Co trenowaliscie lub trenujecie ?
#181 OFFLINE
Napisany 22 września 2012 - 10:39
#182 OFFLINE
Napisany 22 września 2012 - 18:42
ja trenowalem Karate Shotokan a ostatnio Capoeira Nie ma piekniejszej sztuki walki
są są ale te męskie :hihi:
taki tam żarcik no offence
#183 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 23 września 2012 - 21:43
Technik może być 1200, ważne jest to aby w danej sytuacji mieć dobrze wypracowane kilka skutecznych i praktycznych technik, aby oponenta jak najszybciej wyeliminować. W taekwondo jest garda, z tym, że w walkach sportowych jest ona niepraktyczna ze względu na regulamin. Ja u siebie na treningach trenuję z gardami walkę i bez. Trening bokserski to prawda - jest rzeczą nieodłączną, zawodnik musi umieć boksować no bo sory prostymi chirugi czy tsuki (karate) nie wygrasz na ulicy, no chyba, że ręka jest niesamowicie szybka:)
A walki sportowe to walki sportowe, działa się pod kątem regulaminu.
Generalnie walki ulicznej najlepiej unikać.
#184 OFFLINE
Napisany 23 września 2012 - 23:16
Jednak też wychodzę z założenia, ze lepiej unikać zwłaszcza, ze mam słabe nerwy
moi faworyci to kopnięcia na żebra, i low kicki oraz frontalne, pięsci na korpus i twarz, kolana w klinczu i półdystansie, w zasadzie tym pracuję, żadnych obrotówek czy innych pajacyków, a kopnięcie na głowę siada wówczas jak dobrze wejdzie kolano lub pięść w brzuch ew niższy front - jak pacjent złamie się w pół to wtedy inaczej nawet nie próbuję . Ja mam 93kg i cały czas siłownia, więc Wy na pewno jesteście szybsi ale każdy ma jakieś własne atuty
pozdro
#185 OFFLINE
Napisany 24 września 2012 - 07:54
zawodnik musi umieć boksować no bo sory prostymi chirugi czy tsuki (karate) nie wygrasz na ulicy, no chyba, że ręka jest niesamowicie szybka:)
A tak zapytam przenosicie swoje umiejętności na ulice i po to trenujecie i was to wkręca?? czy to tylko przenośnia ta "ulica"
#186 OFFLINE
Napisany 24 września 2012 - 08:07
Moze odpowiem za kolege, bo tez TKD trenuje Jesli by sie takie cos zdarzylo zawodnikowi z licencja, to odpowiada, jakby mial bron biala przy sobie. TKD sie nie trenuje, by zas wykorzystywac to na ulicy. Poza tym, taki element nie mialby samozaparcia, aby chodzic na treningi wystarczajaco dlugo, by poznac elementy walki. Duzo czasu uplywa, nim w TKD zacznie sie sparowac.A tak zapytam przenosicie swoje umiejętności na ulice i po to trenujecie i was to wkręca
#187 OFFLINE
Napisany 24 września 2012 - 08:54
#188 OFFLINE
Napisany 24 września 2012 - 10:56
A tak zapytam przenosicie swoje umiejętności na ulice i po to trenujecie i was to wkręca?? czy to tylko przenośnia ta "ulica"
Pisaliśmy, ze wolimy unikać ulicznych bójek. To są raczej odniesienia do sytuacji kiedy ktoś usilnie Cię zaczepia i ewidentnie chce sam doprowadzić do jakiejś konfrontacji bo co byś nie odpowiedział to będzie źle... Nie znam osoby, która by trenowała jakikolwiek sport walki po to by wyżywać się na ludziach na ulicy. Moim trenerem jest Komendant Policji hehe także w przypadku bezmyślnych bójek szybko by się to zakończyło.
