209 odpowiedzi na ten temat

[DZEMFAN]

JAK patrze na tego Holdena to nawet i dobrze ze tej omegi nie zrobili i ze zostala ta BFL jako ta juz ostatnia dobra omega. Przeciez ten Holden to jakas pomyłka to predzej astra a nie omega

[kamilchwedczuk-]

JAK patrze na tego Holdena to nawet i dobrze ze tej omegi nie zrobili i ze zostala ta BFL jako ta juz ostatnia dobra omega. Przeciez ten Holden to jakas pomyłka to predzej astra a nie omega

Właśnie mi też to się nie podoba, jakiś ten holden dla mnie ;-)"bezpłciowy"
Omega to musi być coś wyjątkowego:cool:

[mkaminski100]

JAK patrze na tego Holdena to nawet i dobrze ze tej omegi nie zrobili i ze zostala ta BFL jako ta juz ostatnia dobra omega. Przeciez ten Holden to jakas pomyłka to predzej astra a nie omega

Widzisz, a Holden jako jedyny generuje zyski i sam zmodyfikował płyty koncernu GM pod swoje potrzeby. Zamiast żyć w 2001 roku popatrz ile modeli wyprowadził Holden, jak są popularne i jak bardzo wyszli poza schemat. Może wtedy zmienisz zdanie. W Europie Omega co najwyżej konkurowała z Roverem 800 i Fordem Scorpio (i została wycofana po wycofaniu tych modeli), a nie BMW czy Mercedesem. Holden poszedł wyżej i dzięki temu następcy Omegi stały sie tam autami prawie kultowymi.

To co podał Maro prosty model. Popatrz na oferę Holdena i porównaj do tego co oferuje Opel. Insignia to najlepsze czym się mogą pochwalić i musieli pompować jej reklame pół roku przed wyjazdem na drogi (jak pamiętam dalej nie wyjechała)
Np to http://www.holdencam...ssv.html#/home/

[slawekbor]

Widzisz, a Holden jako jedyny generuje zyski i sam zmodyfikował płyty koncernu GM pod swoje potrzeby. Zamiast żyć w 2001 roku popatrz ile modeli wyprowadził Holden, jak są popularne i jak bardzo wyszli poza schemat. Może wtedy zmienisz zdanie. W Europie Omega co najwyżej konkurowała z Roverem 800 i Fordem Scorpio (i została wycofana po wycofaniu tych modeli), a nie BMW czy Mercedesem. Holden poszedł wyżej i dzięki temu następcy Omegi stały sie tam autami prawie kultowymi.

To co podał Maro prosty model. Popatrz na oferę Holdena i porównaj do tego co oferuje Opel. Insignia to najlepsze czym się mogą pochwalić i musieli pompować jej reklame pół roku przed wyjazdem na drogi (jak pamiętam dalej nie wyjechała)
Np to http://www.holdencam...ssv.html#/home/

Osobiście miałem okazję obejrzeć kilka modeli Opla Insigni - dostępnych na rynku niemieckim i muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego modelu. Samochód dopracowany we każdym calu. Wykonanie estetyczne o pięknym kształcie. Godny następca Omegi. Jedynym mankamentem jest cena. W przeliczeniu na złote około 100 000. (wersja najbogatsza) Około 76 tyś. zł. niewiele uboższe. Niemniej ta cena i tak jest stosunkowo niewielka w porównaniu do aut tzw. markowych o podobnym wyposażeniu. Najważniejsze jest to, że Insignia przy zastosowaniu różnych jednostek napędowych, zminimalizowała zużycie paliwa.

