wczoraj dzwonił jeszcze do szwagra żeby przecedził stary płyn chłodniczy i dolał wody (z kranu) bo nie będzie za nowy płyn płacił
ale ktoś potem kupi i będzie narzekał , że się psuje
nie wielu jest "frajerów" / np jak Ja / , którzy robią furkę jak trza, a potem za bezcen sprzedają auto w idealnym / albo zbliżonym do ideału/ stanie technicznym.
Ale nie zamierzam tego zmieniać bo lubię wsiąść, odpalić i pojechać dokąd oczy poniosą.
