Dzięki za odpowiedz:)
Zestaw już kupiłem bo w zasadzie nie zaszkodzi wymienić tych trzpieni prowadzących (u mnie są już mocno zardzewiałe) a przy okazji sprawdzę czy są te krzyżaczki, bo wydaje mi się że nie widziałem ich jak zmieniałem koła.
Ale mam też kolejne pytanie:
czy te krzyżaki i trzpienie można założyć bez zdejmowania całych zacisków (pewnie nie ale wolę zapytać)?
czy jeśli będzie potrzeba zdjęcia zacisków to warto wymienić tez wszystkie uszczelnienia?
Myślałem żeby kupić jakieś używane zaciski w dobrym stanie i na spokojnie w domu oczyścić je, wymienić wszystko co się da na nowe (gumki, trzpienie itd) pomalować i mieć spokój już na jakiś czas, bo nie uśmiecha mi się wydawać 500zł na nowe zaciski. Tylko pytanie czy to będzie opłacalne.. dwa używane zaciski mogę mieć powiedzmy za 100zł + koszt części pewnie też ok 50zł trzeba liczyć.. ceny regeneracji nie liczę bo wszystko mogę zrobić sam... kwestia czteropaku i wolnego wieczoru:)
no i na koniec... czy jest szansa.. bo coś takiego usłyszałem.. że to tłuczenie się klocków jest spowodowane korozją zacisków? Mój problem pojawił się po wymianie klocków.. mechanior powiedział, że jak oczyścił zaciski z rdzy to powstał luz i może tak być i że mogę myśleć o wymianie całych zacisków.. ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć.. (nie miałem czasu być przy wymianie ani zrobić tego samemu, dlatego nie widziałem na własne oczy jak to wygląda - stąd moje pytanie:)
pozdrawiam
Porządne uszczelnienia kosztują więcej, a do ich wymiany też trzeba dysponować odpowiednią wiedzą techniczną - to są hamulce, a nie spryskiwacz tylnej szyby

Dodatkowo jakbyś wymieniał zaciski z tyłu to od razu wymień przewód miedziany bo raczej słabe szanse że go dasz radę odkręcić