Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Pożar pod maską


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
14 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   eckhartapx

eckhartapx
  • 6 postów
  • Dołączył: 31-01-2012

Napisany 30 stycznia 2014 - 09:48

Witam.
Sytuacja wygląda następująco. Jadę ostatnio do pracy. Mróz, śnieg i korek na drodze. Nagle widzę wydobywający się spod maski dym. Staję na poboczu, powoli i uważnie otwieram maskę a tam ognisko.

Ogień był konkretnie po prawej stronie silnika (stojąc przodem do samochodu) tak od dołu i spod tej metalowej osłony. Przeglądając forum znalazłem kilka możliwych przyczyn. Kapiący olej z silnika, wyciekający płyn od wspomagania... Pod uwagę biorę jeszcze gryzonia wśród kabli :)

Moje zniszczenia (zaobserwowane przez laika): osłona pod maską oraz za jej przyczyną stopił się również przepływomierz, co najmniej kilka stopionych wtyk przy różnych kablach, stopiona gumowa rura doprowadzająca powietrze z filtra. Oraz wielka niewiadoma w miejscu gdzie był ogień.
Ciekawostka! Samochód odpala i jeździ, aczkolwiek trochę strach.

Co o tym sądzicie? Rozmawiając z jednym mechanikiem określił to tak: kapie olej spod głowicy najpierw oddać auto do elektryka i wymienić instalację a potem do niego rozebrać motor wymienić uszczelki w tym pod głowicą no i planowanie jej. Jak przemyślałem koszty to stwierdziłem, że to będzie 3/4 wartości samochodu i kilkanaście dni bujania się z nią i szukania części.

Z góry dziękuję jak komuś chciało się to czytać.

#2 OFFLINE   Aros

Aros

    3.7 + LSD :D

  • 1 764 postów
  • Dołączył: 03-06-2011
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 30 stycznia 2014 - 10:08

Nie wydaje mi się że przyczyną mógł być kapiący olej, mi też kapał olej na kolektory i to latem i nic się nie działo, musiałeś mieć gdzieś zwarcie w instalacji.

Dodany obrazek


#3 OFFLINE   gapek90

gapek90
  • 51 postów
  • Dołączył: 25-03-2011
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Z22XE

Napisany 30 stycznia 2014 - 10:12

Witam.
Sytuacja wygląda następująco. Jadę ostatnio do pracy. Mróz, śnieg i korek na drodze. Nagle widzę wydobywający się spod maski dym. Staję na poboczu, powoli i uważnie otwieram maskę a tam ognisko.

Ogień był konkretnie po prawej stronie silnika (stojąc przodem do samochodu) tak od dołu i spod tej metalowej osłony. Przeglądając forum znalazłem kilka możliwych przyczyn. Kapiący olej z silnika, wyciekający płyn od wspomagania... Pod uwagę biorę jeszcze gryzonia wśród kabli :)

Moje zniszczenia (zaobserwowane przez laika): osłona pod maską oraz za jej przyczyną stopił się również przepływomierz, co najmniej kilka stopionych wtyk przy różnych kablach, stopiona gumowa rura doprowadzająca powietrze z filtra. Oraz wielka niewiadoma w miejscu gdzie był ogień.
Ciekawostka! Samochód odpala i jeździ, aczkolwiek trochę strach.

Co o tym sądzicie? Rozmawiając z jednym mechanikiem określił to tak: kapie olej spod głowicy najpierw oddać auto do elektryka i wymienić instalację a potem do niego rozebrać motor wymienić uszczelki w tym pod głowicą no i planowanie jej. Jak przemyślałem koszty to stwierdziłem, że to będzie 3/4 wartości samochodu i kilkanaście dni bujania się z nią i szukania części.

Z góry dziękuję jak komuś chciało się to czytać.


W moim rejonie odnotowano 4 takie przypadki.... a teraz czytam o kolejnym.Plaga jakaś normalnie

#4 OFFLINE   kocyk

kocyk

    watching you

  • 9 202 postów
  • Dołączył: 01-03-2009
  • Skąd: SZ (Zabrze)
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 30 stycznia 2014 - 11:08

u mnie kiedys prawie się pod maską zapaliło bo jakis zwerzak zrobił sobie legowisko z wygłuszki na kolektorze

   post-6508-0-52963300-1485200684.jpgUrbino 18
 

Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz. :p


#5 OFFLINE   Kiwi8521

Kiwi8521
  • 40 postów
  • Dołączył: 19-02-2013
  • Skąd: Kołobrzeg
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 30 stycznia 2014 - 13:29

U mnie też czasem kapie olej na kolektor i nic tylko zwarcie mogło spowodować to twoje ognisko. Pozdrawiam i jak mnie takich gtilowan.

#6 OFFLINE   Keyboard2005

Keyboard2005

    Nieruchomości Targóewk

  • 311 postów
  • Dołączył: 11-12-2011
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 30 stycznia 2014 - 20:20

W moim rejonie odnotowano 4 takie przypadki.... a teraz czytam o kolejnym.Plaga jakaś normalnie


Może wszyscy oddawali omy do tego samego mechaniora :p

#7 OFFLINE   Alley

Alley

    wolny folwark

  • 3 241 postów
  • Dołączył: 20-09-2009
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 30 stycznia 2014 - 22:10

Potwierdzam, kapiący olej nie jest w stanie się zapalić przez kolektor wydechowy. U mnie brakowało osłon termicznych bo były już totalnie wypalone i aby grzęcholiły i kapał olej i nic. Musiało tam coś innego zaistnieć. Płyn od wspomy to tak samo jak spod dekla.

