

co tak naprawde daje wycięcie katalizatora?
#1
OFFLINE
Napisany 27 czerwca 2009 - 22:58
#2
OFFLINE
Napisany 27 czerwca 2009 - 23:04
co tak naprawde daje wycięcie katalizatora? CZytałem na forum o tym ale to wszystko jest jakies takie niejasne . Jedni mówia wycinac inni nie , jak to jest?
Daje tylko to, że auto głośniej chodzi i nie przejdzie emisji spalin na przeglądzie. Żadnej mocy, żadnych innych rzeczy. Takie rzeczy to tylko w Erze i u małolatów, którzy twierdzą, że auto zapier... po wycięciu katów.
A tak na marginesie to słabo czytałeś, bo wszystko już jest opisane
#3
OFFLINE
#4
OFFLINE
Napisany 28 czerwca 2009 - 06:57
Dokładnie tak w 100% zgadzam się z kolegą. Wycinanie katalizatora to ostateczność i robi się to tylko wtedy gdy katalizator ewidentnie się rozsypał i zapycha wydech. Jeśli jest cały to nawet stary katalizator jest lepszy od braku katalizatora.Daje tylko to, że auto głośniej chodzi i nie przejdzie emisji spalin na przeglądzie. Żadnej mocy, żadnych innych rzeczy. Takie rzeczy to tylko w Erze i u małolatów, którzy twierdzą, że auto zapier... po wycięciu katów.
A tak na marginesie to słabo czytałeś, bo wszystko już jest opisane
#5
OFFLINE
Napisany 28 czerwca 2009 - 11:01
Ja właśnie wyciąłem kata.Auto nie jest głośniejsze.Po wyciągnięciu katalizatora wszystko się z niego wysypało.Obecnie w obudowę wstawiona rura .Auto nie do porównania ale to tylko z tego powodu że po prostu wcześniej przypchany był wydech.Zreszta możecie poczytać o tym w moim poście.Co do emisji spalin to katalizator spełnia swoje zadanie w niskim zakresie obrotów silnika,ale jeżeli nie musisz to nie wycinaj go.Jeżeli masz wszystko sprawne to nawet nie zauważysz wzrostu mocy.Taka sama sytuacja jest ze strumienicami za 50-100 zł.To tylko nosi nazwę strumienicy(a tak naprawde to każda powinna być specjalnie zaprojektowana do danego typu silnika)Dokładnie tak w 100% zgadzam się z kolegą. Wycinanie katalizatora to ostateczność i robi się to tylko wtedy gdy katalizator ewidentnie się rozsypał i zapycha wydech.
#6
OFFLINE
Napisany 28 czerwca 2009 - 11:52
#7
OFFLINE
#8
OFFLINE
Napisany 28 czerwca 2009 - 17:35
Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd! Ja czytałem twój temat i pisałeś tam że katalizator się wysypał. Skoro się wysypał to tak jak by go nie było i dlatego nie słyszysz różnicy. Przy sprawnym katalizatorze jest różnica jak h...Auto nie jest głośniejsze
#9
OFFLINE
Napisany 28 czerwca 2009 - 18:36
własnie dziś z ciekawości przejechałem się omega znajomego(orgimnalny wydech oczywiście nie nowy) .Stwierdzenia o wiele głośniej podczas jazdy niż u mnie,więc dlatego opisuję tutaj swoje spostrzeżenia.Ja twierdzę że jest ok,ale każdy może mieć swoje zDANIE NA TEN TEMAT.Nie chcę absolutnie wprowadzić nikogo w błąd.Wycinanie sprawnego katalizatora to głupota!Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd! Ja czytałem twój temat i pisałeś tam że katalizator się wysypał. Skoro się wysypał to tak jak by go nie było i dlatego nie słyszysz różnicy. Przy sprawnym katalizatorze jest różnica jak h...

#10
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2009 - 09:03
#11
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 13:01
#12
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 14:25
A to ciekawe, nasze pandy w pracy mają już ponad 100 i nikt nawet nie mówi o wymianie kata. Może i jakieś pierwsze przedpotopowe wersje były przewidziane na tak krótki przebieg ale w omedze myślę że jest to znacznie więcej. Poza tym skąd pewność że nikt przed nami go nie zmieniał, myślę że jeśli analiza spalin wychodzi dobrze i nic się nie dzieje to nie ma sensu go wymieniać.przewidziany jest na 80tys
#13
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 14:35
Ja nie mam kata i analiza wychodzi dobrze...myślę że jeśli analiza spalin wychodzi dobrze i nic się nie dzieje to nie ma sensu go wymieniać.
#14
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 15:02
A to ciekawe, nasze pandy w pracy mają już ponad 100 i nikt nawet nie mówi o wymianie kata.
pewnie nikt nie przejmuje się kontrolą spalin i normami euro. Do czasu... jak sie jakis urzędas przebudzi zrobi kontrolę. Można olewać martwe przepisy ale ja uważam że o środowisko trzeba dbać póki jest o co dbać. Tak to jest ludziska gadają że są za ekologia ale jak trzeba wyłożyć kase to już jest gorzej. Patrz na USA jak mają w d.... emisje CO2 i wiare co wycina katy...

