Rok: 1997
Silnik: x20xev
Witam
Dziś znienacka zrobiło się coś takiego: przekręcam kluczyk do pozycji "włączenie zapłonu", zapalają się prawidłowo wszystkie kontrolki, klimatronik itp i .... obrotomierz wskakuje od razu na 4000/min choć jeszcze nie próbowałem uruchomić silnika. Przekręcam kluczyk dalej i oczywiście rozrusznik nawet nie próbuje ruszyć, tak jakby uznał, że "po co skoro silnik obraca się 4000". Wszystkie kontrolki zachowują się prawidłowo, światła nie przygasają.
Auto na holu dojechało spod sklepu do warsztatu za rogiem. Mechanik oczywiście wyjął rozrusznik i stwierdził, że jest dobry.
Jakoś nie uznał za konieczne zainteresować się dziwnym wskazaniem obrotomierza, "bo tak może być". Ale nigdy tak nie było, a poza tym sprawdziłem w drugiej swojej omedze (niestety V6), że do momentu uruchomienia silnika wskazówka obrotomierza nawet nie drgnie.
O co tu chodzi?
Skąd obrotomierz bierze informację o obrotach jakie ma pokazać?
Może ktoś bardziej doświadczony coś zasugerować?