Ps. kto z was ma CB i używa go tylko na postoju????
o co się właściwie rozchodzi.......????
:neutral:
Chodzi o to, że jeśli ktoś uważa że głośna muzyka zmniejsza bezpieczeństwo na drodze to powinien (mając oczywiście CB radio) używać go tylko na postoju, ponieważ w czasie jazdy nie skupia całej swojej uwagi na prowadzeniu auta (analogia do używania tel komórkowych).
Dlatego mówię, głośna muzyka i mandaty to bzdeta, którą nie warto sobie zawracać głowy. A jeśli już sprawa będzie traktowana na poważnie, to zaczniemy płacić za to tak jak za komórki oraz za inne np: palenie fajek (to już chyba jest), rozmowa przez CB, rozmowa przez komórki (nawet przez głośnomówiący), w ogóle rozmowa z kimkolwiek. Zamontują nam w autach jeszcze urządzenia wykrywające nasze myśli, i jak tylko pomyślisz o czymś innym to jeb: mandacik. I nie waż się puścić bąka bo to zatruwa klimat :bigok:
A i jeszcze jedno, auta ekskluzywne z górnej półki mają takie wyciszenie wnętrza że nawet cicha muzyczka powoduje że karetki jak nie zobaczysz to na pewno nie usłyszysz , więc gadanie o tym że muzyka zagłusza takie sprawy ma się nijak do rzeczywistości, bo nie jest nigdzie napisane ile dźwięku (dB) musi wpadać do szczelnie zamkniętego auta.
O kutwa, się rozpisałem :bmw: Dla mnie koniec tematu, szkoda klawiatury. :drink: