Rok:1998
Silnik:xev
Witam ponownie , chłopaki mam ogromny problem, padła mi stacyjka i jest zablokowana kierownica , nie miałem nigdy problemu ze stacyjka chodziła gładziutko az do dzis , czytałem tematu odnosnie stacyjki ale kurde w sumie nic mi nie pomogło i mam w zasadzi tylko pytanie jak uruchomic pojazd teraz ? auto mam na działce 5 kg od domu , wrociłem własnie do domu , auto jest na totalnym zadupiu , i jak pojde do niego jutro zobacze ze stoi to juz bede zadowolony...Byłem na działce i chciałem wrócic , kierownica sie zblokowała kluczyk wchodzi normalnie ale nie ma opcji go przekrecic. Podważyłem igłą tą zapadkę jedną
i doszło mi do konca wszystko , prąd się pojawił w radiu kluczyk wszedł a i tak nic z tego.
Licze sie z tym ze juz tego nie naprawie , tylko jak go teraz odpalić aby dojechać nim do cywilizacji ??
Nie wiem czy sam sobie nie jestem winien , bo miałem otwarte drzwi i miałem błoto zachniete na uszczelsce i przejechałem kluczykiem zeby to odpadło , ale kurde kluczyk przetarłem pózniej i wydawało sie ze jest czysty , jezeli to wogole tym brudem jest spowodowane , chyba ze poprostu sama z siebie dzis umarła.Nie wiem sam kurde , jestem przemarzniety wkur... nie samowicie , w samej bluzie sobie pojechałem na działke zawiesc cos i niestety ...
Nie mam nawet jak osłony kierownicy odekrcic bo sa te sruby na kolumnie na wprost co łacza górna osłone z dolną , bede musiał rwać to chyba , ale co dalej jak będe miał stacyjke juz na wierzchu ?