Z drugiej zaś strony ..mam pracę, żonę i dom i na prawdę mam co robić, więc nie jestem jakimś ulicznym napinaczem - źle to odebrałeś
chodzi czysto o sytuację tzw w razie W, a ja po ostatniej takiej scysji, która miała miejsce jakoś ponad rok temu z dwoma lekko wciętymi panami co to im się nieśmiertelność włączyła, obiecałem zasadę, zero rozmów do napinaczy co huczą, w tej sytuacji odniosłem obrażenia, a mogło się to zakończyć wyłącznie dla nich źle bo była taka opcja ale człowiek myślał, że po ludzku załatwi sprawę. (panowie sprawiali duże kłopoty grupce kobiet w tym mojej żonie)
w takich rozgrywkach na poziomie woj i kraju, też sa jakieś pieniądze? Nie pytam jako sęp tylko z ciekawości czystej bo generalnie tenis ziemny jako sport jest dosyć dochodowy. Bo Masz chyba jeszcze szkółkę tenisa o ile dobrze pamiętam z wcześniejszych postów?piłka nożna, koszykówka, tenis ziemny i pływanie. zawodowo tenis ziemny, rozgrywki na poziomie województwa i kraju.
#189 OFFLINE
Napisany 25 września 2012 - 13:23
w takich rozgrywkach na poziomie woj i kraju, też sa jakieś pieniądze? Nie pytam jako sęp tylko z ciekawości czystej bo generalnie tenis ziemny jako sport jest dosyć dochodowy. Bo Masz chyba jeszcze szkółkę tenisa o ile dobrze pamiętam z wcześniejszych postów?
w rozgrywkach krajowych gdzie np zdobyłem mistrzostwo kraju to zgadza się były nagrody pieniężne, na etapie województwa tylko medale. Do tego sponsorzy płacą za każdy wygrany mecz (w moim przypadku tak było w kontakcie) a sponsora miałem Nafte i Gaz z Zielonej Góry. Szkoły nie prowadzę, kiedyś jak będę na emeryturcę to otworzę, teraz nie mam cierpliwości do nauki innych (nauczyciel to nie moje powołanie). Sam studiuję i pracuję i tego narazie będę się trzymał.
#190 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 25 września 2012 - 21:00
A tak zapytam przenosicie swoje umiejętności na ulice i po to trenujecie i was to wkręca?? czy to tylko przenośnia ta "ulica"
Tylko potyrane głowy przenoszą swoje umiejętności na ulicę w taki sposób, że biją wszystkich ludzi wokół siebie i udają cwaniactwo.
Zawodnicy niestety mają ten problem, że (zabrzmi to naprawdę brzydko, ale to prawda) - lepiej zabić niż okaleczyć. Bo jeżeli trenujący zrobi krzywdę napastnikowi dość poważną w skutkach, może nie tylko pójść do ciupy ale i płacić do końca życia odszkodowanie takiemu degeneratowi co mu się bójki zachciało. Zawodnik może też oberwać bo bywają różne sytuacje, może być kilku napastników, mogą być uzbrojeni i tak dalej. Ja uważam, że często najlepiej brać tyłek za pas i w nogi oszczędzając swoje zdrowie, chyba, że nie ma drogi ucieczki. No to wtedy cóż...
Kolega Noon nie zna np osób zaczepiających, u mnie jest takich sporo, głównie koleszków po dwóch treningach MMA lub trzech. Wszystko kwestia wychowania przez rodziców, odpowiedniej opieki trenerskiej i prowadzenia człowieka tak aby poprzez sztukę walki doskonalił sam siebie w każdym aspekcie.
Kolega Dave ma rację - Taekwondo jest takim systemem walki, który zanim ktoś go wykorzysta, należy opanować na powiedzmy dobrym poziomie. Po miesiącu treningów to można sobie układy trenować w domu, jest problem z obroną na ulicy, ale na wszystko potrzeba czasu:)
#191 OFFLINE
Napisany 25 września 2012 - 23:18
Kolega Noon nie zna np osób zaczepiających
ocb? bo nie skumałem - pisałem właśnie o tym, że biję tylko tych co zaczepiają...? a tacy są wszędzie nie tylko trenujący mma czy cokolwiek innego przez chwilkę i nie tylko u Ciebie - większość to "uliczne fajtery" z nudów bądź z innych powodów po prostu idioci,osiedlowe kozaki, nie ważne z jakich powodów, ważne, że potrafią popsuć komuś humor i zrobić krzywdę niekiedy. Wiele też zależy od tego skąd się kto wywodzi i jakie tematy ogarnia ale i tak z każdym nie da się pójść po dobroci. Z jednym/dwoma można jeszcze stawać w szranki (na pewno nie po miesiącu treningów, nawet nie wiem czy po roku już będzie się tak ogarniało żeby sensownie przypaprać) ale w większej grupie bez szans chyba, ze napinacze lamusy jeden dostaje reszta płacze to co innego.
