Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Ciężarówki


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
513 odpowiedzi na ten temat

#281 OFFLINE   Odi18

Odi18
  • 557 postów
  • Dołączył: 25-12-2008

Napisany 22 grudnia 2010 - 21:06

Spójrz na statystyki i zobacz ile wypadków powodują ciężkie składy a ile samochody
osobowe


zobacz ile jest w Polsce aut ciezarowych a ile osobowych bedziesz mial odpowiedz dlaczego tak jest

''kierowcy ciezarowki co zyje jak pies....'' jak dla mnie , a jezdze żelazem od kilku lat( Europa i Polska) JEST TO STWIERDZENIE OBRAŻLIWE


oczywiscie ze zyje jak pies i to jest zart "chodzacy" wsrod driverow (bo spi w budzie, je z michy i sika na kolo)

Dziennie robi się Panie Kolego średnio 700 km.

gratuluje sprawnego spedytora :) nie kazdy ma takiego

#282 OFFLINE   piniu78

piniu78

    ja sem podziemny tirak

  • 1 237 postów
  • Dołączył: 09-11-2008
  • Skąd: Szczecin-Jonkoping-Vasteras- Sweden
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 22 grudnia 2010 - 22:19

brak słów na to wszystko.
Kierowcy osobówek jesteście wielcy, jesteście najlepsi ale tylko na suchej nawierzchni i na prostej. Trochę śniegu, lodu i gacie pełne i stoicie po rowach.
A jak czytam posty kolegi mkaminski100 to mnie się nóż otwiera w kieszeni, panowie policjanci patrzyli w krążek?? i co tam zobaczyli?? Tacho nie jest do kontroli prędkości przedewszystkim!!!!!!!!!!! a w następnej miejscowości to mnie mogą .......... rejestracje białą czpką wyczścić!!!!!!!!!!!!
więc wszystkich profesjonalistów z osobówek, którym tak przeszkadzamy na drodze zapraszam na próbe sił do skandynawii, może wtedy zmienicie trochę zdanie na temat ciężarówek(nie TIR-ów, bo to inna para kaloszy)

#283 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 22 grudnia 2010 - 22:51

@bzyku - wiem że zarabiasz dzięki temu że masz prawo jazdy, ale nie obrażaj sie za to stwierdzenie. Będąc kierowcą zawodowym musisz byc lepszy niż przeciętny łącznik między pedałami i kierownicą i taka jest prawda. Swojego zdania co do mandatów i karalności nie zmienię.

@tequila - nikogo nie obrażam, ten dowcip jest powielany własnie przez starych kierowców. Mówisz czym się param zawodowo. Aktualnie kierowca zawodowy, magazynier i operator 6.5t wózka widłowego. Poza tym wcześniej kilka innych rzeczy mających związek z prawem o ruchu drogowym i biegłą znajomością dziennika ustaw nr 57, 73, 92, 150, 173 i 217.

Dziennie robi się Panie Kolego średnio 700 km

To chyba ciągle za granicą siedzisz. Nie chce mi sie liczyć czy to w ogóle możliwe przy 9h trybie pracy (2 razy w tyg. po 10h) i pauzach po 4,5h jazdy. Licze jednak na to ze wiesz co piszesz.

Kierowcy osobówek jesteście wielcy, jesteście najlepsi ale tylko na suchej nawierzchni i na prostej. Trochę śniegu, lodu i gacie pełne i stoicie po rowach.

Nie pisz tak, mam nadzieję że nikt tak nie myśli. Poza tym mozna odbić piłeczkę i napisać: kierowcy ciężarowek, jesteście wielcy, jesteście najlepsi ale tylko na suchej nawierzchni i na proste. Trochę sniegu, lodu i zapier.... szybciej niż osobówki bo każdy się wam usuwa, potem stoicie pod każdym więklszym wzniesieniem i naczepą postawioną w poprzek blokujecie całą trasę.

