

JAk zdiagnozowac popychacze hydr???
#1
OFFLINE
Napisany 17 lipca 2009 - 19:35
#2
OFFLINE
#3
OFFLINE
Napisany 17 lipca 2009 - 23:38
#4
OFFLINE
Napisany 17 lipca 2009 - 23:48
Przy okazji możesz włożyć resztę w imadło i wycisnąć stary olej, ale potem wygotuj je najlepiej w nowym bo będą waliły.
#5
OFFLINE
Napisany 18 lipca 2009 - 07:16
u mnie mechanik wymienił dwa i jest cisza (niestety nie zdradzil mi tajemnicy)
Pozdrawiam
#6
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 07:34
#7
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 08:59
A więc mam je wszytkie na stole, 9 da sie spokojnie wcisnać, natomiast 3 sa twarde jak skała i nawet ścisniecie imadełkiem nic nie daje, zero reakcji, tylko troche olej wypływa, nie wiem jak to ma byc, ale wydaje mi się, że jednak nie powinny byc tak twarde. INA były wkąłdane fabrycznie???
INA byla fabrycznie - popychacze powinny dac sie wycisnac
#8
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 09:05
Ja przez to przechodzilem dosc dlugo i nikt nie potrafil dac jednoznacznej odpowiedzi. Wielu ludzi twierdzio nawet ze mozna stuknac nimi w stok i zaworek wypadnie - tak dzialaly stare popychacze w R6, niestety nie te.
Z konstrukcji tych popychaczy wynika, ze maja zawor zwrotny w sobie, ktory pozwala dopompowac oleju, ale nie pozwala mu uciekac jezeli silnik nie pracuje. Inaczej nacisk jaki daje uklad (walek vs zawor) wycisnie spokojnie olej z niego, szczegolnie przy wyzszych obrowach. Gdyby mozna je bylo latwo scisnac to starujac silnik mialby cholerne luzy, bo cisnienei ucieklo by z popychacza. Popiera to wiec teze, ze dobre popychacze sa twarde, zreszta ludzie przy remontach wyciskaja zawory imadlem a nie rekoma. Kupilem wiec nowy popychacz i porownalem. Nowego rowniez nie moglem ruszyc, a po wymianie przestalo stukac.
Wg mnie chodzi o 2 sprawy - zuzycie i zapchanie. Jedno oznacza calkowicie luzny element ktory nie trzyma cisnienia, a drugie zapchanie sadza i przepalonym olejem, ktory ciezko scisnac.
#9
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 09:08
Powiem Ci tak - ile wersji tyle zdan. Jak poszukasz w necie to ludzie mowia, ze maja byc miekkie, bo wtedy dostaja cisnienie oleju i wypelniaja dobrze. U mnie jednak wlasnie luzny tlukl.
Ja przez to przechodzilem dosc dlugo i nikt nie potrafil dac jednoznacznej odpowiedzi. Wielu ludzi twierdzio nawet ze mozna stuknac nimi w stok i zaworek wypadnie - tak dzialaly stare popychacze w R6, niestety nie te.
Z konstrukcji tych popychaczy wynika, ze maja zawor zwrotny w sobie, ktory pozwala dopompowac oleju, ale nie pozwala mu uciekac jezeli silnik nie pracuje. Inaczej nacisk jaki daje uklad (walek vs zawor) wycisnie spokojnie olej z niego, szczegolnie przy wyzszych obrowach. Gdyby mozna je bylo latwo scisnac to starujac silnik mialby cholerne luzy, bo cisnienei ucieklo by z popychacza. Popiera to wiec teze, ze dobre popychacze sa twarde, zreszta ludzie przy remontach wyciskaja zawory imadlem a nie rekoma. Kupilem wiec nowy popychacz i porownalem. Nowego rowniez nie moglem ruszyc, a po wymianie przestalo stukac.
Wg mnie chodzi o 2 sprawy - zuzycie i zapchanie. Jedno oznacza calkowicie luzny element ktory nie trzyma cisnienia, a drugie zapchanie sadza i przepalonym olejem, ktory ciezko scisnac.
ja mialem popychacze wycisniete i miekki przy skladaniu silnika - ladnie sie napompowaly olejem i zaden nie stuka. przy skladaniu drugiego nie moglem wycisnac - wsadzilem twarde i klepaly niemilosiernie
#10
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 09:35
Dzis postaram sie wyjac komplet starych popychaczy z V6 ktora zrobila 50 tys mil i przeskoczyl rozrzad. Jak mi sie uda to nagram filmik.
#11
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 13:46
A zna ktos dokładną budowe takiego popychacza, np schemat. Bo w sumie na logike:
-faktycznie jak zleci z niego cisnienie to przy rozruchu powinien niemiłosiernie klepać
-ale jak bedzzie na tyle twardy ze imadłęm nie da sie go w ogole scisnąć to praktycznie tak jakby nie regulował zadnego luzu, więc po co miałby być??? Ehhh
Pytanie poza konkursem, czy odłaczenie recyrkulacji spalin popsuje prace silnika??
#12
OFFLINE
Napisany 22 lipca 2009 - 13:55
Wg mnie to wszystko jest pomiedzy, nie moze byc ani twardy jak skala ani dac sie wypompowac palcami.
permanentne odlaczenie recyrkulacji w sensie zaslepienie EGR? Nie ma wplywu, stwierdzono doswiadczalnie, ze nawet spaliny wychodza w normie.
#13
OFFLINE
Napisany 04 sierpnia 2009 - 11:26
Wszystkie 24 zamoczyłem na 2 dni w nafcie, potem w duże imadło włozyłęm każdy po kolei, wyłąłęm szlam i teraz kazdy da sie wcisnac palcem i wraca w położenie wyjsciowe, teraz tylko pytanie czy nie będa klepały...
#14
OFFLINE
Napisany 04 sierpnia 2009 - 11:30
A więc na polu bitwy:
Wszystkie 24 zamoczyłem na 2 dni w nafcie, potem w duże imadło włozyłęm każdy po kolei, wyłąłęm szlam i teraz kazdy da sie wcisnac palcem i wraca w położenie wyjsciowe, teraz tylko pytanie czy nie będa klepały...
u mnie nie klepia a mialem tak samo robione - wycisniete ze palcami mozna bylo scisnac i wracaly. po uruchomieniu silnika chodzil na wolnyh obrotach - na poczatku nierowna praca potem wszystko sie unormowalo. zaden nie zaklepal i do dzis (15000 po tej operacji) nic nie klepie.
#15
OFFLINE
Napisany 15 lutego 2013 - 08:40

