11 odpowiedzi na ten temat

[GreGoriO]

Czy przerabiał ktos temat dezaktywacji poduszki pasażara? Co prawda w moim przypadku temat dotyczy Corsy B ale sterownik jest ten sam co w omegach bez bocznych poduszek.

UWAZAM, ŻE TO BEZ SENSU!
JEŻELI nie ma fabrycznego wyłacznika to nie ma co się bawić. Do tego za każdym razem po wyłączeniu trzeba czekać parę sekund na rozładowanie kondensatora poduszki, identycznie jak przy pracach przy desce.
poza tym wiadomo, że zawsze najbezpieczniejszym miejscem dla dzieciaka jest miejsce Srodkowe lub lewe tylne za kierowcą (bo udowodnione jest, że odruchowo stara się w poślizgu tak, aby nie uderzyć swoją stroną w przeszkodę). ja nigdy sadza(łe)m dziecka z przodu. JEJ ŻYCIE JEST DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZE!

POZDAWIAM

[DamianB]

nie chce poruszac jakiejs burzy, ale czy chcialbys zeby twoje dziecko jako jedyne przezylo wypadek i pozostalo na swiecie bez rodzicow?
W najblizszej rodzinie (rodzice, rodzenstwo i ja) tak samo kazde zycie wazne dla mnie i niech kazdy sobie siedzi w aucie gdzie chce

ale to ino moja opinia, na dodatek offtopic, nie chce tym postem wywolywac klotni ani nikogo obrazac

[GISKARD]

moja córcia siedzi na tylnej kanapie pośrodku...ale jak jedziemy w nocy i jak leci z naprzeciwka TIR to zasłania rękami oczy.... jednak uwazam ze to miejsce jest najbezpieczniejsze....

lewe tylne za kierowcą (bo udowodnione jest, że odruchowo stara się w poślizgu tak, aby nie uderzyć swoją stroną w przeszkodę)

dokładnie tak jest.....

[GreGoriO]

dziecko jako jedyne przezylo wypadek

CIEKAWE ROZUMOWANIE!
chyba nikt nie chciałby zostawić na swiecie sieroty i to jeszcze w takim wieku.
dlatego dla mnie najważniejszą rzeczą jest aby dowieźć rodzine całą do domu. i mają siedzieć wszyscy tam gdzie jest ich miejsce tj. dzieci z tyłu dorośli z przodu.
uważam że skoro fabryka nie chciała dać wyłącznika to chyba coś mieli na myśli.
ingerencja w elektronikę a szczególnie poduszek jest tutaj nie na miejscu.

jeżeli uważasz, że twoje dziecko może jeździć z przodu to twoja sprawa, ja nie pozwolę mojemu i tyle.

pozdrawiam i zyczę dużo szczęscia na drodze, abyśmy sie spotykali na forum jak najdłużej

[Patrick]

Ja też uważam, że skoro nie ma wyłacznika, to zostaje tylko tył i nie ma co kombinować. Aczkolwiek, w pasku-było nie było 6lat młodszym mam wyłącznik-a przeciez w ostatnich latach wzgląd na bezpieczeństwo raczej się zwiększył aniżeli zmniejszył-więc wychodzi na to, że i z przodu jest bezpiecznie. Zresztą, szczerze mówiąc to chyba nie można rozważać, gdzie jest bezpiecznie...wszystko zależy od zbyt wielu czynników-na dobrą sprawę to jakby pomyśleć to w omie czy w pasku mam jeszcze dla siedzących z przodu poduszki w fotelach-czyli już jakaś ochrona w przypadku bocznego uderzenia jest-której brak z tyłu-w pasku dochodzi jeszcze kurtyna, ale ona chroni tak przód jak i tył.
Zreszta mam nadzieje, że nigdy nie będe musiał widzieć i sprawdzać jak to działa....

[GreGoriO]

Ja też uważam, że skoro nie ma wyłacznika, to zostaje tylko tył i nie ma co kombinować. Aczkolwiek, w pasku-było nie było 6lat młodszym mam wyłącznik-a przeciez w ostatnich latach wzgląd na bezpieczeństwo raczej się zwiększył aniżeli zmniejszył-więc wychodzi na to, że i z przodu jest bezpiecznie. Zresztą, szczerze mówiąc to chyba nie można rozważać, gdzie jest bezpiecznie...wszystko zależy od zbyt wielu czynników-na dobrą sprawę to jakby pomyśleć to w omie czy w pasku mam jeszcze dla siedzących z przodu poduszki w fotelach-czyli już jakaś ochrona w przypadku bocznego uderzenia jest-której brak z tyłu-w pasku dochodzi jeszcze kurtyna, ale ona chroni tak przód jak i tył.
Zreszta mam nadzieje, że nigdy nie będe musiał widzieć i sprawdzać jak to działa....

