Cześć Od półtora roku jestem szczęśliwym posiadaczem Opla Omegi B FL 2.2 benzyna rocznik 2001, posiadam instalacje gazową, którą używam tylko w trasie powyżej 100km
Chciałem się was zapytać odnośnie wymiany silnika na 3.2V6. Moja omega ma za mało mocy i chciałbym to zmienić. Nie chce kupować nowego samochodu lub tego samego z większym silnikiem i rozważam wymianę silnika na 3.2V6. Czy są tutaj osoby, które wykonywały taką operacje ? Chodzi mi o to jaki może być koszt takiej operacji (mniej więcej) i czy jest sens to robić, czy mogą być jakieś niespodziewane "powikłania". Jestem laikiem w dziedzinie mechaniki, dlatego pytam
Wymiana samochodu na mocniejszy model omegi całkowicie odpada, ponieważ nie znajdę omegi w lepszym stanie, niż mam. Mój opel został kupiony od ojca mojego kolegi, który kupił ją w salonie i ten samochód jest w stanie właściwie idealnym, zwłaszcza wnętrze, ma przejechane niecałe 160tys km, wiem co się z nim działo itd, więc wymiana na inny model byłaby niewłaściwym posunięciem
Dziękuje za pomocne odpowiedzi


#1
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 13:23
#2
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 17:11
Czy są tutaj osoby, które wykonywały taką operacje ?
ja właśnie cos takiego robię
Potrzebujesz właściwie całe drugie auto jako dawce \
Musisz, zmienić silnik razem z osprzetem (nie może to być goły silnik), wiązki silnika, zegary, sprężyny z przodu, jeśli automat to koniecznie skrzynię biegów.... ogólnie jeśli jesteś laikiem w dziedzinie mechaniki to robiłby ktoś Tobie, więc trzeba by mu jeszcze za robotę zapłacić.... Koszt silnika, wszystkich gratów, koszt serwisu 3.2 (warto by od razu przejrzeć alternator, rozrusznikm wymienić rozrząd itd itp) myślę że jest to koszt circa 10-14tyś
#3
OFFLINE
#4
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 17:26
#5
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 17:37
Dlatego albo jesteś maniakiem i przekładasz, albo zostajesz przy tym co masz, albo sprzedajesz swój i kupujesz V6
Ale jeśli jesteś normalnym użytkownikiem auta i masz auto w tak dobrym stanie jak mówisz to zostałbym przy tym co jest. Kupić dzisiaj dobrą omegę to jak wygrać w lotka
#6
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 18:07
Jedyne dobre wyjście jeśli chcesz przekładać to kupić jakąś trafioną Vkę (bok/tył) i wtedy dłubać...
#7
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 18:18
Samochód to oczywiście manual. Maniakiem nie jestem, przynajmniej nie omegi, ale bardzo lubię ten samochód. Nic skoro to ma kosztować 10-14tys, czyli dwukrotna wartość samochodu, to jednak odpuszczam. Jeszcze popytam w innych miejscach, bo ten koszt jest dość zabawny. Dziękuje za info
#8
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 18:40
bo ten koszt jest dość zabawny.
zdrowy silnik 3.2 z osprzętem to przynajmniej 3-3,5tyś
rozrząd+oleje+płyn chłodzący+filtry+pompa wody - 1,5tyś
wiązki, zegary, poduszki pod silnik, zawiecha na przód + cała masa innych pierdół, cały wydech - 1,5 tyś spokojnie a jakbyć brał dużo z tych rzeczy nowe to możesz podwoić tą kwotę
robota - to różnie ale jak ma ktoś to Tobie porządnie ogarnąć to więcej niż silnik
teraz to podsumuj i wychodzi przynajmniej 10tyś
Edytowany przez Adam10, 12 marca 2016 - 18:42.
#9
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 18:48
zdrowy silnik 3.2 z osprzętem to przynajmniej 3-3,5tyś
rozrząd+oleje+płyn chłodzący+filtry+pompa wody - 1,5tyś
wiązki, zegary, poduszki pod silnik, zawiecha na przód + cała masa innych pierdół, cały wydech - 1,5 tyś spokojnie a jakbyć brał dużo z tych rzeczy nowe to możesz podwoić tą kwotę
robota - to różnie ale jak ma ktoś to Tobie porządnie ogarnąć to więcej niż silnik
teraz to podsumuj
i wychodzi przynajmniej 10tyś
Dlatego mówię, koszt zabawny. Za taką kwotę, to można nabyć po prostu omegę 3.2V6 albo zamienić z ewentualną dopłatą. Tylko, że ja zamienię, to dostane prawdopodobnie trupa, a już na pewno samochód w stanie gorszym.
#10
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 20:37
Możesz też kupić 3.2 w jak najlepszym stanie i przełożyć od siebie, to co będzie wymagało wymiany, a swoje auto sprzedać i odzyskać część pieniędzy.
#11
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 20:49


Edytowany przez Bolo94, 12 marca 2016 - 20:50.