#284 OFFLINE   bzyku_2002

bzyku_2002

    200 parę KM i ciągle mało

  • 1 525 postów
  • Dołączył: 09-09-2007
  • Skąd: Koczała ( Pomorze )
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 22 grudnia 2010 - 23:38

To chyba ciągle za granicą siedzisz. Nie chce mi sie liczyć czy to w ogóle możliwe przy 9h trybie pracy
(2 razy w tyg. po 10h) i pauzach po 4,5h jazdy. Licze jednak na to ze wiesz co piszesz.


Dobrze myślisz, bo jeżdżę cały czas Skandynawia (Szwecja, Norwegia)-Hiszpania

I nie jest to 9h pracy tylko jazdy. Praca liczy się do 15h MAX. I wiem doskonale co piszę

#285 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 22 grudnia 2010 - 23:56

Dziennie robi się Panie Kolego średnio 700 km. Ja osobiście robię 15.000 km miesięcznie, ale jak to stwierdził Eliks jestem psem. Nie twierdzę, że jestem "senseyem" ale nie jedno już widziałem i nie raz byłem w opresji i mogę powiedzieć, że taka osoba co siedzi tylko przed kompem i jeździ w Niedziele do kościoła wie wszystko o wszystkim i jedyne jej zmartwienie to takie, że musi zaparkować koło tego kościoła tak aby wszyscy go widzieli (od tego jest temat "Nie Parkuj jak Łoś)

Wiem ile mozna zrobic, zapytalem sie, zeby kierowcy sami wyjasnili, ze Eliks mial racje odnosnie takich ludzi. Czy jednak mozna zyc takim zyciem i porownanie tego do zycia psa nie jest obrazliwe.
Szczerze to wole jak to nazywasz "jezdzic do kosciola", byc codziennie w domu, w lozku i podchodzic do kazdego na drodze jak do siebie.

brak słów na to wszystko.
Kierowcy osobówek jesteście wielcy, jesteście najlepsi ale tylko na suchej nawierzchni i na prostej. Trochę śniegu, lodu i gacie pełne i stoicie po rowach.
A jak czytam posty kolegi mkaminski100 to mnie się nóż otwiera w kieszeni, panowie policjanci patrzyli w krążek?? i co tam zobaczyli?? Tacho nie jest do kontroli prędkości przedewszystkim!!!!!!!!!!! a w następnej miejscowości to mnie mogą .......... rejestracje białą czpką wyczścić!!!!!!!!!!!!
więc wszystkich profesjonalistów z osobówek, którym tak przeszkadzamy na drodze zapraszam na próbe sił do skandynawii, może wtedy zmienicie trochę zdanie na temat ciężarówek(nie TIR-ów, bo to inna para kaloszy)


Nie wiem co zobaczyli na krazku, moze to, ze ostatnie 15km zrobil sporo ponad limit? Nie interesowalo mnie to zbytnio.

I co mi z tego, ze sobie radzisz w Skandynawii, skoro uwazasz sie za wazniejszego niz inni? Tez jezdzilem (i w Szwecji i Norwegii i Szkocji i to na letnich oponach) czy Ty mnie robi "Panem Drogi"? Nie wiem jak Ciebie, ale mnie to nauczylo jedynie patrzenia na swoja pewnosc siebie z dystansem i na to kiedy moge robic to na co klne na innych. Tak, mam mniej kilometrow na liczniku, ale uwazam, ze kazdy na drodze jest rowny i ma takie same prawa, przywileje i obowiazki. Duzy czy maly.

Naprawde uwazasz, ze masa i wiecej km daje Ci wiecej praw na drodze? Jezeli tak naprawde nie mamy o czym rozmawiac.

