Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Cudem uniknalem tragedii!


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
22 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   przemek985

przemek985
  • 1124 postów
  • Dołączył: 10-01-2007
  • Województwo: lubelskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 29 sierpień 2009 - 15:02

Dzisiaj prowadzilem samochod do garazu, chwilowo padal deszcz i bylo slisko, teren zabudowany, jechalem ok 30-40km/h. Wjechalem w dlugi zakret w lewo ze skrzyzowaniem drogi z prawej strony. Przed samym skrzyzowaniem(a praktycznie juz na nim) w trakcie mijania sie z jakims kombiakiem na wysokosci jego tylu przed sama maska ukazala mi sie ok 7-8letnia dziewczynka wybiegajaca z lewej strony od razu z za tego kombiaka. Wciskajac hamulec, ABS zaczal walic jak glupi, nie bylo szans wyhamowac do czego doszlem dopiero po tym jak cudem minalem ja z lewej strony, o maly wlos nie potracacajac jej prawa strona samochodu lub nie przejezdzajac jej po nogach... doslownie ulamki sekundy i centymetry.
Nie wiem jak to sie stalo ze nie zaczepilem samochodu z mojej lewej strony, ale to juz najmniej istotne.

Na rogu skrzyzowania z prawej strony stal jej starszy oszolomiony brat ok 12 lat(podejrzewam ze to brat) i toczaca sie na droge pilka, ktora puscil lapiac sie za glowe. Na chwile przystanalem, dziewczynka przebiegla do niego i powoli odjechalem.


Gdy stanalem zrobilo mi sie goraco i mialem milion mysli, a w trakcie doslownie pustke.
Nawet niechce myslec co by bylo gdyby...

Niczemu winne dziecko, ktoremu poprostu chyba nikt nie wytlumaczyl ze w takich miejscach sie nie przechodzi.
Nikomu nie zycze takiej sytuacji.

#2 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 29 sierpień 2009 - 15:10

Brawo za opanowanie! Brawo!

Coż więcej powiedzieć ;)

 


#3 OFFLINE   DaVePGN

DaVePGN

    Drift King

  • 4228 postów
  • Dołączył: 17-02-2009
  • Skąd: PGN
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 29 sierpień 2009 - 15:17

Gdy stanalem zrobilo mi sie goraco i mialem milion mysli, a w trakcie doslownie pustke.

Całkiem normalne... Też tak raz miałem. Do tego później jeszcze pewnie analizy: co gdzie jak dlaczego

#4 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 29 sierpień 2009 - 15:34

dobrze, że tak się skończyło.. a dla małej nauczka napewno jest ;)
pzdr!
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#5 OFFLINE   lefuu

lefuu

    Zadawanie dziwnych pytań

  • 200 postów
  • Dołączył: 16-03-2008
  • Skąd: Łańcut

Napisany 29 sierpień 2009 - 15:49

Może nie dokładnie taka sama sytuacja mnie spotkała lecz też wczoraj mało nie brakło i miałbym tragedie. Wyjeżdżam z bocznej drogi na pas e4 - wiadomo remonty sa teraz tylko 2 pasy w przeciwnych kierunkach i miedzy nimi oczywiśćie 2 ciągłe linie zakaz wymijania. No to wyjechałem sobie elegancko i powoli rozpedzam autko - tak do 80 i sobie jade. Koleś jakiś naprawde chory idiota podjechał mi pod sam tyłek i wklepał długie światła - a ja specjalnie 80 i sie tocze dalej. Gość wyminął przez 2 ciągłe i jak był narówni ze mna kierownica maksymalnie w prawo - chciał mnie poprostu ******** zepchnąć z drogi - nie to żę nastraszyć bo i takie ****** sie zdarzaja - dosłownie dobrze że akurat byłem na zjezdzie w prawo była droga i tylko cudem - był z 2mm od mojego lewego lusterka już - wpadłem na ten zjazd na hamulu i zatrzymałem auto. Miałem go gonić ale jeden głupi na drodze wystarczy - tyle co zauważyłem że albo gość był naprawde sćpany albo pijany - bo pare metrów dalej miał już dobre 200km/h i tez wyprzedal jakis samochod jadac pod prad tak żę gośćiu który jechał prawidłowo w drugą strone widziałem jak uciekł na pobocze. Normalnie takiego to tylko zlapać wydrzeć z auta i dać równo po pysku.

