witam !
mam problem ze swoją omegą 2,5 td czasem jej coś odwala i nie chce odpalić (trzeba ją dłużej kręcić).
pompę paliwa, filtr paliwa już zmieniłem ale dalej to samo czasem czy to z rana czy po postoju potrafi zastrajkować
ktoś mi podpowiedział żeby wymienić przewody przelewowe - kupiłem w sklepie ( 10 zł za metr) ale nie wiem czy były dobrej jakości bo nic to nie dało.
Jakie są dobre przewody przelewowe aby zdały egzamin i gdzie załozyć zawór zwrotny lepiej między filtrem paliwa a pompą czy przy zbiorniku ??


jakie przewody przelewowe i gdzie załozyć zawór zwrotny
Rozpoczęte przez
belmondo80
, 01 lut 2008, 08:37
10 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2008 - 08:37
#2
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2008 - 09:03
przewody przelewowe nie maja praktycznie nic do rzeczy jeśli są szczelne, zawór lepiej przy zbiorniku ale to nie jest metoda na to co dzieje sie z twoja omegą - poczytaj na forum bo jest dużo napisane o trudnościach z paleniem 2,5 td
#3
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2008 - 09:53
oki dzięki spróbuję załozyć przy zbiorniku a wiesz może jaką średnice ma przewód paliwowy w omedze 8 czy 6 mm??
Postów troszkę czytałem i możliwośc jest naprawdę bardzo wiele a chciałem zacząć od najprostszych rzeczy, tymbardziej że przy jednym z przewodów przelewowych miałem mokro.
Zadziwia mnie tylko to że dzieję się to nieregularnie w niespodziewanej chwili nie ma na to reguły
Postów troszkę czytałem i możliwośc jest naprawdę bardzo wiele a chciałem zacząć od najprostszych rzeczy, tymbardziej że przy jednym z przewodów przelewowych miałem mokro.
Zadziwia mnie tylko to że dzieję się to nieregularnie w niespodziewanej chwili nie ma na to reguły
#4
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2008 - 09:58
nie chcę Cie straszyć ale to może oznaczać padaczke pompy wtryskowej, przypadkiem nie masz założonego takiego modułu jaki jest sprzedawany na allegro za jakieś 3 stówki ?Zadziwia mnie tylko to że dzieję się to nieregularnie w niespodziewanej chwili nie ma na to reguły
#5
OFFLINE
Napisany 01 lutego 2008 - 10:14
wiem o co ci chodzi ale nic takiego tam nie ma....
słyszałem że pompa jest walnięta jak na ciepłym po postaoju ma problemy z odpalaniem.
A czy na komputerze mi coś wyjdzie z błedów
A może samemu sobie szczytać błedy bo widziałem wątek na forum.
Mam nadzieję że to nie pompa wtryskowa bo nie mam zamiaru ładować 3 tysi na regenerację
P.S.
Może jeszcze spróbuję dolać środek do czyszczenia pomp i wtryskiwaczy bo czytałem że to też może być przyczyną trudności z odpalaniem, ponadto czasami na wolnych ma troche nieregularne obroty nie widać tego na wskaźniku obrotów ale wyczuwa się.
słyszałem że pompa jest walnięta jak na ciepłym po postaoju ma problemy z odpalaniem.
A czy na komputerze mi coś wyjdzie z błedów
A może samemu sobie szczytać błedy bo widziałem wątek na forum.
Mam nadzieję że to nie pompa wtryskowa bo nie mam zamiaru ładować 3 tysi na regenerację
P.S.
Może jeszcze spróbuję dolać środek do czyszczenia pomp i wtryskiwaczy bo czytałem że to też może być przyczyną trudności z odpalaniem, ponadto czasami na wolnych ma troche nieregularne obroty nie widać tego na wskaźniku obrotów ale wyczuwa się.
#6
OFFLINE
Napisany 20 lutego 2008 - 11:09
Szukałem podobnego problemu na forum i nie znalazłem.
U mnie wygląda to tak, że po dłuższym postoju > 6 godzin, muszę dłużej kręcić, żeby mój 2.5TD zaskoczył i kilka razy jeszcze potrafi załapać i zgasnąć.
Wszystko inne sprawdziłem i pomysły mi się skończyły, ale znajomy podpowiedział mi, żebym spróbował postawić auto z jakiejś stromej góry przodem w dół.
Pomogło!
Jak stoi z góry to odpala praktycznie na dotyk po całej zimnej nocy.
Kiedy stoi pod górkę to efekt odwrotny - kręcenie w nieskończoność.
Ponoć to jest wina jakiegoś zaworka zwrotnego. Czy ktoś może to potwierdzić i jeśli tak to proszę o jakieś namiary na to ustrojstwo, bo nie wiem gdzie się znajduje. Mam diesla dopiero od dwóch tygodni
W warsztacie zdiagnozowali świece, ale skoro dziś rano zapalił praktycznie po jednym obrocie, tylko dlatego, że stał z góry to uwierzyłem koledze.
U mnie wygląda to tak, że po dłuższym postoju > 6 godzin, muszę dłużej kręcić, żeby mój 2.5TD zaskoczył i kilka razy jeszcze potrafi załapać i zgasnąć.
Wszystko inne sprawdziłem i pomysły mi się skończyły, ale znajomy podpowiedział mi, żebym spróbował postawić auto z jakiejś stromej góry przodem w dół.
Pomogło!