#286 OFFLINE   TEQUILA

TEQUILA

    SQUAD LUBUSKI , I came back ;-)

  • 429 postów
  • Dołączył: 25-08-2009
  • Skąd: skwierzyna
  • Województwo: lubuskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 23 grudnia 2010 - 10:47

hm hm hm od wczoraj pojawiło sie tu kilka nowych postow, wszystkie przeczytałem i.... powiem tylko jedno- zeby byc kierowcą osobowki wystarczy kilka godzin lekcji ,zdany egzamin i juz mozna śmigac. Według mnie jazda żelazem a zarazem bycie DOBRYM kierowcą tego żelaza wymaga dłuuuugiej praktyki i pasji do tego co sie robi. Ja osobiście przyznam sie do tego ,że nim zacząłem to robic( jeżdzić zawodowo) miałem całkiem inne podejście do tego wszystkiego, uwazałem ze mam szybsze auto wiec te wielkie MUSZĄ zjechac mi z drogi bo sie wleką, zweryfikowałem te poglądy gdy sam siadłem na żelazo i poznałem TĄ drugą stronę- nabrałem respektu do tego co dzieje sie na drodze i innych co po niej jadą .Na zakonczenie powiem tylko tyle ze jadąc swoim zestawem mam świadomości tego ile waze i jakie szkody moge uczynic w momencie wypadku ale zycie jest takie ze nie jestem w stanie przewidziec w 100% co zrobi inny kierowca i czy czasami nie zgubi koła :confused: a potem w wiadomościach usłysze ze TIR wymusiłna osobowce która wpadła do rowu i urwała koło :pokoj:Nawet gdy wyjaśni sie sytuacja to juz nikt nie sprostuje tej informacji, a w ludzkich głowach pozostanie tylko ta pierwsza informacja(przykład z moich własnych doswiadczen):dziura:
Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało... Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne
------------------------------------------------------
no i stało się jestem sobą , co komuś to wadzi

#287 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 grudnia 2010 - 13:23

hm hm hm od wczoraj pojawiło sie tu kilka nowych postow, wszystkie przeczytałem i.... powiem tylko jedno- zeby byc kierowcą osobowki wystarczy kilka godzin lekcji ,zdany egzamin i juz mozna śmigac. Według mnie jazda żelazem a zarazem bycie DOBRYM kierowcą tego żelaza wymaga dłuuuugiej praktyki i pasji do tego co sie robi. Ja osobiście przyznam sie do tego ,że nim zacząłem to robic( jeżdzić zawodowo) miałem całkiem inne podejście do tego wszystkiego, uwazałem ze mam szybsze auto wiec te wielkie MUSZĄ zjechac mi z drogi bo sie wleką, zweryfikowałem te poglądy gdy sam siadłem na żelazo i poznałem TĄ drugą stronę- nabrałem respektu do tego co dzieje sie na drodze i innych co po niej jadą .Na zakonczenie powiem tylko tyle ze jadąc swoim zestawem mam świadomości tego ile waze i jakie szkody moge uczynic w momencie wypadku ale zycie jest takie ze nie jestem w stanie przewidziec w 100% co zrobi inny kierowca i czy czasami nie zgubi koła :confused: a potem w wiadomościach usłysze ze TIR wymusiłna osobowce która wpadła do rowu i urwała koło :pokoj:Nawet gdy wyjaśni sie sytuacja to juz nikt nie sprostuje tej informacji, a w ludzkich głowach pozostanie tylko ta pierwsza informacja(przykład z moich własnych doswiadczen):dziura:

Ja np nie mam zadnego problemu z tym, ze ciezarowki sie "wleka", do czasu kiedy ich kierowcy nie zaczynaja zlosliwie byc Panami drogi i pokazywac swoja wielkosc (oczywiscie jezeli to osobka z jakims potworem 1.2 czy 1.4 nie usiluje tego najpierw ciezarowce udowodnic ;) ) .
Ostatnia sytuacja - dwupasmowka na Southampton, auto za autem. Lewy pas - same ciezarowki ok 55-60MPH, prawy osobowki, ok 70MPH. Nagle kierowca jednej z ciezarowek wlacza kierunkowskaz jednoczesnie zmieniajac pas i prawie spychajac nas z drogi i zaczyna sunac sobie o ok 1MPH wiecej niz reszta ciezarowek blokujac oba pasy. Nadrobil tyle, ze sie o JEDNO miejsce w kolejce przesunal. Tu w UK na szczescie mozna zadzwonic do wlasciciela ciezarowki i mu powiedziec. Mam w tej firmie znajoma i jak sie okazalo byl to wiecznie spieszacy sie Polak...na ktorego jest to juz nie pierwsza skarga.
Zgadzam sie, ze na bycie kierowca ciezarowki trzeba sobie zasluzyc i nie jest to lekki chleb, ale niestety dla czesci ciezarowka jest jedynie wydluzeniem przyrodzenia i koniecznie usiluja to pokazac na drodze.

