Witam.
Zanim opiszę na czym polega mój problem, opowiem wszystko od początku. Moją Ω kupiłem z niesprawną klimatyzacją. Sprężarka włączała się tylko czasami, a i tak nie było wtedy chłodzenia. Napełniłem więc układ z barwnikiem. Od tego momentu gdy sprężarka się czasem włączyła, chłodzenie było w porządku. Po dwóch dniach przestało chłodzić. Pojechałem wiec do warsztatu zajmującego się klimatyzacjami i okazało się, że nieszczelny jest czujnik ciśnienia (świecił w UV). Został wymieniony na nowy. Przy okazji okazało się, że przewody przy wtyczce od tego czujnika były uszkodzone. Po naprawie przewodów sprężarka włącza się zawsze. Po ponownym napełnieniu klimatyzacja działała prawidłowo. Facet przejrzał układ lampą UV i twierdził, że wszystko wygląda na szczelne. Zauważył jednak rzekomo drobną nieszczelność na obudowie sprężarki, ale zapewnił mnie, że jest ona niewielka i że na razie powinienem to zostawić. Klimatyzacja działała więc prawidłowo. 2 tygodnie... Pojechałem więc znów do faceta i stwierdził, że chłodnica klimatyzacji ma na dole nieszczelność. Nie wiem jakim cudem nie zauważył tego poprzednim razem, bo plama wokół dziury była widoczna od początku, tylko skoro facet twierdził, że nic więcej nie znalazł, to mu uwierzyłem. W każdym razie zostawiłem mu samochód na wymianę chłodnicy. Wymienił ją i ponownie napełnił układ. Stwierdził, że więcej nieszczelności w UV nie znalazł. Klimatyzacja działała znowu cudownie. Jeden dzień... Dziś rano zero chłodzenia w aucie. Przewód pod maską, który powinien być zimny podczas pracującej klimatyzacji, jest ciepły. Żaden wentylator nie włącza się, więc ewidentnie ciśnienie w układzie nie wzrasta. Teraz mam takie pytanie: jechać do faceta z reklamacją, która pewnie skończy się tak, że facet znów znajdzie nieszczelność, zlikwiduje ją i skasuje mnie KOLEJNY raz na 250 zł za napełnianie układu, czy może jechać gdzie indziej do kogoś sprawdzonego i fachowego? Dodam tylko, że przed chwilą wyczytałem, że po usunięciu nieszczelności powinno się zmienić osuszacz. Facet zmieniał mi chłodnicę, a osuszacz zostawił stary. Teraz się zastanawiam, czy przez taki zabieg nie "ubił" mi sprężarki? Co robić waszym zdaniem?
Facet to właściciel warsztatu TOP AUTO w Markach przy Żwirowej 4.
Zna ktoś jakiś fachowy serwis klimatyzacji w powiecie Wołomińskim?
Edytowany przez martyman, 07 lipca 2018 - 20:16.