[mkaminski100]

1. Insignia nie jest następcą Omegi tylko Vectry C, która będzie wycofana z rynku. Najprawdopodobniej dlatego, że VC jest rozpoznawana dość nisko, bo jest awaryjna, a producent zwlekał wiele lat z usunięciem usterek. W Polsce to auto prawie luksowe, ale w innych krajach to nadal troszke lepsza Vectra B - auto dla średnio zarabiajacych.
2. GM nie przewiduje następcy Omegi, na pewno nie w ciągu kilku następnych lat. Holden takie auta produkował i produkuje.
4. Insignia nadal niestety jest sprzedawana jako auto tańsze od innych. 100 tys to też nie jest wygórowana cena i wielu to podkreśla. Za odpowiednik Omegi dziś trzeba by zapłacić bliżej 150-180 tys. To w końcu auto "luksusowe".
5.Co znaczy "zminimalizowała zużycie paliwa" Względem czego? Konkurencji czy poprzednika? Spalanie to chyba najmniejszy problem tego auta. Opel boi się jak rynek odbierze to auto.
6. Estetyka to rzecz gustu. Wg mnie Ford wyprzedza z nią Opla prawie zawsze o rok (Mondeo MKIII i MKIV), a jednak nie wprowadzają swoich aut z taką pompą.

[Maro]

Za odpowiednik Omegi dziś trzeba by zapłacić bliżej 150-180 tys.

Tyle to za Omegę płacili jak była jeszcze w produkcji

Dokładnie.
Insignia to klasa średnia, za 100 tys. nie kupi się żadnego auta z klasy wyższej.
Nastepca Vectry, żeby nie było z nią jak z Vectrą, co model to bardziej awaryjna. Miałem A i B to wiem

[krzysiek1985]

mkaminski100 to chyba pomylil kluby powinien byc chyba w klubie " Holden Club Polska " jest takim "entuzjastom" Omeg hehe

A wracajac do tematu to tak szczerze najbardziej mi sie podoba Omega B ale dobrze zrobiona taka jak np. ma SYPUS albo z bulem serca musze przyznac Maro Nie zadna Insignia albo Holden wedlug mnie te auta zatracily tozsamosc i wygladaja jak koreanskie samochody

[mkaminski100]

krzysiek1985 - auto to tylko auto. Lubię Omegę, ale trzeba być obiektywnym a nie tkwić w przekonaniach bo ma się akurat czymś jeździ. Jak długo masz zamiar używać Omegi i czy jak kupisz coś innego dalej będziesz twierdził że "tylko Omega"? Jeśli tak to poczytaj podobne opinie kolegów kilka lat temu. Teraz nie są tak przekonani.
Co do zatracenia swojej tożsamości to jaką miał Opel czy Holden? Kapitan, Ascona, Astra I czy może Astra II? A może Vectra, tylko która? No i jakie miało BMW, Audi, VW, auta francuskie itp. Jeśli wszystko porównujemy do aut koreańskich to tylko dla nich dobrze.
Popatrz na Skodę. Zrobili dobre auta, stworzyli rozpoznawalną markę i zaczęli zagrażać VW. Zaraz pojawił się lifting (czyli podwyżka), a potem wynalazki jak Roomster czy nowa Fabia. Gdyby nie znaczek to nowy Superb nigdy by nie był rozpoznany (tak jak Octavia II).
To się tyczy wszystkich marek więc nie płaczmy tylko zbierajmy na nowsze modele i płaczmy jadąc do serwisu.

[lord_craven]

Zresztą wystarczy przejżeć ten wątek i zobaczyć ile osób kupiłoby jeszcze Omegę:
http://forum.omegakl...read.php?t=9033

Piszę tu raczej o tych którzy obecnie jeżdżą A lub B i chcieliby się przesiąść na B Fl

[Maro]

albo z bulem serca musze przyznac Maro

Tylko żeby Ci nie pierdyknęło z tego bulu :hehe:


Naoglądałem sie i naczytałem o Omegach a najbardziej o jej rdzy. Nie chodzi tylko o Omegę ale i inne modele Opli z lat 90-tych. W 80-te nie wnikam, bo może byc tylko gorzej. To co jest zewnątrz co widzimy to pikuś ale zajrzyjcie kiedyś głęboko pod spód, oderwijcie kawałek wykładziny na podłodze...
Dla przykładu: kolega miał akurat Omegę z '94, parchów można powiedzieć mniej od mojej, sladowe ilości i co sie okazało? Z tyłu prawie amory wylazły na wylot. Całe szczęście, że miał jeszcze do czego dokleić nowe kielichy. Poszła do żyda i jeszcze nię pojeździł... zanim nie skasował.

