11 odpowiedzi na ten temat

[Tony Halik]

Jestem tu nowy, więc witam serdecznie.
Od jakiegoś czasu czytam forum. Dzięki Wam prawdopodobnie nie wpakowałem się w zakup jakiegoś szrota z zagranicy. Kubeł zimnej wody mnie ostudził i choć znam się w miarę dobrze na autkach, to i tak chciałbym się poradzić specjalistów od Omegi.
Wystraszył mnie proceder przekręcania liczników i fałszowania książek serwisowych. Postanowiłem więc szukać auta kupionego w Polsce. Oczywiście wiąże się to z wyższą ceną i w tym przypadku widać to niestety
Jeśli z autem będzie coś nie tak, to oleję sprawę lub jeśli będę w stanie to naprawić, to będę się targował.
Oto link do autka : Klik
Na pierwszy rzut oka wygląda to to ok. Ale martwi mnie wygląd tapicerki na siedzeniach.
Jak widać w podpisie, jeżdżę Corsą i po prawie takim samym przebiegu jak w tej Omedze nie mam tak wyniszczonych siedzeń.
O resztę uwag poproszę Was. Jesteście lepsi w ocenie fotek.
Mimo to rano pojadę oglądać furkę. Mam swoje jakieś tam doświadczenie i Waszą pomoc z archiwum. Serwis Opla jest 200m od tego komisu i nie omieszkam tam wstawić furki przed zakupem. Postanowiłem też odwiedzić komis tak, aby nie mieli możliwości odpalić fury przede mną. Ciekawe jak odpali na zimno.
Jeśli mam na coś szczególnie zwrócić uwagę, np wyłapiecie coś na fotach to proszę dajcie znać
Mam jeszcze jedną prośbę. Na Omegach nie znam się, choć to auto jak każde inne, ale Wy jesteście specjalistami, bo je macie. Czy jest możliwość, żeby ktoś z Was kto dobrze się zna na tych autach, wysłał mi na maila swój nr kom? Gdyby miał jakiś poważny dylemat, to mógłbym przynajmniej zweryfikować problem telefonicznie. Serwis serwisem, ale oni są sąsiadami. Komis dostarcza im kaski za free, bo każdy tam pewnie zagląda z furką. Boję się, że zatają jakieś usterki.
Pozdrawiam serdecznie Rafał.

[Twaróg]

Ja osobiście nic nie zauważyłem ale z C miałem mało doczynienia więc poczekaj na inne odpowiedzi a co do oglądania to jeśli mówisz że w miare sie znasz to nie musze Ci chyba przypominać żeby sprawdzić wszystkie szyby tzn rocznik czy sie zgadza i któras nie jest inna, można spradzwic opony itp a przedewszystkim to przeledź dokładnie bude czy rdza sie nie pokazuje szczególnie błotniki tylne i zajżyj dokładnie pod uszczelki na drzwiach te przy szybach co są tam sie lubi pokazywać oraz tylną klapę od spodu (kolega droset chyba oddawał swoją w ramach gwarancji właśnie z rdzą na klapie)
pozdrawiam i życze powodzenia

PS ta kontrolka świecąca to od ręcznego tak??
EDIT

Nie wiem czy maska przypadkiem nie jest z lewej strony z przodu delikatnie przesunięta w stosunku do błotnika ale to tylko może złudzenie ale zwróć uwagę na to.

[jacekdal]

Calkiem fajnie sie prezentuje :mrgreen: . Chyba warto pojechac i oblookac osobiscie. Moim zdaniem jedna z niewielu prezentowanych ostatnio , ciekawych ofert sprzedazy( na oko). Co nie znaczy, ze nie powinienes ogladac bardzo uwaznie. Bardzo dopieszczana do sesji zdjeciowej. Jesli jeszcze ma jakas wiarygodna historie (przebieg, serwis) , to kto wie. Ja osobiscie mam alergie na zakup w komisie, ale moze sa wyjatki od reguly. Powodzenia

[Tony Halik]