#288 OFFLINE   TEQUILA

TEQUILA

    SQUAD LUBUSKI , I came back ;-)

  • 429 postów
  • Dołączył: 25-08-2009
  • Skąd: skwierzyna
  • Województwo: lubuskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 23 grudnia 2010 - 13:58

Ja np nie mam zadnego problemu z tym, ze ciezarowki sie "wleka", do czasu kiedy ich kierowcy nie zaczynaja zlosliwie byc Panami drogi i pokazywac swoja wielkosc (oczywiscie jezeli to osobka z jakims potworem 1.2 czy 1.4 nie usiluje tego najpierw ciezarowce udowodnic ;) ) .
Ostatnia sytuacja - dwupasmowka na Southampton, auto za autem. Lewy pas - same ciezarowki ok 55-60MPH, prawy osobowki, ok 70MPH. Nagle kierowca jednej z ciezarowek wlacza kierunkowskaz jednoczesnie zmieniajac pas i prawie spychajac nas z drogi i zaczyna sunac sobie o ok 1MPH wiecej niz reszta ciezarowek blokujac oba pasy. Nadrobil tyle, ze sie o JEDNO miejsce w kolejce przesunal. Tu w UK na szczescie mozna zadzwonic do wlasciciela ciezarowki i mu powiedziec. Mam w tej firmie znajoma i jak sie okazalo byl to wiecznie spieszacy sie Polak...na ktorego jest to juz nie pierwsza skarga.
Zgadzam sie, ze na bycie kierowca ciezarowki trzeba sobie zasluzyc i nie jest to lekki chleb, ale niestety dla czesci ciezarowka jest jedynie wydluzeniem przyrodzenia i koniecznie usiluja to pokazac na drodze.


zacytowałes kolego tylko wycinek mojej wypowiedzi , nie patrzac na sens CAŁEJ mojej wypowiedzi :D a tak na marginesie tej całej sytuacji to ja tez bujam sie po UK(mam znajomych w BRISTOLU i YATE) ale i w PL mozna zadzwonic do firmy gdy kierowca przegina pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT :jump:
Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało... Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne
------------------------------------------------------
no i stało się jestem sobą , co komuś to wadzi

#289 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 grudnia 2010 - 14:15

zacytowałes kolego tylko wycinek mojej wypowiedzi , nie patrzac na sens CAŁEJ mojej wypowiedzi :D a tak na marginesie tej całej sytuacji to ja tez bujam sie po UK(mam znajomych w BRISTOLU i YATE) ale i w PL mozna zadzwonic do firmy gdy kierowca przegina pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT :jump:


Zacytowalem calosc, ale do calosci sie nie odnioslem, bo nie widzialem sensu. Glownie dlatego, ze wiem kto i jak dlugo robi obecnie kursy na ciezarowki. I nie przekonasz mnie, ze wyjezdzenie 150, 300 czy miliona kilometrow przez kogos jest gwarantem bycia dobrym kierowca. Pewniejszym siebie to na pewno, ale nie dobrym.
Wg mnie czlowiek sie kierowca rodzi lub nie, potem to jest juz tylko praktyka. Tak samo jak z wyscigami - jedni maja dar, inni moga tylko szybko jechac. I znam kilka osob ktore swietnie jezdza mimo, ze nie maja pewnie nawet 100kkm.