Z resztą temat zmierza donikąd - każdego można pokonać czy coś się trenuje czy nie i każdy nas może pokonać, najlepiej nie pchać się w takie krzywe akcje, a siły używać w ostateczności.
Chodziło o to , że nikt z nas trenujących nie trenuje po to by się bić na ulicy - jedynie może się to przydać przy samoobronie ale i z tego powodu też się nie trenuje - chyba, że coś na wzór krav maga do typowej samoobrony...Sztuki i sporty walki to pewnego rodzaju sposób na życie i sama walka nie jest tu najważniejsza
#192 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 25 września 2012 - 23:32
O to mi chodziło mówiąc osoby zaczepiające;)
#193 OFFLINE
Napisany 25 września 2012 - 23:42
Pajaców nie bierzemy pod uwagę szkoda słów na sezonowców ale tu się zgodze takowi potrafią huczeć...
byłem kiedyś na takim treningu z kolegą, byli tam sami pseudo fajterzy co to naoglądali się filmów, k1 i ufc, z 15 osób jak nie więcej - mogliśmy brać każdego po kolei i wątpię by któryś nam zagroził, walka jest jak szachy, a to byli furiaci
Mam coraz większą ochotę wrócić do treningów ....:bmw::mod:
#194 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 26 września 2012 - 18:27
Ja byłem szkolony w taki sposób, że najpierw trzeba było kilka tam technik ręcznych i nożnych (podstawy) i 2-3 układy tłuc do znudzenia, aż będą zrobione dobrze wtedy trener wprowadzał coś nowego. A potem złote medale na zawodach, rozbijanie cegieł, jakieś tam szpagaty i inne historie, i sama świadomość, że coś się robi dobrze;)
#195 Guest_DaroX25XE_*
#196 OFFLINE
Napisany 10 października 2012 - 20:59
twimyo tora yop chagi
tora yop chagi
i to z JCVD:D twimyo bandae dollyo chagi chyba
a co? Jakie ty masz ?
Bierzesz w ogole udzial w technikach specjalnych? Ja sie moze skusze:) tylko wpierw pojade do trenera spr, na jak wysoko dam rade kopac.
#197 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 10 października 2012 - 21:32
Ale ogólnie inne też lubię.
W technikach specjalnych nie startuje bo mi się nie chce, nawet nie sprawdzałem nigdy jak wysoko kopnę z wyskoku. U mnie techniki specjalne to tylko rozbicia.
Pytam bo robię sondę, które kopnięcie zawodnicy najbardziej lubią.
#198 OFFLINE
Napisany 10 października 2012 - 21:36
Ja jeszcze zaden zawodnik:p Wyjdzie wsio w praniu. Musze jeszcze badania zrobic.Pytam bo robię sondę, które kopnięcie zawodnicy najbardziej lubią.
Masz jakies filmiki do tych twoich technik, bo cus nie jarze tych nazw:p
twio = twimyo/dwimyo?
dorra = tora?
mon dollyo??
#199 Guest_DaroX25XE_*
Napisany 10 października 2012 - 21:44
mon dollyo to tornado kick inaczej mówiąc.
aaa i jeszcze lubię moorup chagi w każdej odmianie.
Twoje przetłumaczenia są dobre:)
I jutro na trening:D
#200 OFFLINE
Napisany 10 października 2012 - 21:53
A jakie kurde fela sa nowe nazewnictwa?nie jarzysz bo stare nazewnictwo stosujesz:P
mon dollyo to tornado kick inaczej mówiąc.
Z moorup sobie juz poradzilem >> http://www.itftaekwo...ology&Itemid=54 << Tego ani razu jeszcze na treningach nie mielismy
Biegowy ?:DI jutro na trening