#8 OFFLINE   galicjusz

galicjusz
  • 215 postów
  • Dołączył: 27-05-2012
  • Skąd: Płock
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 30 stycznia 2014 - 22:57

Potwierdzam, kapiący olej nie jest w stanie się zapalić przez kolektor wydechowy. U mnie brakowało osłon termicznych bo były już totalnie wypalone i aby grzęcholiły i kapał olej i nic. Musiało tam coś innego zaistnieć. Płyn od wspomy to tak samo jak spod dekla.


Jazda z olejem, ktory sie wrecz leje na kolektory nie powinno spowodowac pozaru. Moim zdaniem przyczyny nalezy szukac gdzie indziej. Najprawdopodobniej elektryka...

#9 OFFLINE   Sergio

Sergio

    Precz z Komuną

  • 556 postów
  • Dołączył: 23-04-2012
  • Skąd: Gdansk-Holandia
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 31 stycznia 2014 - 01:32

Nie wydaje mi się że przyczyną mógł być kapiący olej,


Potwierdzam, kapiący olej nie jest w stanie się zapalić przez kolektor wydechowy. U mnie brakowało osłon termicznych bo były już totalnie wypalone i aby grzęcholiły i kapał olej i nic.


Jazda z olejem, ktory sie wrecz leje na kolektory nie powinno spowodowac pozaru.


A jednak:( U mnie wyciek był około kropli na sekunde w prost na kolektor wydechowy.
Skutkowało to dymieniem wydobywającym się z pod maski i smrodem w kabinie.
Z braku dostępności alu-pokryw doraznie kontynuowałem jazdę w miarę potrzeb,myśląc jak wy.No przecież się nie zapali:ksiadz:
Pewnego razu podjeżdżam pod sklep,trzasnąłem drzwiami i idę(był spory wiatr),oglądam sie,ale coś tego dymu za dużo.Myślę cofnę się otworze maskę i przewietrzę bo zaraz ludzie będą krzyczeć że auto się pali.
Otwieram,a tam ogień wielkości pięści na kolektorze :o
Nie wiedziałem czy pluć,dmuchać,czy biec po gaśnicę.
Na szczęście mocne dmuchanie pomogło, z wrażenia zapomniałem co miałem kupić:dziura:

Ot taka mała przestroga dla niedowiarków;)

#10 OFFLINE   Alley

Alley

    wolny folwark

  • 3 241 postów
  • Dołączył: 20-09-2009
  • Województwo: nie mieszkam w Polsce
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: silnik od innego auta

Napisany 31 stycznia 2014 - 16:00

mnie wyciek był około kropli na sekunde


Skutkowało to dymieniem


dymu za dużo


Nie zauważyłem nigdzie słowa ogień.

otwieram maskę a tam ognisko.


Oczywiście, że u mnie też się dymiło i to bardzo, że podczas 100 km/h i otwartymi oknami nie dało się wywietrzyć kabiny, ale pożaru żadnego nie obserwowałem i to podkreślam bez osłon termicznych na kolektor wydechowy. Sprawdź sobie temperaturę zapłonu oleju (chociażby diesel, olej napędowy), a temperaturę na kolektorze wydechowym.

#11 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 31 stycznia 2014 - 16:02

Mnie to się wydaje, że tam ze starości coś się zapaliło :tak: taki samozapłon !!

#12 OFFLINE   galicjusz

galicjusz
  • 215 postów
  • Dołączył: 27-05-2012
  • Skąd: Płock
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 31 stycznia 2014 - 16:42

Otwieram,a tam ogień wielkości pięści na kolektorze :o


Na pewno to byl olej?
W dodatku zgasiles to dmuchajac?

Kiedys gdzies w necie widzialem test, w swego rodzaju wannie rozlano rozne plyny "motoryzacyjne" w tym olej i... nie udalo im sie go podpalic.

#13 OFFLINE   Sergio

Sergio

    Precz z Komuną

  • 556 postów
  • Dołączył: 23-04-2012
  • Skąd: Gdansk-Holandia
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 31 stycznia 2014 - 16:52

Nie zauważyłem nigdzie słowa ogień.

To przeczytaj jeszcze raz;)
Eeej,no przecież wiem co widziałem,nie pisałem tego dla jaj żeby was straszyć.:pokoj:

Galicjusz, wydaje mi się że temperatura ognia jest znacznie nisza o mocno rozgrzanego kolektora.

#14 OFFLINE   Franc

Franc

    Aptekarz Też Lekarz :)

  • 79 postów
  • Dołączył: 06-03-2009
  • Skąd: EL
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 31 stycznia 2014 - 23:17

Ja miałem podobnego grilla we wrześniu 2013, ale u mnie się zajęła instalka elektr. od gazu :(

#15 OFFLINE   eckhartapx

eckhartapx
  • 6 postów
  • Dołączył: 31-01-2012

Napisany 03 lutego 2014 - 09:23

Samochód stoi u mechanika. Dzisiaj wieczorem będę już mądrzejszy co do usterki oraz ewentualnej przyczyny.