Dzięki za szybkie odpowiedzi.
Ze swojej strony przygotowałem się również na papierze, bo to taka fura w porównaniu z Corsą, że może mnie zaślepić. Wkleję na końcu ściągę jaką sobie zrobiłem, bo jutro ona będzie moim największym przyjacielem.
Co do tej furki, to widziałem dwie bardzo zadbane, a może nawet trzy. To tak w skali miesiąca jak szukam Omegi. Wszystkie te auta zostały momentalnie sprzedawane. Trochę żałuję choć nie do końca, bo jedna chyba była 2.2 więc słaby motor. Wszystkie ściągane z zagarnicy i już na pierwszy rzut oka przebieg masakra choćby po gumkach na pedałach.
Załączam swoją ściągawkę i może ktoś coś przerobi, dorzuci itp. Ja postaram się odwiedzić forum jak już jutro będę na miejscu, to sobie poczytam.

Papiery.

1. Zgodność numerów.
2. Do kiedy przegląd.
3. Książka serwisowa.
4. Dowód zakupu w salonie.
5. Zapasowe kluczyki.
6. Instrukcja.
7. Faktury, wydruki z Opla za naprawy.
8. Pisemne potwierdzenie sprzedawcy o przebiegu auta!

Blacha.

1. Sprawdzamy szpary przy masce, drzwiach itp.
2. Sprawdzamy nr szyb.
3. Sprawdzamy lakier przy uszczelkach, czy nie widać lakierowania - podnieść uszczelkę.
4. Sprawdzamy kolory elementów czy są te same.
5. Sprawdzamy magnesem spachlówkę.
6. Sprawdzamy tylny pas w bagażniku, czy nie jest wgnieciony.
7. To samo z przodu auta.
8. Sprawdzamy jak chodzą drzwi, czy nie hałasują, czy nie są opuszczone.
9. Sprawdzamy czy nie ma rdzy przy wycieraczkach, antenie, relingach, uszczelkach itp.
10. Sprawdzamy czy prawy i lewy zamek chodzą tak samo.
11. Stan maski pod spodem.
12. Jak wygląda blacha pod maską i plastiki pod maską, oraz reflektory - czy coś nie było klejone lub wymieniane.
13. Sprawdzamy czy napisy nie były odklejane od klapy.
14. Sprawdzić oczko holu z tyłu i z przodu.

Wnętrze.

1. Sprawdzamy czy po przekręceniu kluczyka zapalają się odpowiednie lampki
2. Co pokazuje komputer?
3. Sprawdzamy czy nie są wystrzelone poduszki.
4. Sprawdzamy czy nie są wystrzelone napinacze.
5. Sprawdzamy elektrykę foteli: podgrzewanie, motoryka i pamięci.
6. Sprawdzamy elektrykę lusterek: podgrzewanie i motorykę.
7. Sprawdzamy elektrykę szyb.
8. Sprawdzamy klimatyzację - obie strefy czy chłodzi i czy grzeje i czy działają wszystkie nawiewy - z tyłu też.
9. Sprawdzamy czy fotele się składają
10. Sprawdzamy stan bagażnika - roleta i schowki
11. Czy jest gaśnica i trójkąt i w jakim stanie - zużyty auto miało awarie i apteczka.
12. Czy są klucze do kół i zabezpieczenie oraz lewarek
13. Czy jest koło zapasowe i czy ma oponę taką samą jak na alusach.
14. Sprawdzamy wszystkie lampki.
15. Sprawdzamy wszytkie schowki, klapki na przednich siedzieniach i z tyłu.
16. Sprawdzamy luzy na lewarku od biegów i na kierownicy.
17. Czy plastiki nie są wysmarowane na maxa.
18. Czy było palone papierochami.
19. Czy działają wycieraczki przód i tył + spryskiwacze razem z tymi na zdeżaku.
20. Czy działają wszystkie światła
21. Czy działa radio, CD itp.
22. Sprawdzić stan kierownicy, gumek na pedałach, wywaników, siedzeń i plexi na zegarach - wiek auta.
23. Czy przednia szyba nie jest porysowana.

Silnik.

1. Sprawdzamy olej (kolor) i filtr powietrza.
2. Sprawdzamy nr nadwozia i silnika.
3. Jak odpala na zimno.
4. Ciśnienie sprężania.
5. Jak pracuje hałas itp.
6. Czy ma wszystkie płyny.
7. Czy z silnika nie cieknie olej lub jakieś płyny.