#12
OFFLINE
Napisany 12 marca 2016 - 21:08
Ja nie powiem, bo tez bym chciał 3.2. Tyle, że ja mam łatwiej, bo sam słup. Ale i tak liczę na to jakieś 5 tyś. Kiedyś to zrobię.
Warto dla tych 7KM więcej?
#13
OFFLINE
Napisany 13 marca 2016 - 10:35
Warto dla tych 7KM więcej?
jak to poskłada na osprzęcie z 3.0 to nie wiem czy nawet te 7KM zyska
ale warto dla znacznie lepszego dołu silnika
#14
OFFLINE
Napisany 13 marca 2016 - 11:19
ale warto dla znacznie lepszego dołu silnika![]()
Dokładnie. Poza tym wtedy można by fasolki wyfrezować, pomyśleć nad baranami itp. Uważam, że gra jest warta świeczki
#15
OFFLINE
Napisany 13 marca 2016 - 18:27
Poza tym wtedy można by fasolki wyfrezować, pomyśleć nad baranami itp.
to możesz zrobić i w 3.0
ale jeśli chcesz barany i zrobić głowicę to budżet 5tyś jest zdecydowanie za mały
#16
OFFLINE
Napisany 13 marca 2016 - 19:20
Ściągnij sobie jakiegoś anglika http://www.ebay.co.u...gAAOSwxp9W4EYr
a jak nie 3.2 to choć 2.6 http://www.ebay.co.u...sd=331798769409
#17
OFFLINE
Napisany 15 marca 2016 - 09:59
Ja to bym doradził zrobić innaczej nieco.
Kupić dawcę 2.5v6 coby mieć zawieszenie przód sanki wydechy skrzynie manual oraz inne potrzebne rzeczy.
Później na przejście docelowe 3.2 będzie łatwiej i sprawniej bo kupisz silnik od vectry c z wtryskami i czujnikami. A wiązkę z kompem i pętlą od 3.0, kolektor ssący tez od 3.0 i jeździ. Można trafić ze w silniku z vectry dostaniesz już nowy rozrząd i wiele innych. Ja jak kupiłem to 2200zł plus transport kurierem do domu a miałem w zestawie kolektory od vectry, komplet czujników, 4 sondy lambda, nowy rozrząd i pompę wody oraz świece. Oczywiście przy swapie każdy zakłada to nowe choć czasem nawet nie sprawdzi ile czasu te rzeczy siedzą. Przy zakupie 2.5 na części reszte gratów sprzedasz lub zachowasz o ile masz gdzie to trzymać bo jak pod blokiem to cała zabawa odpada.
#18
OFFLINE
Napisany 25 marca 2016 - 11:05
zdrowy silnik 3.2 z osprzętem to przynajmniej 3-3,5tyś
z katami chyba
ale warto dla znacznie lepszego dołu silnika![]()
ustalmy to raz i konkretnie. Co jest konkretnie lepszego na dole w 3.2 niż w 3.0 ?
pokażcie mi konkretnie bo jak badałem te silniki to jakiś różnic konstrukcyjnie nie widać w nich.
ale jeśli chcesz barany i zrobić głowicę to budżet 5tyś jest zdecydowanie za mały![]()
chyba jak komuś wszystko zleci. Jak zleci docięcie flansz a potem tylko aby pospawanie (sam sobie wyprofiluje) to barany wyniosą go niewiele
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno
" Nie możesz być pewien swej racji, jeśli o argumentach swoich oponentów nie będziesz wiedział więcej od nich samych "
Auto Serwis KrakówOpel Saab
515 018 365
#19
OFFLINE
Napisany 25 marca 2016 - 11:49
chyba jak komuś wszystko zleci. Jak zleci docięcie flansz a potem tylko aby pospawanie (sam sobie wyprofiluje) to barany wyniosą go niewiele
I o to wyprofilowanie właśnie chodzi. Na forum sporo ludków twierdziło, że jest sobie w stanie zrobić barany samodzielnie, ale wyszło to chyba tylko ulterowi? Tak więc jak napisał A10 - budżet musisz mieć większy niż 5000.
#20
OFFLINE
Napisany 26 marca 2016 - 08:56
z katami chyba
no chyba jednak nie
ustalmy to raz i konkretnie. Co jest konkretnie lepszego na dole w 3.2 niż w 3.0 ?
inne korbowody, inne panewki korbowodowe co już wystarczy żeby korba nie wychodziła na spacer bokiem....
chyba jak komuś wszystko zleci. Jak zleci docięcie flansz a potem tylko aby pospawanie (sam sobie wyprofiluje) to barany wyniosą go niewiele
Jestem laikiem w dziedzinie mechaniki, dlatego pytam
jeszcze jakieś pytania?
Na forum sporo ludków twierdziło, że jest sobie w stanie zrobić barany samodzielnie, ale wyszło to chyba tylko ulterowi?
z tego co wiem to Ulter swoje flansze sprzedał, a kupił w końcu gotowe barany Ale fakt, że Ulter miał to już chyba bardzo zaawansowane z tego co wiem