#15
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 15:10
Co do CO2 - poprzedni prezydent zwrócił uwagę na emisję CO2 (po tym, jak mieli najcieplejszą zimę od iluś tam dziesiąt lat), i wyłożył kasę na szukanie sposobów masowej sekwestracji (wiązania, zamykania, uwięzienia) CO2 (np. w kopalniach, na dnach oceanów itd.). Ale to tak offtopowo.
Wycięcie kata podnosi też spalanie w pojeździe - chyba nikt tego jeszcze nie napisał, a gdzieś to niedawno wyczytałem. W R4 o około 1.5l wachy na 100km, w Vkach 2x tyle.
#16
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 15:51
taak a świstak siedzi i zawija w te sreberka to jest możliwe ale tylko pod warunkiem nie zrobienia analizy spalin którego przestrzega 75% diagnostów bo nie umieją posługiwać się analizatorem (mało prawdopodobne) lub dobry klient to taki który płaci .... jakbyś pojechał do niemcowni lub nawet do czech to napewno nie przeszedł by przeglądu bez sprawnego kata - poprostu świadomość posiadaczy aut jak i kontrolerów w PL jest żenująco niskaJa nie mam kata i analiza wychodzi dobrze...
zanim mnie zganicie to odpowiedzcie na pytanie czy nie wieszacie psób jadąc za kopcącym autobusem w letni upalny dzień ???
pozdrawiam i życzę miłych wakacji z dymkiem w tle

#17
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 15:56
taak a świstak siedzi i zawija w te sreberka to jest możliwe ale tylko pod warunkiem nie zrobienia analizy spalin którego przestrzega 75% diagnostów bo nie umieją posługiwać się analizatorem (mało prawdopodobne) lub dobry klient to taki który płaci .... jakbyś pojechał do niemcowni lub nawet do czech to napewno nie przeszedł by przeglądu bez sprawnego kata - poprostu świadomość posiadaczy aut jak i kontrolerów w PL jest żenująco niska
zanim mnie zganicie to odpowiedzcie na pytanie czy nie wieszacie psób jadąc za kopcącym autobusem w letni upalny dzień ???
pozdrawiam i życzę miłych wakacji z dymkiem w tle
Ja tam nie wiem,piszę jak jest...a do niemcowni się niewybieram... pozdro
#18
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 17:29
to niech samolotom założą katy :nabijacz::nabijacz: bo każda godzina lotu to jak przeciętne 100 tys aut więc daruj sobie ekologie :bigok:Można olewać martwe przepisy
ale ja uważam że o środowisko trzeba dbać póki jest o co dbać. Tak to jest ludziska gadają że są za ekologia ale jak trzeba wyłożyć kase to już jest gorzej. Patrz na USA jak mają w d.... emisje CO2 i wiare co wycina katy...
każdy kat jest do tond dobry do puki spełnia parametry a nie 80tys i szmelc
szkoda gadac kolejny temat o katach czyli o niczym ech ide lepiej jakie bro szarpnąć :up:
#19
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2009 - 17:47
katalizator przewidziany jest na 80tys
dla uzupełnienia: 80tys to umowna granica, dużo zależy od stylu użytkowania pojazdu,
tym niemniej pierwiastki czynne w kacie tracą właściwości (m.in. platyna)
odpowiedzialne są za dokończenia spalania [dopalają szkodliwe gazy np tlenek węgla zwany też czadem do CO2 czy tlenki azotu do czystego azotu ]
po takim przebiegu katalizator ma z każdym tysiącem km coraz niższą sprawność, ale można jeździć i po 300tys, do momentu aż pójdą wióry i jest zonk :confused:
pozdro dla zielonych i antyglobalistów :kumple:
to niech samolotom założą katy
samoloty to chyba nie na tym forum

zejdźmy na ziemię:
"W zabudowie miejskiej występują gorsze warunki rozpraszania spalin niż na drogach szybkiego ruchu (tam gdzie latają samoloty chyba tez, co?