Zawiesznie i podwozie.

1. Szukamy śladów po rozciąganiu auta.
2. Szukamy rdzy nadkola i zakamarki.
3. Patrzymy na tłumiki.
4. Sprawdzamy stan linki do ręcznego.
5. Sprawdzamy stan tarcz hamulcowych.
6. Sprawdzamy zawieszenie (wahacze - luzy) i układ kierowniczy - drązki i luzy na maglownicy.
7. Ogólny przegląd - scieżka diagnostyczna, geometria i stan śilnika, podłączenie do kompa i zczytanie checków. stan świec itp.
8. Sprawdzamy stan opon i czy są letnie, czy uniwersalne i czy ma zimówki oraz w jakim stanie są fele.
9. Czy nie cieknie olej z mostu i czy nic tam nie wali.
10. Czy płyn hamulcowy nie cieknie.

Jazda.

1. Sprawdzamy spalanie na kompie.
2. Sprawdzamy czy nie kopci z rury olejem.
3. Sprawdzamy czy nie stuka i nie ma luzów.
4. Sprawdzamy czy hamulce nie ściągają.
5. Sprawdzamy czy ABS działa.
6. Sprawdzamy czy kontrola trakcji działa.
7. Sprawdzamy czy działa ręczny.
8. Czy silnik się dogrzewa - termostat.
9. Czy ma odejście - poprosić gościa o przegonienie furki (mandaty) i jak jedzie na brukowej drodze - hałasy, luzy itp.
10. Skręcić koła na maxa i ruszyć, potem w drugą stronę to samo i potem czy jedzie prosto.
11. Jak bierze sprzęgło.
12. Czy nie wyją łożyska - ostro skręcić jadąc.
13. Czy na biegu jałowym auto nie drży - ręka na lewarku.


Nigdy nie wierz do końca sprzedającemu
- jeśli sprzedawca mówi: "Nie wiem jak to się włącza", odczytuj jako: "To jest zepsute a koszta naprawy były wysokie, więc tego nie robiłem"
- jeśli sprzedawca próbuje Cię przekonać, że nie tylko Ty oglądałeś auto i jeśli jego teraz nie weźmiesz, to ktoś inny Cię uprzedzi - olej to - najwyżej faktycznie sprzeda, jednak na 95% to kłamstwo - każdy tak mówi, żeby mieć Klienta od ręki

- kierownica nie powinna być poprzecierana przy przebiegu mniejszym niż 200.000km (kierownica zwykła) lub 200.000 - 300.000 przy kierownicy skórzanej
- bagażnik musi być czysty! Pamiętaj - jak kto dba o bagażnik, tak dba o całe auto
- fotele przy przebiegu 300.000 (VOLVO) i 217.000 (OMEGA) wyglądają jak nowe! (welur, skóry nigdy nie miałem)


Prawa konsumenta
Jeśli kupujemy auto w profesjonalnej firmie (od zawodowego handlarza,
w komisie, salonie samochodowym itp.), przez dwa lata chroni nas "Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" z 2002 roku. Jeśli w ciągu tego czasu stwierdzimy wadę (np. poważne uszkodzenia, o których nie zostaliśmy wyraźnie poinformowani), możemy żądać obniżenia ceny, bezpłatnej naprawy albo zwrotu samochodu. Uwaga: sprzedawca ma obowiązek poinformować nas o wadach i nie może twierdzić, że nie wiedział o nich. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy z ich charakteru wynika, że nawet profesjonalista nie miał szans ich wykryć. Defekty zgłaszamy pisemnie, np. listem poleconym.

Pozdrawiam serdecznie i dzięki za pomoc

[welder]

Załączam swoją ściągawkę i może ktoś coś przerobi, dorzuci itp. Ja postaram się odwiedzić forum jak już jutro będę na miejscu, to sobie poczytam.

tutaj jest już chyba podobny artykuł : http://forum.omegaklub.eu/showthread.php?t=6459

[Tony Halik]

Czytałem go i część rzeczy wziąłem pod uwagę. Nie wiem jednak jak duże różnice są mdzy Omegą B, a tym co chcę kupić, bo to co chcę, chyba nie jest C tylko jak Wy to nazywacie tzw. C? Czeka mnie jeszcze trochę czytania forum. Sporo tego, ale miło że w sieci wisi takie kompendium wiedzy.

