
ostatnio temp. jest ponizej 0st ... i zauwazylem taki drobiazg:
odpalam silniczek (rano, pierwszy roruch) na luzie bez sprzegla
silnik pracuje tak na 1100 obr i gdy wcisne sprzeglo silnik przygasa (ale nie gasnie) tak do 500obr... i powoli wraca do 1100 (na ssaniu) u Was tez tak jest? czy mam juz sprzeglo do wymiany? bo jak sie silniczek rozgrzeje to jest normalnie... czy to poprostu niska temp. tak dziala, olej jest gesty i stawia opor silnikowi?
pozdrawiam :razz:
z gory dzieki za odp
