Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Zapieczony wtryskiwacz - jak wykręcić ?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
6 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 06 grudnia 2007 - 21:49

Dzisiaj zrobiłem swoją standardową trasę - 400km i po dojechaniu do domu podnoszę maskę a tam na plastiku, który pokrywa wtryskiwacze spora, tłusta plama..
Zaciekawiony odkręciłem na chodzącym silniku ten plastik i okazało się, że to wtryskiwacz puszcza po bokach (pełno bąbelków na około gwintu)..

W związku z tym, że wiadomo - głowica aluminiowa, łatwo popsuć i nie mało kosztuje chciałbym się dowiedzieć czy są jakieś metody przeciwdziałania wypadkom takim jak np. wykręcenie wtryskiwacza wraz z gwintem głowicy czy pęknięciom samej głowicy w tym miejscu..

Jak odkręcać? Na ciepłym/zimnym silniku (logika podpowiada, że na zimnym, ale lepiej się upewnić), czymś popsikać ?

Na razie podjąłem wstępne próby i widzę, że ciężko będzie - ktoś dorypał większym momentem niż było to wymagane - miał ktoś kiedyś podobny problem?

Strach w oczach..

#2 OFFLINE   RAFI22DTI

RAFI22DTI
  • 909 postów
  • Dołączył: 03-09-2007
  • Skąd: CRY
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 06 grudnia 2007 - 22:14

omegarules, podwyzszona moc widac daje juz o sobie znac.... ale z tym lepiej jedz do pompiarza jakoegos bo on bedzie wiedzial najlepiej czym popsikac i jak to bezpiecznie wykrecic a jakby cos peklo nie daj boze to on wtedy za to odpowiada. Mozesz psiknac WD-40 ale czy to da jakis efekt to nie wiem. Powodzenia

#3 OFFLINE   maxel

maxel
  • 472 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Ruda Śląska
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 06 grudnia 2007 - 22:23

Odkręcasz na zimnym ewentualnie na letnim silniku,odpowiedni klucz i ostrożnie ale dość silnie ciągniesz, jak puści to odkręcasz ćwierć obrotu i spowrotem ,potem pół obrotu i spowrotem i tak coraz więcej aż poczujesz że idzie lekko.Jak wykręcisz to drobniutkim papierem przeczyścisz podkładkę miedzianą wysmarujesz gwint i lekko podkładkę smarem miedzianym i wkręcasz w głowicę momentem 60 Nm może być 62.Powinno być OK.

#4 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 06 grudnia 2007 - 22:26

Hehe - Wiem kolego rafalskiTDS, że tylko czekasz kiedy mi coś klinknie, ale niestety muszę Cię zawieść.. :cool:

Przyczyna tego już jest mi znana - kiedy zauważyłem, że coś jest nieszczelne skontaktowałem się z mechanikiem, do którego ostatnio dałem auto na sprawdzenie wtryskiwaczy, czy oby nie leją - lubię wszystko mieć tip-top - i okazało się, że koleś nie sprawdził ostatniego, bo nie mógł odkręcić, a uznał,że skoro żaden nie lał to i ten nie będzie lał i nie chciał ryzykować...

Pewnie wywijał tam kluczem, próbował i ruszył wtryskiwacz, ale bał się wykręcić i uszkodził jakimś cudem miedzianą podkładkę pod wtryskiwaczem, a teraz po czasie w końcu wyszło szydło z worka..

Jaki morał? Patrzeć na ręce partaczom !! A miał być taki dobry - ojciec polecał..

#5 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 06 grudnia 2007 - 22:50

okazało się, że koleś nie sprawdził ostatniego, bo nie mógł odkręcić, a uznał,że skoro żaden nie lał to i ten nie będzie lał i nie chciał ryzykować...

Najlepsze jest to :uznał,że skoro żaden nie lał to i ten nie będzie lał i nie chciał ryzykować Uznal tez, ze nie warto o tym mowic wlascicielowi-bo po co ?
To sa wlasnie fachowcy :censored: Jak by sie cos sypnelo przez niego to nigdy by sie nie przyznal, ze niesprawdzil jednego wtryskiwacza.

#6 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 06 grudnia 2007 - 23:04

Mało tego - czwartego też nie sprawdził, bo to jest ten sterujący i trzeba by go odcinać.. Tak więc uwaga... Może się okazać, że usługa "sprawdzenie wtryskiwaczy" u każdego mechanika może oznaczać coś innego..

Co zrobić - nauczka na przyszłość - więcej tam nie pojadę.. Oma chodzi - jutro pojadę do kolejnego mechanika, ale tym razem przebiorę się w ciuchy robocze i będziemy razem sobie patrzeć na ręce..

Tylko żyję nadzieją, że jednak da się to naprawić bez wymiany głowicy - tfu tfu - z tego co wiem to nie czeka tam na mnie żadna niespodzianka typu klej czy jakieś wkładki - po prostu nie chciał iść a On nie chciał ryzykować..

Oczywiście wyraziłem swoją opinię, że gdybym się nie bał ryzykować to bym kupił klucz i sam sobie to w garażu próbował sprawdzić, ale od tego są mechanicy - biorą za coś odpowiedzialność, znają się na swojej pracy i za to kasują - na co Pan zareagował śmiechem..

Takich to tylko po mordzie lać..

Nie ma rady panowie - trzeba się znać na wszystkim po trochu, bo wychodzi na to, że ciężko w dzisiejszych czasach o uczciwych rzemieślników...


I sprawa się wyjaśniła.. Zaślepka przelewu na ostatnim wtryskiwaczu byłą pęknięta - pewnie ten mechanik uszkodził jak próbował założyć klucz.. Wtryskiwacz i tak udało się wykręcić - mozolnie, ale poszedł - i sprawdziłem - jest ok.. Dorobiłem zaślepkę i już nic nie leci :)

A bąbelki się pojawiały prawdopodobnie z tego powodu, ze ropa skapywała na gorącą głowicę i powodowało to wrzenie..

Po wejściu pod auto okazało się, że ropa tak ostro lała, że cała skrzynia jest uwalona..

Co do wykręcenia wtryskiwaczy..

Dowiedziałem się, że stosuje się metodę jak napisał maxel, oprócz tego niezłą opinię mają też środki WURTH - do układów hamulcowych i paliwowych - rozgrzewają połączenie i jakoś to działa..

Tak więc znów wszystko gra i buczy :driver:

#7 OFFLINE   RAFI22DTI

RAFI22DTI
  • 909 postów
  • Dołączył: 03-09-2007
  • Skąd: CRY
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 grudnia 2007 - 16:09

omegarules, a dlaczego mialbym czekac az sie cos sypnie??? najwazniejsze za udalo Ci sie bez problemu usunac ta drobna usterke. A takich "fachowcow z daleka omijac"