[Tony Halik]

No i kupiłem. Pojechałem po pierwszą i już nią wróciłem. Ale za to padam z nóg Powiem tylko tyle, że na siłę chciałem znaleźć coś zwalonego, żebym mógł się potargować. A tu nic! Dosłownie nic! Auto żyleta i wszystko sprawne. Stałem tylko i odptaszałem moją listę i z niedowierzaniem potem to czytałem.
Trzeba tylko pomalować zdeżaki, bo są porysowane tu i tam, jedno lusterko i relingi, bo puchnie na nich farba. Pewnie to normalna przypadłość w Omegach.
Jak ochłonę, to coś o niej napiszę.
Dzięki za pomoc i Wasze info w archium forum
Pozdrawiam Rafał.

[Pafelek]

No i kupiłem.

Gratki :mrgreen: :mrgreen: Kolejny zadowolony posiadacz Omy :mrgreen: :mrgreen:

[lord_craven]

No i kupiłem.

Gratuluję. :ok:

Wrzuć fotki swojego nabytku:
http://forum.omegakl...hread.php?t=475

Jak to się robi:
http://forum.omegakl...p?p=55447#55447

I zapraszam do klubu:
http://forum.omegaklub.eu/jak.htm

[wojtek1234]

No i kupiłem. Pojechałem po pierwszą i już nią wróciłem. Ale za to padam z nóg Powiem tylko tyle, że na siłę chciałem znaleźć coś zwalonego, żebym mógł się potargować. A tu nic! Dosłownie nic! Auto żyleta i wszystko sprawne. Stałem tylko i odptaszałem moją listę i z niedowierzaniem potem to czytałem.
Trzeba tylko pomalować zdeżaki, bo są porysowane tu i tam, jedno lusterko i relingi, bo puchnie na nich farba. Pewnie to normalna przypadłość w Omegach.
Jak ochłonę, to coś o niej napiszę.
Dzięki za pomoc i Wasze info w archium forum
Pozdrawiam Rafał.

Gratulacje, masz taką samą jak ja! Nawet welurek mamy taki sam.

[Tony Halik]

