weża i się przetarł.

2) śmierdzi "gazorem" z wydechu, szczególnie przy dużym obciązeniu silnika (ruszanie). Źle wyregulowana albo źle dobrana instalacja, ewentualnie padł reduktor albo wtryski zdechły i nie zamykają całkowicie dopływu gazu. Generalnie powodem jest zbyt bogata mieszanka co powoduje, że auto jest mułowate i że nie może przepalić całego zapodanego paliwa. Jak silnik chodzi na benzynie na ssaniu jak jest zimny, to czasem pośmierdnie z rury, własnie dlatego, że jest bogata mieszanka. Dobra wiadomość jest taka, że bogata mieszanka nie jest tak szkodliwa dla silnika jak uboga. Zła jest taka, że silnik nie pracuje w optymalnych parametrach i o tym wie, bo ma lambdę. To z kolei znaczy, że komp będzie się adaptował, co z kolei znaczy, że po jakimś czasie silnik dostanie *********, bo będzie się starał skrócic jeszcze bardziej czas wtrysku a nic sie nie będzie działo (na przykład). Kolejna zla wiadomośc jest taka, ze auto pali więcej niz powinno, a w każdym razie więcej niżby mogło palić, bo dostaje za dużo gazu, który niespalony idzie w atmosferę.


</wall_of_text>

#27 OFFLINE   chrisstos

chrisstos
  • 9 postów
  • Dołączył: 30-03-2009

Napisany 10 stycznia 2010 - 00:29

Ja podejrzewałem za dużą dawkę gazu i smród z nieszczelności wydechu ale po kolejnej regulacji, która nie przyniosła efektu żadnego nie wytrzymałem i może mało profesjonalnie po przełączeniu na gaz zacząłem wąchąć wszystko pod maską żeby chociaż spróbować zlokalizować co to może być :)....i znalazłem. Luźna opaska przewodu gumowego od czujnika podciśnienia, który znajduje się dokładnie przy wlocie powietrza do kabiny. Opaska nie była skręcana tylko zgniatana więc jak będe miał chwilę czasu to wszystkie zgniatane wymienię na skręcane.