

Opony bieżnikowane...dobre..??
#21
OFFLINE
Napisany 19 listopada 2008 - 19:14
#22
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2008 - 17:59
#23
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2008 - 19:02
a czy ktoś słyszał o kraksie z powodu rozerwania opony???
slabo sluchasz
niepoznaje cie zobaczymy po sezonie czy nadal bedziesz chwalil oponykupilem nalewki. tylko ze do renowki.
#24
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2008 - 19:19
z wywazeniem tez nie bylo problemu. powiem ze nawet bardzo ladnie po 5 gr
Powiem tak,Mój brat kiedyś w germani w sklepie kupił.
I też jak wyważył to było ok,nawet na warsztacie powiedzieli,że super oponki.
Po roku pojechał ponownie i nie mogli opon wyważyć.
Tak sobie pomyślałem,czy nie mogły druty strzelić w oponie.
#25
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2008 - 19:24
Po roku pojechał ponownie i nie mogli opon wyważyć.
mogli zrobic optymalizacje
Tak sobie pomyślałem,czy nie mogły druty strzelić w oponie.
to by opona garba miala
#26
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2008 - 19:43
ja też kupiłem komplet nalewek do CC i na dzisiejszym lodowisku sprawowały się OKtomspeed napisał/a:
kupilem nalewki. tylko ze do renowki.
niepoznaje cie zobaczymy po sezonie czy nadal bedziesz chwalil opony
#27
OFFLINE
Napisany 22 listopada 2008 - 22:37
#28
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2008 - 11:38
Nalewki sa głośne, nie trzymają parametrów i z pewnością nie zakłada się ich do Omegi.
#29
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2008 - 16:08
#30
OFFLINE
Napisany 24 listopada 2008 - 23:15
#31
OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2008 - 23:54
#32
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2008 - 22:15
Ja kupiłem nalewki firmy glob-gum zrobiłem na nich juz albo jak kto woli dopiero 3tys km opony sa cichsze niz barum które wczesniej miałem przyczepnosc na sniegu (zieleniec i okolice) tez maja lepsza ogólnie jest to mój 3 komplet nalewek w 3 aucie i nikt mi nie powie ze nowa nalewka jest gorsza od uzywek zimowych które za ta kase moza kupic z regóły uzywki które mozna kupiuc na gełdzi elub u wulkanizatora we wrocławiu sa z lat 2000/2003 co dyskwalifikuje opone jako zimowa a i tak te uzywki po jednym sezonie jazdy nadawałby sie w kubeł wiec wole kupic opone z gwarancja i certyfikatem owszem na nalewce niwolno jezdzic wiecej niz `180 ale gdzie mozna takie predkosci osiagac w polsce bezpiecznie???
Ja zapomniałem o temacie mianowicie zrobiłem ostatnio trase ponad 2 tys km w Niemczech prędkości nie schodziły poniżej 190-200..szczerze to naprawdę nie spodziewałem się po Waszych złych opiniach że tak się spisza...naprawdę jestem zadowolony z nich. Wiem że zaraz ktoś mi napiszę że jak jechałem na nich 220 to prosto do grobu czy coś...naprawdę ładnie się spisały ja mam indeks na swoich do 200km/h
#33
OFFLINE
Napisany 08 grudnia 2008 - 22:37
Rozsądek to przydatna cecha przy wydawaniu pieniędzy.
#34
OFFLINE
Napisany 11 grudnia 2008 - 13:21
Tylko przy zakupie trzeba wystrzegać się tych opon które nie przeszły testów w fabryce i jak to bywa zostały sprzedane poza gatunkowe ich cenny są naprawdę śmieszne .... lecz komfort nie mówiąc już o bezpieczeństwie:D to masakra
#35
OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2008 - 08:13

Pozdrawiam.
