1. Parę razy zdarzyło mi się że przy zapalaniu rozrusznik tak jak by objeżdżał.

2. musiałem jechać sam wymienić olej bo "mechanik" nie potrafił odkręcić śruby do jego spuszczenia.

3. Zaraz po wymianie oleju jechałem na przegląd, gdzie stwierdzono dość duży wyciek oleju

4. W trakcie jazdy zgubiłem wycieraczkę bo okazało się że ich nie przykręcił.
5. Zniszczył mi lakier przy masce od opierania się o nadkole.

To nie wszystko, ale nie będe was zanudzał. Interesuje mnie ten wyciek i rozrusznik, czy to jego wina? A może zbieg okoliczności w co nie wieże. A dodam że to wszysko działo się w jeden dzień