Witam ponownie i już na spokojnie. Wyspałem się, ochłonąłem i mogę teraz coś wreszcie napisać
Poczytałem, co radziliście na forum i wbrew zaleceniom, że mam daleko po furkę nie jeździć, pojechałem. Po tym jak zobaczyłem, że te Omegi znikają momentalnie, postanowiłem też powalczyć. Kilka sztuk, które sobie upatrzyłem, sprzedano mi sprzed nosa. Wszystkie były ściągane z zagranicy. Poszedłem sobie więc kontrolnie na giełdę, a tam? Zero Omegi. Hm fajnie. Porozmawiałem sobie więc z handlarzami i chyba ich ilość powoduje, że jeden drugiemu podkłada świnię i pięknie się wygadują, żeby pozyskać klienta.
Wy tu na forum pomagacie różnym ludziom, że to auto nie ma 115tys, a 300. Drugie, że nie ma 200, a inni piszą, że nie ma. Tym czasem dowiedziałem się, że ściąga się auta tanie, bo na drogich się nie zarobi. Tanie = w kaszaniastym stanie. Trochę podpicujemy tu i tam i jest git. Omega po drogach niemieckich - autostrady może przejechać 700tys i blacha będzie ok. Większość podzespołów, które w Polsce byłyby do wymiany tam będą ok. No to co pozostaje? Są dwa wyjścia. Albo dajemy niską cenę i porządnie "korygujemy" licznik, albo podnosimy ostro cenę i "korygujemy" licznik. O ile na to pierwsze auto rzuci się napewno jakiś naiwniak, to na to drugie już trudniej. Kupi je człowiek bardziej ostrożny ale niestety nie znający się na autach. Pomyśli, że w takiej cenie coś musi być. To tyle co zniechęciło mnie do aut ściąganych. Poszedłem więc do ludzi, którzy kombinują wyjazdy po auta.
Dla mnie też kiepski pomysł. Raz, że za mało czasu. Wiem już to teraz z perspektywy badania swojego auta. Tam nie ma w ogóle mowy o badaniu na serwisie i pewnie dogłębnym badaniu osobiście. Klientów jest kilku, miejsc do objechania kilka, a dzień jeden. Poza tym można dostać w banię i stracić kasę, a może i zdrowie.
Pozostała kwestia jechania samemu. Dla mnie odpada.
Zacząłem więc rozpatrywać kupno auta z polskiego salonu i poniesienia większych kosztów z tym związanych.
Auta, które wcześniej omijałem, teraz postanowiłem pooglądać.
I pach! Patrze, a właśnie umieścili to ogłoszenie.
Każdy z nas ma jakiś gust. Mnie osobiście podoba się Oma butelka, trochę mniej czarna, srebrna i złota. Żaden inny kolor mi nie pasuje, a tu akurat taka wymarzona i na takich felach jak chciałem. Wyższa cena nawet mnie ucieszyła, bo wiedziałem, że nie mykną mi jej znów spod nosa.
Pojechałem więc. Popatrzyłem i trochę niesmak, bo zdeżaki lekko poobijane, lekko zarysowane lusterko i te puchnące relingi. Mówię do faceta, że troszkę lipa z tym, a on na mnie z "ryjem", że jak chcę nowe to do salonu. Myślę sobie hm spadam stąd. Z chamem nie będę robił interesów, ale był ze mną na szczęście swagier i mnie zatrzymał. Chwała mu za to :ok:
Myślę sobie kicha, bo pewnie w środku będzie totalna padlina. Otwieramy więc autko, a tam? Bajka. Wszystko idealne. Co prawda gość w nim palił, ale nie ma po tym śladów.
Zabiaramy się za moją magiczną listę i sprawdzamy wszystko, a tam? Nic! Działa wszystko.
Hm myślę sobie. Tyle czasu zmarnowanego, bo jak go odpalę, to usłyszę pewnie coś na podobieństwo hamującego pociągu. Odpalam! :shock: I szok. Chodzi jak malina. Naczytałem się, że może trochę pohałasować na początku, a tu poprostu bajka. Włączyło się ssanie czy jak mu tam i jest pięknie. Przyszedł więc czas na rundkę po mieście.
Gość wsiada i rura. Po zakrętach, policjantach itp. Słucham i nie wierzę. Nic nie puka. No to na serwis, a serwisie gość oczy na wierzch, bo poprosiłem o rozebranie połowy auta hahaha Oczywiście żart ale test jaki sobie zażyczyłem trwał 5h i facet z komisu prawie usnął i my też
Koszt ok 500zł i co się okazało kasa wywalona w błoto, ale teraz wiem przynajmniej jedno.
Jak mu depnę tooooo! To wiem, że z rury nie posypią się pierścienie
Jedyne usterki jakie znaleziono to wyciek oleju spod miski i spod filtra oleju. Ja zawsze zmieniam olej i wymienię sobie uszczelkę pod michą od razu.
Poza tym trzeba lekko skorygować zbieżność i naciągnąć ręczny w jednym kole.
Przy okazji dowiedziałem się troszkę o rozwiązaniach technicznych w tym autku. Mimo to poproszę Was pewnie nie raz o pomoc, co i jak zrobić
Na koniec do wymiany uszczelka klapy, bo rdzewieje i to tyle wkładu, żeby mieć dobre auto.
Ciśnienie na cylindrach idealne i jednakowe, żadnych luzów w zawieszeniu i oryginalny lakier na całym aucie.
O wymieniona przednia szyba, ale auto nie było walnięte. Może kamyk?
Pozostaje mi więc cieszyć się bryczką i poprosić Was o kilka rad, bo chciałem trochę tam podokładać rzeczy.
Ale o to poproszę w odpowiednich działach.
Jeszcze raz dzięki pozdrawiam Rafał
Ps. Jak umyję autko, to zapodam fotki w odpowiednim dziale

[wojtek1234]

Witam ponownie i już na spokojnie. Wyspałem się, ochłonąłem i mogę teraz coś wreszcie napisać

[...]

Ps. Jak umyję autko, to zapodam fotki w odpowiednim dziale

CIESZYMY SIE RAZEM Z TOBĄ :grin:

[przyciąłem cytat]