


azot w oponach
#21
OFFLINE
Napisany 16 stycznia 2010 - 12:13

#22
OFFLINE
Napisany 16 stycznia 2010 - 12:41
O rany, zaczyna się bombardowanie na anty a wystarczy przedstawić konkret fakty, dane, doświadczenia własne itp. a nie przypuszczenia lub z góry jakieś założenia.
jakie bombardowanie?
Sprawdzałes rozszerzalność?
Rozszerzalność objętościowa azotu wynosi 0.003671 K^-1; powietrza 0.003670 K^-1; jest więc nieznacznie WIĘKSZA.
Twoje argumenty o stałym cisnieniu są więc do bani.
Chcesz znać fizyczne aspekty?
Prosze bardzo:
"Po pierwsze, napełnienie opony gazem niejednorodnym (np. powietrzem) przy ruchu wirowym jaki panuje wewnątrz opony powoduje, że cząsteczki niektórych gazów (tlen) grupują się tworząc pęcherzyki/bąble jednorodnego gazu. Przy warunkach jakie panują w oponie takie bąble zachowują się jak niezależne elementy (kulki) które bombardują oponę od wewnątrz. Dochodzimy zatem do pierwszego ważnego wniosku, że opona powinna być napełniona gazem jednorodnym. Ale jakim?
Azotem, bo:
a) azot jest gazem stosunkowo mało reaktywnym (z gumą),
b) azot jest gazem szeroko dostępnym (ponad 78% powietrza) a więc tanim,
c) azot jest gazem, którego cząsteczki są na tyle duże by zaniedbać zjawisko osmozy (t.j. „wyciekania” gazu z opony – z tego powodu np. hel nie może być stosowany)
d) rozszerzalność cieplna azotu jest akceptowalna w rozpatrywanym zastosowaniu
Teraz powiedz - co Tobie, użytkownikowi samochodu osobowego, da azot w kołach, skoro nawet nie wiesz po co stosuje sie go w bardzo konkretnych i obciążonych sytemach, a opowiadasz bajki o stałym cisnieniu itd bo Ci sie tak wydaje?
Zmykam z tematu bo... i pozdrawiam.
Bo Ci argumentów brakuje, a dałes sie porwać marketingowej maszynie zwanej "gdzie by tu jeszcze zarobić pare groszy"
ps. ja tez nie bylem i nie jestem przeciwnikiem pompowania koł azotem. Mozecie pomopac nawet wodoerm, mam to gdzies. Sęk w tym, ze ludzie, ktorzy tak chwalą azot i stosują go w oponach nie mają pojęcia o co chodzi i powtarzają slogany reklamowe, ktore mają z rzeczywistościa mało wspólnego.
#23
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2010 - 09:44