#290 OFFLINE   bzyq

bzyq

    on road

  • 183 postów
  • Dołączył: 25-05-2008

Napisany 23 grudnia 2010 - 15:14

"a kiedys nie bylo TIR-ow na drodze i bylo i cieple mleczki i dobry chlebek..."

taka wypoeiwdz slyszalem ostatnio na CB pod Pabianicami jak jechalem...
i co nie prawda?...

takze tu nie chodzi o to kim sie jest czy kierowca malucha czy kierwca MACa tylko o kulture na drodza a tego i jednym i drugim brakuje....

ogolnie jestesmy jednymi z lepszych kierowcow w eropie ale cos za cos....po kulture poszlismy na szarmym koncu...

i tak prawde mowiac ta dyskusje mozmemy ciagnac w nieskonczonosc...
jedni sa za inni przciw...

nie mam nic do tramzytu noca a e w dzien mnie irytuja....
zima ich problemy przechodza na reszte uzytkownikow drog...
"tiry na tory" ja sie podpisalem...
dlaczego?...
bo osobiscie mi przeszkadzaja w pracy...
ale to tylko dla tego....

z punktu widzenia kierowcy-czlowieka...
czy to gowniaz w BMW czy stary w TIRze...obaj odwalaja maniany na drodze...


zawsze procent smiertelnych wypadkow w statystykach do ogolu z udziałem kierowcow TIR-ow bedzie wyzszy niz taka sama proporcja z udzialem osobowek...

#291 OFFLINE   mrufff

mrufff

    znooowu V8 gaddemnetsiet

  • 171 postów
  • Dołączył: 23-02-2009
  • Skąd: walsall

Napisany 23 grudnia 2010 - 18:15

Zacytowalem calosc, ale do calosci sie nie odnioslem, bo nie widzialem sensu. Glownie dlatego, ze wiem kto i jak dlugo robi obecnie kursy na ciezarowki. I nie przekonasz mnie, ze wyjezdzenie 150, 300 czy miliona kilometrow przez kogos jest gwarantem bycia dobrym kierowca. Pewniejszym siebie to na pewno, ale nie dobrym.
Wg mnie czlowiek sie kierowca rodzi lub nie, potem to jest juz tylko praktyka. Tak samo jak z wyscigami - jedni maja dar, inni moga tylko szybko jechac. I znam kilka osob ktore swietnie jezdza mimo, ze nie maja pewnie nawet 100kkm.


kurs na DUZE prawko robia w uk w dwa tygodnie i gdzie tu praktyka?
wszyscy jestesmy winni duzy i maly robi lipe na trasie ale niestety sporo jezdze po uk i wiekszosc przypadkow wyprzedzania przez 5 mil itp blokowania drg sa udziale aut z PL na blachach badz angielskich tirow z wielkim WALDEK na szybie
znam wielu kierowcow z racji zwojej pracy anglikow i polakow i niestety jest duzo prawdy w stwierdzeniu ulanska fantazja
jak popada to angol sprawdzi 5 razy czy jest safety
a polak nie pomysli ani sekundy o safety"co ja nie dam rady?"
oczywiscie to uogolnienie ale jakze powszechne
obaj przeginaja ale z przegiecia angola wynika opoznienie w dostawie a z przegiecia polaka powazny wypadek
to skrajne przypadki ale powszechne
pozdrawiam wszystkich Duzych Mobilkow
szanuje wasza prace i kilku z Was zawsze ma u mnie w domu domowe zrelko i przysznic (pozdrawiam panoe z trasy Walsall Wroclaw dla DHL TKMaxx)
duzemy zawsze dam miejsce na manewr itp ale fajnie by bylo gduby duzy zrobil dla nas malych to samo czasem

#292 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 23 grudnia 2010 - 18:28

zeby byc kierowcą osobowki wystarczy kilka godzin lekcji ,zdany egzamin i juz mozna śmigac. Według mnie jazda żelazem a zarazem bycie DOBRYM kierowcą tego żelaza wymaga dłuuuugiej praktyki i pasji do tego co sie robi.

ale to samo tyczy się osobówek kolego. Zeby być dobrym, trzeba ćwiczyć bo kurs na C nie robi z Ciebie kierowcy.

