Wołga http://www.dusky.sk/halbot/?id=2729
0
ruski jednak potrafi
Rozpoczęte przez
wolf
, 02 lis 2006, 22:09
7 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Wróć do góry
#2
OFFLINE
sebajary
-
- 1 251 postów Dołączył: 11-09-2006
#60 WETERAN !!!
- Skąd: Wawa-Mokotów!/ Radzymin
- Województwo: mazowieckie
- Auto: Nie mam Omegi
- Silnik: nie mam Omegi
#3
OFFLINE
niko
-
- 383 postów Dołączył: 14-06-2006
- Skąd: Kraków
- Województwo: dolnośląskie
- Auto: Omega A
- Silnik: 1.8 18NV gaźnik
Napisany 02 listopada 2006 - 22:49
Dla mnie bomba
!
No! Ruska bomba! :mrgreen:
Nie zapominajcie, że większość dokonań ruskiej (sovieckiej) motoryzacji polegała na genialnie bezczelnym zrzynaniu zachodnich modeli, bez lęku o to, że ktoś posądzi o plagiat, bo oni mieli i mają w d*pie międzynarodowe prawo... :twisted:
i nie tylko samochody.. zegarki, aparaty foto, radia.. itp. sprzęt RTV :shock:
#4
OFFLINE
GISKARD
-
- 3 534 postów Dołączył: 17-06-2006
- Skąd: Pionki
- Województwo: mazowieckie
- Auto: Omega B
- Silnik: 2.5 V6 X25XE
Napisany 02 listopada 2006 - 23:11
oni jednak chyba nigdy nie trzeźwieją.............. :mrgreen:
:kumple:
:hmm:
:kumple:
:hmm:
#5
OFFLINE
niko
-
- 383 postów Dołączył: 14-06-2006
- Skąd: Kraków
- Województwo: dolnośląskie
- Auto: Omega A
- Silnik: 1.8 18NV gaźnik
Napisany 02 listopada 2006 - 23:33
A poco mają trzeźwieć?... :mrgreen:oni jednak chyba nigdy nie trzeźwieją.............. :mrgreen:
:kumple:
:hmm:
#6
OFFLINE
GISKARD
-
- 3 534 postów Dołączył: 17-06-2006
- Skąd: Pionki
- Województwo: mazowieckie
- Auto: Omega B
- Silnik: 2.5 V6 X25XE
Napisany 02 listopada 2006 - 23:35
A poco mają trzeźwieć?...
no tak pewnie by jaka rewolucje zaraz zrobiły...............
:looz:
:smiech2:
#7
OFFLINE
lord_craven
-
-
- 5 572 postów Dołączył: 30-08-2006
Ciem kotka!
- Skąd: Giedlarowa
- Województwo: podkarpackie
- Auto: Nie mam Omegi
- Silnik: nie mam Omegi
#8
OFFLINE
niko
-
- 383 postów Dołączył: 14-06-2006
- Skąd: Kraków
- Województwo: dolnośląskie
- Auto: Omega A
- Silnik: 1.8 18NV gaźnik
Napisany 03 listopada 2006 - 08:37
W zamierzchłych latach 70-tych miałem przyjemność poznać ruska, który zabrał mnie kiedyś w podróż ze Lwowa do Rygi (przez Wilno) taką starą Wołgą (chyba był to pierwszy model Wołgi bodajże z lat sześćdziesiątych). Kurde, muszę przyznać, że była to stosunkowo komfortowa jazda.. nie wyobrażacie sobie jakie wtedy były drogi w Białorusi i na Ukrainie... teraz już nawet w Polsce takich nie uświadczysz (na Litwie i Łotwii były lepsze). W każdym razie ta Wołga wcale nieźle sobie radziła na tych "szosach", tyle że troszkę nadmiernie paliła... jakieś 20l/100km.. :smile: Ale u Ruskich w tamtych czasach litr benzyny kosztował tyle co pół chleba czarnego = 9 kopiejek (za średnią pensję - 120 rubli - można było kupić ponad 1300 litrów beny... ) .. jednym słowem : Eldorado..
nie dziwię się, że ruscy tęsknią za sovieckimi czasami... i z wielkim sentymentem bawią się w takie "przeróbki"
nie dziwię się, że ruscy tęsknią za sovieckimi czasami... i z wielkim sentymentem bawią się w takie "przeróbki"