Ponoć jest taki naj naj najprostszy sposób aby sprawdzić gdzie jest umiejscowiony stukający popychacz. Ta metoda nazywa się drewniany kij od szczotki.
Pokrywy zaworów są od góry przykręcane śrubami, które są wkręcane w półpanewki trzymające wałki rozrządu. Przystawiając kija jednym końcem do kolejnych śrub imbusowych a drugim do ucha można ponoć usłyszeć poprzez drgania przenoszone przez ów kija przy której półpanewce tłucze popychacz.
Zrobię tak u siebie i dam znać czy pomogło. Zobaczę przy której śrubie imbusowej będzie najgłośniej - znaczy się będą najgłośniej słyszalne stuki w równych odstępach i tam wymienię dwa popychacze.
Może, może...
#16
OFFLINE
Napisany 15 lutego 2013 - 17:41
Trochę odgrzeję kotleta
Ponoć jest taki naj naj najprostszy sposób aby sprawdzić gdzie jest umiejscowiony stukający popychacz. Ta metoda nazywa się drewniany kij od szczotki.
Pokrywy zaworów są od góry przykręcane śrubami, które są wkręcane w półpanewki trzymające wałki rozrządu. Przystawiając kija jednym końcem do kolejnych śrub imbusowych a drugim do ucha można ponoć usłyszeć poprzez drgania przenoszone przez ów kija przy której półpanewce tłucze popychacz.
Zrobię tak u siebie i dam znać czy pomogło. Zobaczę przy której śrubie imbusowej będzie najgłośniej - znaczy się będą najgłośniej słyszalne stuki w równych odstępach i tam wymienię dwa popychacze.
Może, może...
Jak zadziała metoda to daj znać, to też będę tak szukał u siebie "grajków"

#17
OFFLINE
Napisany 16 lutego 2013 - 11:28
#18
OFFLINE
Napisany 17 lutego 2013 - 07:59

#19
OFFLINE
Napisany 17 lutego 2013 - 09:01
Dostałem w prezencie olej LazerWay 5W30 LL zalałem i popychacz ucichł


#20
OFFLINE
Napisany 17 lutego 2013 - 10:36