I juz widze jak ludzie sprzedaja swoje Omegi i ustawiaja sie w kolejkach po takie auto. Jesli bedzie to pewnie min 100 tys (pewnie blizej 150) wiec jak sprzedadza kluski za 10 tys to tylko 90-140 tys zl do dolozenia! Taniocha.
Obawiam się że jeszcze lepiej. Insygnia katalogowo z bardzo bogatym wyposażeniem i 2.8 V6 turbo to koszt blisko 200 000 zł.
Ale sprawa ma nieco inne podłoże. I myślę że większość z nas się zgodzi. Ja osobiście nie kupię nigdy nowego auta, chyba że bym w totka trafił (a nie gram, więc nie trafię

Ale taka nowa omega za kilka lat na rynku wtórnym znów kosztowałaby tyle, że pewnie większość z nas mogłaby sobie pozwolić, i znów 'jeździć omegą'

Inna sprawa, że poza nazwą to już niewiele będzie miała wspólnego z B fl nie mówiąc o starszych. No, chyba że do navi nie zrobią mapy polski znów, to można będzie powiedzieć, że coś je łączy