#6 OFFLINE   przemek985

przemek985
  • 1124 postów
  • Dołączył: 10-01-2007
  • Województwo: lubelskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 29 sierpień 2009 - 15:53

Całkiem normalne... Też tak raz miałem. Do tego później jeszcze pewnie analizy: co gdzie jak dlaczego


Dokladnie...

#7 OFFLINE   JACK_PL

JACK_PL

    BadBoy

  • 79 postów
  • Dołączył: 28-02-2009
  • Skąd: Przeczów

Napisany 29 sierpień 2009 - 16:21

2 ciągłe linie zakaz wymijania.


Wyprzedzania ??

No ale gość miał na pewno nierówno pod sufitem....

#8 OFFLINE   lefuu

lefuu

    Zadawanie dziwnych pytań

  • 200 postów
  • Dołączył: 16-03-2008
  • Skąd: Łańcut

Napisany 29 sierpień 2009 - 16:55

No to mówie Jack chciał mnie poprostu zepchnąć z drogi dzięki Bogu tylko że był zjazd na kraczkową to poprostu cudem mnie idiota nie zabił nie to że chciał stracha mi zrobić tylko poprostu faja w prawo pomyślał sobie chyba ze pozbedzie się mnie bo go tym zdenerwowałem że jechałem przepisowo i normalnie a nie zapiepszałem jak On i to jeszcze w dodatku przed przejsciem dla pieszych przez 4 pasy jezdni ;/ Takiego frajera nie złapią, ale jak byś jechał 5 km za szybko co do przepisowej prędkośći to odrazu mandat, sąd itd itp.

#9 OFFLINE   JACK_PL

JACK_PL

    BadBoy

  • 79 postów
  • Dołączył: 28-02-2009
  • Skąd: Przeczów

Napisany 29 sierpień 2009 - 17:22

Napisałeś wymijania a to nie jest to samo co wyprzedzanie.

Ja np dzisiaj wracałem z wrocławia i jadę sobie w zabudowanym ok 65km/h, za mną chyba ze 4 auta i nagle ostatni zaczyna się spieszyć. Zaczyna wyprzedzać na pierwszym przejściu, mnie kończy wyprzedzać na kolejnym. Z prędkością znacznie powyżej 100 km/h. A więc idiotów nie brakuje. ten na szczęście nikogo nie spychał z drogi ale zero pomyślunku.....

#10 OFFLINE   doncortino

doncortino
  • 3592 postów
  • Dołączył: 13-09-2008
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 29 sierpień 2009 - 17:42

No to mówie Jack chciał mnie poprostu zepchnąć z drogi dzięki Bogu tylko że był zjazd na kraczkową to poprostu cudem mnie idiota nie zabił nie to że chciał stracha mi zrobić tylko poprostu faja w prawo pomyślał sobie chyba ze pozbedzie się mnie bo go tym zdenerwowałem że jechałem przepisowo i normalnie a nie zapiepszałem jak On i to jeszcze w dodatku przed przejsciem dla pieszych przez 4 pasy jezdni ;/ Takiego frajera nie złapią, ale jak byś jechał 5 km za szybko co do przepisowej prędkośći to odrazu mandat, sąd itd itp.


gdybyś nie miał gdzie zjechać i doszłoby do kontaktu twojego lewego przodu z jego prawym tyłem to na 90% Ty miałbyś na zderzaku jedynie rysy, a on połamany dach po koziołkowaniu - nie wyszedłby z poślizgu - zarzuciłoby go tyłem.

#11 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 29 sierpień 2009 - 17:42

W kwestii dzieci, obawiam sie ze problem bedzie sie nasilal chociazby z faktu iz notorycznie sa likwidowane, place zabaw, boiska itp....... I gdzie te dzieciaki teraz maja sie bawic??? na ulicy:( U mnie pod blokiem plac zabaw zrownali z ziemia i zrobili parking, teraz dzieci ganiaja sie miedzy samochodami na parkingu......poprostu zalamka......

Dobrze ze jechałes powoli.........