Jak stoi z góry to odpala praktycznie na dotyk po całej zimnej nocy.
Kiedy stoi pod górkę to efekt odwrotny - kręcenie w nieskończoność.
Ponoć to jest wina jakiegoś zaworka zwrotnego. Czy ktoś może to potwierdzić i jeśli tak to proszę o jakieś namiary na to ustrojstwo, bo nie wiem gdzie się znajduje. Mam diesla dopiero od dwóch tygodni

W warsztacie zdiagnozowali świece, ale skoro dziś rano zapalił praktycznie po jednym obrocie, tylko dlatego, że stał z góry to uwierzyłem koledze.
#7
OFFLINE
Napisany 21 lutego 2008 - 16:01
Nikt nie wie?
Czy zamontowanie czegoś takiego pomoże ?? http://www.allegro.p..._10mm_12mm.html
Jeśli tak to gdzie to zamontować ?
Czy zamontowanie czegoś takiego pomoże ?? http://www.allegro.p..._10mm_12mm.html
Jeśli tak to gdzie to zamontować ?
#8
OFFLINE
Napisany 22 marca 2008 - 20:50
witam
mam podobny problem i tez szukam rozwiązania autko: omka B 2.5 tds zaznacze na wstepie ze auto chodzi ok ma niezłego kopa mało pali az tu nagle z dnia na dzien nie odpala po dłuższym postoju właściwie kolega wyzej opisał to idealnie ok 6h chybaze stoi przodem do góry wtedy prędzej "zdycha", na rozgrzanym odpala ok. zaznacze równiez ze juz wymieniłem pompke w zbiorniku i filtr paliwa , bylo to pierwsze co zrobilem po poczytaniu na forum i poradzie znajomego pierwsze objawy złego odpalania zaczeły się gdy paliwo spadło do ok 20l w zbiorniku no i nie słyszałem czasami pompki wiec wymieniłem ja i filtr zalałem paliwo no i ok teraz paliwo wyjechałem i problem powrócił dlatego równiez zastanawiam sie nad zalozeniem zaworka zwrotnego no chybaze ktos ma pojecie co to za usterka (zauwazyłem ze gdy 2 razy przekrecam na zapłon i czekam az pompa napompuje i sie wylaczy a dopiero potem odpalam auto uruchamia sie ok.
:sad:
mam podobny problem i tez szukam rozwiązania autko: omka B 2.5 tds zaznacze na wstepie ze auto chodzi ok ma niezłego kopa mało pali az tu nagle z dnia na dzien nie odpala po dłuższym postoju właściwie kolega wyzej opisał to idealnie ok 6h chybaze stoi przodem do góry wtedy prędzej "zdycha", na rozgrzanym odpala ok. zaznacze równiez ze juz wymieniłem pompke w zbiorniku i filtr paliwa , bylo to pierwsze co zrobilem po poczytaniu na forum i poradzie znajomego pierwsze objawy złego odpalania zaczeły się gdy paliwo spadło do ok 20l w zbiorniku no i nie słyszałem czasami pompki wiec wymieniłem ja i filtr zalałem paliwo no i ok teraz paliwo wyjechałem i problem powrócił dlatego równiez zastanawiam sie nad zalozeniem zaworka zwrotnego no chybaze ktos ma pojecie co to za usterka (zauwazyłem ze gdy 2 razy przekrecam na zapłon i czekam az pompa napompuje i sie wylaczy a dopiero potem odpalam auto uruchamia sie ok.
:sad:
#9
OFFLINE
#10
OFFLINE
Napisany 23 marca 2008 - 00:05
przewody od nadmiaru sa ok filter i wezyki do filtra suche sprawdzone

#11
OFFLINE
Napisany 24 marca 2008 - 11:21
No to zobacz jeszcze świece u mnie było to samo. Zmieniłem świece, a okazało się, że spalony jest bezpiecznik od swiec zarowych ( otwierając maskę i stojąc przodem do niej po prawej stronie silnika czarna trujkatna skrzyneczka) to jest bezpiecznik "blaszkowy" niestety niewiem jaki bo wstawiłem kawałek drutu
. Wczoraj było -10 dwaq razy podgrzałem i odpaliła na dotyk