Azot zamiast powietrza (w oponach) - raz jeszcze.
W dzisiejszym numerze (15.07) regionalnej "Gazety Pomorskiej" przeczytałem artykuł "Powietrze, czy azot w oponach?". Powiem krótko: ręce opadają...
Cytat:
Powietrze wtłaczane do opony przez kompresor jest zawsze zawilgocone z drobinkami oleju - wyjaśnia Maciej Landowski z firmy Opon-Lan w Bydgoszczy. - Z tego powodu metalowe felgi z czasem korodują. Powietrze ma jedną wadę: zmienia swą objętość wraz z temperaturą. A to oznacza, że zwiększa się bądź zmniejsza ciśnienie w oponach. Ma to wpływ na bezpieczeństwo, zużycie paliwa itp. Dochodzi do tego, że przy ostrej jeździe na autostradzie w upalny dzień ciśnienie zwiększa się o cztery dziesiątki (co to za nowa jednostka ciśnienia? - dop. mój). To bardzo dużo.
Najlepsze jest jednak dalej:
A azot? - Ten gaz zachowuje się zupełnie inaczej. Na jego objętość nie mają wpływu takie czynniki jak temperatura, nie jest też zawilgocony - mówi Maciej Landowski. - W wypełnionej azotem oponie utrzymuje się zawsze stałe ciśnienie. Jedzie się po prostu bezpieczniej.
Uwierzył ktoś? To teraz czas na prawdę.
Zakładamy, że pojemność opony się nie zmienia - zmianie ulega tylko temperatura i, w efekcie, także ciśnienie (mamy do czynienia z przemianą izochoryczną).
Azot, podobnie jak inne gazy, obowiązuje wtedy prawo Charlesa. Mówi ono że:
p/T=stała, gdzie p [Pa] to ciśnienie, a T [K] to temperatura. K to Kelwin, by przeliczyć ze stopni Celsjusza na Kelwiny trzeba dodać 273,15.
Przykład dla opony napompowanej ciśnieniem 2 barów - ile wyniesie ciśnienie w oponie po zwiększeniu temperatury z 20 do 70 stopni Celsjusza (z 293 do 343 K):
2 bary (200000 Pa)*343 K/293 K=2,341 bara (234100 Pa)
Powietrze obowiązuje to samo prawo i wzrost ciśnienia będzie identyczny.
Wiadomo, że prawo Charlesa, w przypadku gazów rzeczywistych, daje tylko wynik przybliżony. Dlatego, dla pewności, zaprzągłem do pracy "wyszukiwarkę" WolframAlpha.
Najpierw powietrze - początkowa wartości: 2 bary, 293 K
http://www09.wolfram...ir 293 K 2 bar
Otrzymałem gęstość 2,379 kg/m^3. Wiemy, że objętość i masa powietrza w oponie, się nie zmienia, czyli również gęstość jest stała.
Szukamy takiego ciśnienia dla 343 Kelwinów by gęstość wyniosła 2,379 kg/m^3:
http://www09.wolfram...343 K 2.343 bar
Ciśnienie po wzroście temperatury wyniosło 2,343 bara, czyli błąd moich wyliczeń okazał się minimalny.
Analogicznie dla azotu:
http://www09.wolfram...en 293 K 2 bar 2 bary, 293 K, 2,301 kg/m^3,
http://www09.wolfram...343 K 2.343 bar 2,343 bara, 343 K, 2,301 kg/m^3.
Wg WolframAlpha, wzrost ciśnienia dla powietrza jak i dla czystego azotu, jest identyczny - z dokładnością do tysięcznych części bara!
Również argument o zaolejeniu jest naciągany - sprężarka do pompowania opon powinna być wyposażona układ odolejający.
Zawilgocenie? Niewiele nam pomoże suchy gaz wewnątrz opony, jeśli na zewnątrz, na nią i na obręcz działa zwykłe powietrze, woda, sól (!) i inne substancje.
Mało tego, po napompowaniu opony azotem, i tak pozostanie trochę powietrza i wilgoci w środku - trzeba by ją dokładnie, przed pompowaniem, oddessać. Jest to oczywiśnie niewykonalne w warunkach warsztatowych.
[ironia on]
Tak, azot w oponach wybitnie poprawia prowadzenie samochodu, ale musisz pamiętać o kilku zasadach:
1. bez święcących końcówek wentyli, ta metoda nie działa,
2. warto też pomalować zaciski hamulcowe na czerwono, do wykorzystania większej przyczepności opon będą potrzebne skuteczniejsze hamulce,
3. załóż spojler z płyty pilśniowej i rezystor z Allegro - to poprawi osiągi samochodu, które będziesz mógł spożytkować dzięki lepszemu prowadzeniu.
[ironia off]
Na końcu artykułu znalazła się informacja, ze napompowanie jednej opony azotem kosztuje 5 zł. Za azot w czterech oponach można mieć ponad cztery litry paliwa - ja wybieram to drugie:)
Napełnianie azotem reklamuje się jako "nowinkę techniczną" - tymczasem historia zna przykłady znacznie ciekawszych substancji do napełniania opon.
Jako ciekawostkę podam, że opony pojazdów wolnobieżnych są czasami napełniane wodnym roztworem podchlorynu wapnia. Cel? Zwiększenie siły nacisku opon na podłoże i siły uciągu.
#24
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2010 - 10:28
O i to trzeba na zimę do opon Omegowych stosować coby się nie ślizgała... Jako ciekawostkę podam, że opony pojazdów wolnobieżnych są czasami napełniane wodnym roztworem podchlorynu wapnia. Cel? Zwiększenie siły nacisku opon na podłoże i siły uciągu.


#25
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2010 - 10:47
dobrejak by śniegu i lodu nie było to co niektórzy by nawet szansy nie mieli na spalenie laka i dryftyng
tak na marginesie chwalicie azot, a znajac nature polskiego sprzedawcy(nie mowie o wszystkich i nie chce urazic uczciwych bo i tacy sie zdarzaja) macie pewnosc ze nie pompuja wam powietrza?
#26
OFFLINE
Napisany 17 stycznia 2010 - 12:04
dobre
tak na marginesie chwalicie azot, a znajac nature polskiego sprzedawcy(nie mowie o wszystkich i nie chce urazic uczciwych bo i tacy sie zdarzaja) macie pewnosc ze nie pompuja wam powietrza?
A tam zaraz powietrza... przecież to czysty azot.. no może trochę (20%) innych składników się dostało

#27
OFFLINE
Napisany 21 stycznia 2010 - 05:01