#12 OFFLINE   Marcinnl2

Marcinnl2

    Omega:D:D:D

  • 67 postów
  • Dołączył: 19-01-2009
  • Skąd: Złotów
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 29 sierpień 2009 - 18:51

przemek985 dobrze ze opanowałes auto.Wiem co poczułes po tym... Miałem cos podobnego ale ze u mnie z przeciwnej strony jechał samochod i jak jego tył był juz na rowni z moim przodem to z lewej strony zaraz za tym samochodem pojawił sie wjezdzajacy rower na moj pas z 2 dzieci( na bagarzniku chłopak 12lat i dziewczynka 14lat Pochodzenia Tureckiego) niestety nie wychamowałem i uderzyłem zderzakiem w tego chłopaka noge ktora przygniotłem do ramy roweru i sie obydwoje przewalili.Predkosc jaka miałem to 50km/h w miescie jak ich zobaczyłem to odrazu na pedał stopu ale nic nie pomogło.A uciec nie miałem gdzie lewa str auto i z prawej auta na parkingu. Jak sie zatrzymałem i wyleciałem do nich to serce mialem w gardle.Podniosłem ich z ulicy(Chłopak troche kulał) i przeszlismy na chodnik.Mowie poczekajcie ide po telefon do auta i zadzwonie na pogotowie i policje jak wsiadłem do auta i siegłem po telefon patrze a ich juz nie ma.Uciekli...Wina Była ich...I co mi zostało-zastanawianie sie czy wszystko z nimi dobrze i pekniety zderzak.Swiadków nie było tzn nikt nie patrzał kazdy miał w Du..e.Trzeba uwarzac jak choler...

#13 OFFLINE   doncortino

doncortino
  • 3592 postów
  • Dołączył: 13-09-2008
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 29 sierpień 2009 - 19:56

przemek985 dobrze ze opanowałes auto.Wiem co poczułes po tym... Miałem cos podobnego ale ze u mnie z przeciwnej strony jechał samochod i jak jego tył był juz na rowni z moim przodem to z lewej strony zaraz za tym samochodem pojawił sie wjezdzajacy rower na moj pas z 2 dzieci( na bagarzniku chłopak 12lat i dziewczynka 14lat Pochodzenia Tureckiego) niestety nie wychamowałem i uderzyłem zderzakiem w tego chłopaka noge ktora przygniotłem do ramy roweru i sie obydwoje przewalili.Predkosc jaka miałem to 50km/h w miescie jak ich zobaczyłem to odrazu na pedał stopu ale nic nie pomogło.A uciec nie miałem gdzie lewa str auto i z prawej auta na parkingu. Jak sie zatrzymałem i wyleciałem do nich to serce mialem w gardle.Podniosłem ich z ulicy(Chłopak troche kulał) i przeszlismy na chodnik.Mowie poczekajcie ide po telefon do auta i zadzwonie na pogotowie i policje jak wsiadłem do auta i siegłem po telefon patrze a ich juz nie ma.Uciekli...Wina Była ich...I co mi zostało-zastanawianie sie czy wszystko z nimi dobrze i pekniety zderzak.Swiadków nie było tzn nikt nie patrzał kazdy miał w Du..e.Trzeba uwarzac jak choler...


to był błąd - powinieneś był wezwać policję. Gdyby któreś dziecko zmarło na skutek obrażeń, a potem jeszcze znaleźliby się świadkowie którzy widzieli że potrąciłeś - miałbyś nieźle pozamiatane.

#14 OFFLINE   Marcinnl2

Marcinnl2

    Omega:D:D:D

  • 67 postów
  • Dołączył: 19-01-2009
  • Skąd: Złotów
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 29 sierpień 2009 - 20:11

to był błąd - powinieneś był wezwać policję. Gdyby któreś dziecko zmarło na skutek obrażeń, a potem jeszcze znaleźliby się świadkowie którzy widzieli że potrąciłeś - miałbyś nieźle pozamiatane.


