Rok: 1996
Silnik: x20xev
Borykałem się z problemem bicia kierownicy podczas normalnej jazdy jak i hamowania (tu już mocno wali) od długiego już czasu, tarczę były krzywe (dwa zestawy) i tak jeździłem z tym, ale w końcu powiedziałem dosyć. Z racji ze już jak wcześniej wymieniałem tarcze i tak biło postanowiłem teraz wymienić wszystko i tak.
Dwie nowe piasty fag i optimal na przód, nowe gumy wahacza tuleje i drążki lemfordera, jeszcze nowy wspornik dodatkowo zmieniłem tarcze na większe z 286 na 296 TRW , 2x zacisk i jarzma (używane) pod większe tarcze.
I teraz to się wogóle porobiło, nowe piasty po przejechaniu 100 kilometrów maja luz pionowy optimal lata jak wściekły fag (koyo było w środku) też ma luz ale mniejszy. fakt podczas hamowania jest już oki ale kierownica dalej bije przy 90 -110 km/h, mam dwa zestawy kół lato/zima chyba już każda była na przodzie i wyważana po 2 razy i nie możliwe że osiem opon jest walniętych... Mam je od nowości (nie używki), powiem szczerze ze mam już powoli tego auta dosyć co w tym aucie jest nie tak?
Jak to możliwe że nowa piasta fag ma luz po 100 km? Dokręcona jak książka pisze 320Nm kluczem, rozumiem optimal nie dziwie się chinol? Macie jakieś pomysły bo już nie wiem, wyjdę chyba z siebie co może powodować te bicie które raz jest większe raz mniejsze chyba droga ma tu znaczenie.
Edytowany przez Brylant_22, 25 listopada 2018 - 23:22.