to ostatnie zdanie jest calym mottem naszej jazdy po drogach.
nie twierdze, że z przodu jest bardziej niebezpiecznie, bo ze względu na poduszki można przypuszczać że powinno być. niemniej jednak ryzyko udrzenia czołowego jest lieś tam razy wieksze od bocznego, i dlatego ja uważam, iż sadzając z tyłu mam więcej miejsca na strefę przemieszczenia w przypadku uderzenia.(ALE TO TYLKO MOJA TEORIA).
Ale i tak życie swoje. Bowiem znam przypadki kiedy to NIEZAPIĘCIE pasów uratowało życie bo ktoś wypadł przez szybę i uniknął zmiażdzenia.

[egon]

Czy przerabiał ktos temat dezaktywacji poduszki pasażara? Co prawda w moim przypadku temat dotyczy Corsy B ale sterownik jest ten sam co w omegach bez bocznych poduszek.

Moim zdaniem jeżeli ktoś wymyślił poduszki to nie po to żeby je wyłączyć, ale po to żeby ratowały życie .
ot i takie moje zdanie

[01baca10]

Ja uważam, że bezsensowne jest wożenie dziecka na przednim siedzeniu. Dla mojego dobra, a najważniejsze dla dobra dziecka.
Przykład - dziecko zaczyna płakać, ja patrzę na nie leżące/siedzące obok i do tego coś je tam ręką zabawiam (uwaga skupiona jest na dziecku) i bum!! w kogoś, albo wjazd na cz. swietle na skrzyżowanie i ktoś we mnie.

Dziecko jest z tyłu - kombinuję gdzie tu się zatrzymać i zobaczyc co się z nim dzieje.

Najbezpieczniej - wozić dziecko z kimś z tyłu, wtedy kierowca może się skupić na jeździe.
Ani ja ani moją żona nie ruszamy się sami z dzieckiem samochodem. Jeżeli jest przymus zabierać dziecko samochodem to mogę zrobić sobie przymus wzięcia urlopu (nie chcę nikogo obrażac, to tylko moje zdanie).

Z drugiej strony (napisałeś, że żona ma wozić dziecko) kobiety podczas jazdy potrafią sie malować więc nie wiem czy dobrze rozumuję, a może mają lepszą podzielność uwagi???
Tylko wtedy (gdyby coś się stało) robią sobie krzywdę, a nie dzidziusiowi.

[GISKARD]

Ja uważam, że bezsensowne jest wożenie dziecka na przednim siedzeniu. Dla mojego dobra, a najważniejsze dla dobra dziecka.
Przykład - dziecko zaczyna płakać, ja patrzę na nie leżące/siedzące obok i do tego coś je tam ręką zabawiam (uwaga skupiona jest na dziecku) i bum!! w kogoś, albo wjazd na cz. swietle na skrzyżowanie i ktoś we mnie.

Dziecko jest z tyłu - kombinuję gdzie tu się zatrzymać i zobaczyc co się z nim dzieje.

:ok:

Najbezpieczniej - wozić dziecko z kimś z tyłu, wtedy kierowca może się skupić na jeździe.

ja mam pośrodku tylnej kanapy.... i dodatkowe lusterko specjalnie na dziecko.....
dla mnie najlepsze rozwiązanie...

:mrgreen:

[Piotr_rt8]

nie wiem jak jest w corsie ale ja w calibrze z tyłu miałem za krótkie pasy by zapiąć nosidełko w audi a4 taty to samo tylko z przodu się dało teraz w omci no problem syn z tyłu żona z nim i wszystko pod kontrolą a gdy przewożę sam to też z tyłu ale to tylko sporadyczne przypadki

[MINIO]

ja w omce mam siedzonko lub gondole zawsze z tyłu
a jak dziecko jeździ tylko z żona to na przednim siedzeniu u niej w escorcie
a to dlatego by w razie co mieć na nią oko
słyszałem o dziecku które się udławiło własnymi wymiocinami
i matka sie zoriętowała dopiero po dojechaniu na miejscu
więc trzeba uważać zwłaszcza na takiego niemowlaka
potem problem praktycznie znika takie jest moje zdanie
żona sama z dzieckiem to ma je z przodu (bo niema poduchy)
a jak jeździmy razem to dziewczynki na tylnej kanapie

[Piterek]

wydzieliłem te posty z porad, proszę o kontynuowanie dyskusji na temat miejsca przewożenia dziecka w tym wątku.

Co do najbezpieczniejszego miejsca, uważam, że najbezpieczniej jest za pasażerem, bo najczęściej dochodzi do kolizji przy wyprzedzaniu i innych tego typu manewrach, więc uderzenie było od strony kierowcy