Kolego bład był Tych dzieci bo poprostu wpadli na droge rowerem w miejscu nie dozwolonym.Sprawa 2 jak sie pytałem ludzi czy ktos widzial gdzie uciekli to nikt nie powiedzial a Policja tu jest taka ze i tak by nic nie zrobili bo by mieli to w d...(dzwonisz na Policje i sie pytaja czy wszyscy ze zdarzenia sa na miejscu a jak nie ma to prosze dac se spokuj..Itd) Tak ze ja naprawde nic nie mogłem innego zrobic...w miejscu zdarzenia stałem jeszcze godzine i nic i nikt nie był.Dzwoniłem do ubezpieczenia i powiedzieli ze jak niema sprawcow to nic nie zrobia

#15 OFFLINE   lefuu

lefuu

    Zadawanie dziwnych pytań

  • 200 postów
  • Dołączył: 16-03-2008
  • Skąd: Łańcut

Napisany 29 sierpień 2009 - 22:41

Ale chodzi o to ze nie to ze koles mnie chciał zepchnąć tyłem poprostu jak był równo prostopadle z moim autem całym samochodem chciał mnie zepchnąć naprawde gdyby nie moja szybka reakcja i dzięki Bogu zjazd leżał bym w rowie z rozwalonym samochodem ;/

#16 OFFLINE   massdestruction

massdestruction
  • 61 postów
  • Dołączył: 15-10-2008
  • Skąd: Łodz

Napisany 30 sierpień 2009 - 10:41

tyle co zauważyłem że albo gość był naprawde sćpany albo pijany


Jeśli miałeś choć cień podejrzeń,to czemu nie zadzwoniłeś na Policję?Gwarantuję,że jeśli tylko powiedziałbyś,że gość Cię chciał zepchnąć i ********* pod prąd,to by go spróbowali zatrzymać.
I nie mówimy tu o donosicielstwie,tylko o próbie wyeliminowania z drogi idioty(możliwe,że naćpanego).

#17 OFFLINE   wicek

wicek
  • 4076 postów
  • Dołączył: 14-07-2008
  • Skąd: Komorze
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 sierpień 2009 - 11:52

Jeśli miałeś choć cień podejrzeń,to czemu nie zadzwoniłeś na Policję?Gwarantuję,że jeśli tylko powiedziałbyś,że gość Cię chciał zepchnąć i ********* pod prąd,to by go spróbowali zatrzymać.
I nie mówimy tu o donosicielstwie,tylko o próbie wyeliminowania z drogi idioty(możliwe,że naćpanego).

Człowiek w stresie nie myśli racjonalnie, więc można mu wybaczyć, a teraz takie gadanie, już nic się z tym nie zrobi...

#18 OFFLINE   lefuu

lefuu

    Zadawanie dziwnych pytań

  • 200 postów
  • Dołączył: 16-03-2008
  • Skąd: Łańcut

Napisany 30 sierpień 2009 - 12:31

Sluchaj mnie tak terepało rekami jak sie zatrzymalem ze szok, poprostu to były ułamki sekund jedyne co widzialem to że miał blachy RLA czyli łańcuckie.

#19 OFFLINE   getor

getor

    na drugie mam Marcin:-)

  • 418 postów
  • Dołączył: 06-08-2008
  • Skąd: Poznań

Napisany 30 sierpień 2009 - 12:47

Jeśli miałeś choć cień podejrzeń,to czemu nie zadzwoniłeś na Policję?Gwarantuję,że jeśli tylko powiedziałbyś,że gość Cię chciał zepchnąć i ********* pod prąd,to by go spróbowali zatrzymać.
I nie mówimy tu o donosicielstwie,tylko o próbie wyeliminowania z drogi idioty(możliwe,że naćpanego).


Stres niestety w takim przypadku bierze górę.Człowiek najpierw się cieszy że jest cały i żyje a potem zaczyna myśleć normalnie.Nie ma się co dziwić że przy takiej sytuacji reakcja była taka jaka była.
No i brawo lefuu i przemek985 za refleks
[CENTER]GETORIUS B.I.G

:DObcy są wśród nas.Dowodem na to są tabliczki z napisem ''OBCYM WSTĘP WZBRONIONY'':D

#20 OFFLINE   massdestruction

massdestruction
  • 61 postów
  • Dołączył: 15-10-2008
  • Skąd: Łodz

Napisany 30 sierpień 2009 - 14:34

Sluchaj mnie tak terepało rekami jak sie zatrzymalem ze szok, poprostu to były ułamki sekund jedyne co widzialem to że miał blachy RLA czyli łańcuckie.


Ważne,ze cały i zdrowy jesteś:)
A ten kozak prędzej czy później natknie sie na kogoś,kto mu nie popuści;)