#293 OFFLINE   bzyq

bzyq

    on road

  • 183 postów
  • Dołączył: 25-05-2008

Napisany 23 grudnia 2010 - 18:35

ta rozmowa do niczego nie prowadzi...

latwiej yblo by napisac czego sie oczekuje...od jednych i drugich....

#294 OFFLINE   mrufff

mrufff

    znooowu V8 gaddemnetsiet

  • 171 postów
  • Dołączył: 23-02-2009
  • Skąd: walsall

Napisany 23 grudnia 2010 - 18:42

ok a moze tak
do wszystkich mobili
zielone pajero l773xhw
dam ci droge jak bedziesz potrzebowal a ty mnie puscisz jak ja bede potrzebowal
poruszam sie glownie po uk ale moze kiedys kogos spotkam

#295 OFFLINE   flog30

flog30
  • 10 postów
  • Dołączył: 24-02-2008
  • Skąd: katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 23 grudnia 2010 - 20:21

.....a ja zycze wszyszystkim wesołych zdrowych pogodnych swiat ..... :)
moze w nowym roku nasza kultura jazdy sie troszku podniesie
pozdrawiam i szerokosci zycze :)
flog30:looz: (odważni nie żyją wiecznie, za to ostrożni nie zyją wcale.........)
gg 512561

#296 OFFLINE   baron_kr

baron_kr
  • 976 postów
  • Dołączył: 12-07-2007
  • Skąd: NowaSól/Oborniki
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 23 grudnia 2010 - 23:35

,tarczka mu sie konczy itp itp i tez bedzie miał racje :), bo albo dojedziesz do domu badz na baze albo czas ci sie skonczy i stoisz 50 km przed celem 9 h bo czas pracy sie skonczył
pozdrawiam.


ja wtedy wale do domu na wydre trudno sie mowi.... , ale wracając do osobowek najgorzej mnie gosciu wkurza jak jedzie przede mną 40km/h a mozna szybciej , bo np gada przez komorke ...

#297 OFFLINE   eliks

eliks
  • 1 563 postów
  • Dołączył: 28-11-2007
  • Skąd: Lidzbark

Napisany 24 grudnia 2010 - 13:32

i tu może zaczniemy temat o przedstawicielach handlowych ;)

#298 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 24 grudnia 2010 - 15:55

i tu może zaczniemy temat o przedstawicielach handlowych


nie bo temat jest o ciężarówkach więc należy trzymać wątek :police:



 


#299 OFFLINE   mnowacz

mnowacz
  • 273 postów
  • Dołączył: 06-11-2007
  • Skąd: Nowa Sól

Napisany 27 grudnia 2010 - 12:18

Hehe, przed chwilą widziałem w 'Uwaga pirat' jak kierowca ciężarówki dostał mandat za utrudnianie ruchu. Jechał cały czas lewym pasem, tamował ruch, nie dawał się wyprzedzić ... Pewnie ktoś zadzwonił na policję .. bo w programie tylko było słychać jak dyspozytor przez radio informuje partol o tej ciężarówce ... złapali gościa, nagrali go .. tłumaczył się jak głupek, stękał, jąkał .. I tak dostał mandat, widać było wyraźnie że nawet gliniarze byli wkurzeni na takiego piiiiiiiiii.

#300 OFFLINE   Tobiasz86

Tobiasz86
  • 207 postów
  • Dołączył: 14-03-2009
  • Skąd: RKR
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 27 grudnia 2010 - 16:20

mnowacz jeśli to było bezpodstawne tamowanie ruchu to jak najbardziej popieram działanie policji, ale jeśli on jechał bo pas przed nimi np się kończył czy był zablokowany i zatrzymywał samochody które wjeżdżają na początek kolejki to popieram kolegę

edit. to była akurat ciężarówka i trzeba było aferę zrobić dzwoniąc na policję bo jedzie lewym, a przyznajcie się mości panowie ile to razy wam się zdarzyło wyprzedzać osobówkę prawą stroną..? ja powiem, że bardzo wiele razy, nawet tzw. tirem