No nie koniecznie masz zawaloną chłodnice..powiem tak że przy walniętej UPG ciśnienie z komory spalania idzie do układu chłodzącego i robi się poduszka powietrzna i dlatego mogłaś mieć tak że chłodnica nie była cała równo ciepła..a przy jakiej prędkości zagotowałaś..??i tego TD nie lubi .
Rafi pierwszy raz mi się zagotowała przy prędkości 130 km ale szybciej nią jeździłam wcześniej wiesz jak to agent-przedstawiciel a teraz robaczku ja szybko nie jeżdżę obecnie piątki nie używam a w trasie po odpaleniu zimnej omci to po 20-30 minutach przy prędkości 95km/h mi się gotuje no chyba że jade na ogrzewaniu to 70 km przejade 10 minut przerwy i dalej. A teraz po twoim poście zwątpiłam bo zawsze jak odkręcam korek zbiornika wyrównawczego to mam psyt.... duże ciśnienie w nim jest po 250 km znowu psyt.... i tak ja BABA drugi tydzień jeżdżę a zrobiłam już ok 5000km bo nie mam kiedy jej odstawić bo cały czas potrzebna. Ach..... a kto wie gdzie w Lublinie ktoś z jajem to super zrobi????