#36
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2008 - 06:36
gdyby bieznikowane nie były bezpieczne to niedostawałyby atestów
i prawie 60% polskich ciezarówek by nie jezdziło bo w nich najczesciej sie stosuje opony bieznikowane a tam przeciez obciazenia sa najwieksze
#37
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2008 - 07:47
Osobiście podziwiam ludzi jeżdżących na nalewkach. I nie mam tutaj zamiaru ich obrażać, jednak sam nigdy sie na to nie zdecyduję. A pisząc, że komplet opon letnich to koszt 2-2,5kPLN - ja sam kupiłem nowe Michelin po 300-350zł/szt.
Zresztą opona to jedyny łącznik samochód-jezdnia
A żartobliwie podchodząc do sprawy:
czy prezerwatywę używamy nową, czy też używana??
pozdrawiam i życzę wileu spokojnych kilometrów
#38
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2008 - 08:04
i prawie 60% polskich ciezarówek by nie jezdziło bo w nich najczesciej sie stosuje opony bieznikowane
I właśnie widać po rowach,albo na asfalcie leżące części bieżników,lub je całe.
Jeszcze nigdy nie miałem na swoich autach opon bieżnikowanych.
#39
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2008 - 08:29
Moim zdaniem opony bieżnikowane są dla samobójców i morderców. Nadlać można każdą opnę, może to być opona 3 sezonowa(tylko po co taką nadlewać, kiedy ona nadaje się do jazdy), a równie dobrze może to być opona, która ma 10 lat i więcej. I wtedy zewnątrz nowa, a w środku... , sam sobie odpowiedz, bo ja nigdy do swojej perełki nie założyłbym takich opon. Mnie już nie chodzi o to, że dzieje się z nimi tak jak dawniej, że schodził bieżnik, chodzi o to, że czym starsza opona, tym większe ryzyko rozerwania opony w kontakcie z dziurą(a, tego Ci u nas dostatek). Ciężarówką, robi się setki tys. rocznie, to oponki lecą szybciej, a co za tym idzie, nadlewają je wcześniej. Poza tym nie znam nikogo kto założyłby na przód opony bieżnikowane(kiedyś przy tym pracowałem). No i do tego dochodzi prędkość, ciężarówka 90 km\h, a moja perełka ma czasami ponad 2 paczki(aż boję się pomyśleć co by mogło być, wystrzał opony, przy takiej prędkości:eek:). Pozdrawiam i życzę przyczepności:)Wszyscy zyja informacjami jakie opony bieznikowane były kiedys a teraz bieznikowanie to troche inna technologia i co najwazniejsze inne maeriały niz kiedys
gdyby bieznikowane nie były bezpieczne to niedostawałyby atestów
i prawie 60% polskich ciezarówek by nie jezdziło bo w nich najczesciej sie stosuje opony bieznikowane a tam przeciez obciazenia sa najwieksze
#40
OFFLINE
Napisany 17 grudnia 2008 - 17:02
czesci biezników leza nie od tego ze je rozerwało tak poprostuI właśnie widać po rowach,albo na asfalcie leżące części bieżników,lub je całe.
Jeszcze nigdy nie miałem na swoich autach opon bieżnikowanych.
jesli złapiesz kapcia na blizniaku w naczepie to ni cholery tego nie czujesz puki niezobaczysz dymu albo juz odlatujacego bieznika
pisze inny kolega ze za 300-350 za sztuke
ja kupiłem komplet tych nalewek za 400 za komplet z przekładka juz
w dniu dzisiejszym wybiło mi na liczniku 10000km i te nalewki sa daleko z przodu przed barumami czy kormoranami w terenie takim jak zieleniec i okolice kłodzka na sniegu trzymaja sie rewelacyjnie ale co tam kazdy ma swoje racje i niech jezdzi na tym na czym chce albo na tym na co go stac bo dla mnie bezsensem jest kupowanie co sezon komplet opon za 1000-1500 zł no i ja w końcu nie jezdze po 2 paczki bo i tak nie ma gdzie jezdzic tyle bezpiecznie w polsce
pozdrawiam Wszystkich i wesołych i bezpiecznych swiat życzę