Tak więc koledzy drodzy. Daję 10 lat max, że te nasze kluski albo przełamią sie w pół (głównie karawany ) albo korniki je wszamią.

A mimo to jeszcze chciałbym mieć B FL



PS. To mój chyba najdłuższy post w dziejach. Sam siebie nie poznaję

[THIN]

Tak więc koledzy drodzy. Daję 10 lat max, że te nasze kluski albo przełamią sie w pół (głównie karawany ) albo korniki je wszamią

A ja jestem innego zdania :razz:
Wszystko w tym temacie zależy od właściciela Omegi, a wiadomo że każdy wychodzi z założenia że im starszy tym mniej należy w niego wkładać bo niewarto...

A jakby tak raz na 5 lat pokazać kluchę blacharzowi lub lakiernikowi i od czasu do czasu do jakiegoś mechanika zajrzeć to ten samochód naprawdę długo pojeździ...
Ale fakt... Niektóre kluchy widziałem takie że można by wyjąć wszystko ze środka nie otwierając drzwi

Ja osobiście uwielbiam jeździć tym samochodem od kąd zmieniłem mechanika, a poza tym jak dla mnie ma tylko jeden minus, który w moim przypadku występuje raz na półtora tygodnia i kosztuje mnie 200zł

A tak między Bogiem a prawdą - standardowo można policzyć że klucha spali 10/100 a jak kupicie Toyote VW czy inne duże ustrojstwo to będzie taka bajka?? Niech wtedy ten nowy nabytek spali 8/100 czyli na tankowaniu mamy 16 litrów mniej niż omega no a to jest koszt 50zł. Bez jaj.... Jak dobrze się jeździ to dla takich pieniędzy nie ma co zmieniać

[Maro]

A jakby tak raz na 5 lat pokazać kluchę blacharzowi lub lakiernikowi i od czasu do czasu do jakiegoś mechanika zajrzeć to ten samochód naprawdę długo pojeździ...

Zgadza się. Tylko ilu z nas to zrobiło/zrobi?

Z dbaniem też sie zgodzę. Ten syf na naszych drogach i ocynki w końcu dopadnie. Moja Omega stoi pod domem przykryta grubą warstwą śniegu. Nie jeżdżę po tym gównie jeśli nie mam potrzeby, do pracy mam "taksówkę". Jakbym jeździł dzień w dzień to po dwóch zimach mniej więcej wiem ile bym miał "kwiatków"
Wtedy żadnego konkursu bym nie wygrał

[marek_kloss]

Moja Omega stoi pod domem przykryta grubą warstwą śniegu. Nie jeżdżę po tym gównie jeśli nie mam potrzeby, do pracy mam "taksówkę". Jakbym jeździł dzień w dzień to po dwóch zimach mniej więcej wiem ile bym miał "kwiatków" Wtedy żadnego konkursu bym nie wygrał

Mam kołki do podstawienia pod auto co by ci się opony nie odgniatały

Ps. auto nie używane jeszcze szybciej rdzewieje

[Maro]

auto nie używane jeszcze szybciej rdzewieje

No patrz. Tego to nie wiedziałem

A ja myślałem, że bardziej sie tylko psuje

[THIN]

No ja akurat gruntownie zamierzam sie blachareczką i lakierem zając - nie oszukujmy się - sprzedawać mi się zupełnie nie opyla więc jeszcze trochę doinwestuję i będę miał ładne wozidełko Ale chyba nie w tym roku bo prawdopodobnie wyskoczy mi remont domu i to trochę ukruszy mój budżet, a nie chciał bym się wyzerować Z resztą zobaczymy.... Napewno w przeciągu kilku, kilkunastu miesięcy będzie wyglądać i chodzić jak nówka z salonu :razz:

[mkaminski100]

...sprzedawać mi się zupełnie nie opyla więc jeszcze trochę doinwestuję i będę miał ładne wozidełko

Ile razy juz to slyszalem? Jak dlugo masz Omege? Nie znam prawie nikogo kto kupil Omege te 10 lat temu i nadal ja trzyma. Znam wielu ktorzy od kupna inwestowali przez 2-3 lata a w koncu sprzedali za 30% tego co wlozyli...
Odpowiadajac na Twoj pierwszy post napisze tylko, ze 10 lat temu wlasciciele Golfow II tez zarzekali sie, ze beda remontowali i pojezdza wiele lat, ale nigdy nie kupia nic nowszego. Zobacz ile jezdzi III generacji, nie wspominajac o II.

Zrewiduj swoje zdanie za 5 lat i napisz czy dalej jezdzisz Omega.

[Drabcu]

W wakacje spotałem na polu camingowym rodzinke z omegą, omega rok 1994 sedan stan idealny. Stala na czarnych starych rejestracjach(szok).Pogadalem z kolesiem kupil ją jak miała rok dał kupe kasy, jak na razie nie ma zamiaru jej zmieniac(przebieg o ile pamietam cos kolo 90tys.)
Autko jest z Łańcuta. Fajnie było mieć w Polsce w 1995r. omege z klimą 2.0 16v Pozdrawiam

[kogut]

Wracając do tematu. Poszperałem trochę po necie i się dowiedziałem, że Omega C jednak istnieje! Po tym jak w 2003r Opel zaprzestał produckji omegi, w australi i obu amerykach nadal było spore zainteresowanie dużymi "rodzinnymi" limuzynami za rozsądną cenę i tak na przełomie '03/04r powstała nowa płyta podwoziowa, którą GM storzyło dla Cadillaca CTS-a, ale była ona za droga w produkcji i miała za krórki tył, żeby nadawała się do produkcji taniego auta rodzinnego. Tak więc musiany wymyśleć inne rozwiązanie i tak oto powstała nowa płyta, na której jest robiona nowa Omega C! Auto zostało stworzone w australi przez Holdena i jest sprzedawane na 3 kontynentach: w australi jako Holden Commodore (m.in. wersj SV6), w USiA;) jako Pontiac G8 i w am.łac. jako Chevrolet Omega.

..i teraz o ile sprowadzenie Holdena, w którym nota bene kierownica znajduje się po niewłaściewj stronie mija się z celem, to import takiego Chevroleta nabiera bliżej uzasadnionego sensu. Kierownica po dobrej stronie, jednostki miernicze jak w europie (km/h, litry itp), cena nowego w Brazylijskim salonie to coś około 23tys.$ (za auto segmentu E!). Wystarczy po odklejać znaczki chevi, przykleić nówki opla i mamy nowego Opla Omegę C 2009r.!

..a teraz trochę faktów.
Premiera nowego modelu miała miejsce w 2006 roku, auto występuje w dówch wersjach nadwozia (sedan i kombi), z dwoma jednostakmi napędowymi:
V6
3.6 L Alloytec 240HP 330NM
3.6 L LPG Alloytec 235HP 325NM
3.6 L High Output Alloytec 261HP 340NM
V8
6.0 L Generation 4 Alloy 360HP 530NM
..i czteroma przekładniami:
6b manual
4b automat
5b automat
6b automat

Inżynierowi wkońcu poszli po rozum do głowy i postanwoili akumualtor usadowić w bagażniku, co pozytywnie wpłynęło na rozkład mas (i ilość miejsca pod machą )przez co bagażnik ma jedynie 495l pojemności (niestety coś, za coś). Auto uzyskało 4*w ANCAP (modele od 2008r. 5*). To tyle suchych faktów w interencie bez probelmu znajdziecie więcej informacji na temat tego modelu, jak i zdjęć (mi się podoba:)! ). Sam chętnie kupiłbym takiego Chevroletta i przerobił go na Opla.
http://forum.autohoj...let Omega 4.JPG

[krzysiek1985]

To bardzo ciekawe co napisal Kogut O takie wlasnie posty chodzi w tym temacie

[THIN]

Zrewiduj swoje zdanie za 5 lat i napisz czy dalej jezdzisz Omega

Może nie będzie już tak nałogowo jeżdżona, ale napewno będzie i będzie w dobrym stanine technicznym jak i wizualnym Jak chcesz to wpisz w kalendarz spotkanie zlotowe w 2014r - zobaczysz

A co do obrazka powyżej... Bardzo ładny tylko te znaczki bym pozrywał bo są beee