

Tarcze hamulcowe - grubość
#1
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 08:47
ps. jesli ktos ma kompletne dane to moze podac do innych silników tez, co by wątek był użyteczny nie tylko dla mnie.
#2
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 12:26
#3
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 12:38
graniczna grubość tarcz hamulcowych dla aut z silnikiem 6 cylindrowym wynosi 25 mm-wg ksiażki Etzolda
potwierdzam

ps. tarcze przetoczone, klocki wymienione.
Jesli ktos z okoliz Poznania ma problem z tarczami, potrzebuje przetoczyć - polecam zakładzik, toczy na samochodzie - koszt 70 zł za przód. Wymiania klocków przy okazji w cenie - wiec jak ktos chce jechac do kogos wymieniać klocki, to lepiej pojechac tu i choćby zgradować ranty na tarczach.
#4
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 12:46
#5
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 20:35
- tył minim.10
Tak,że jak jest 25 to spoko :razz:
#6
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 20:41
A wg INFO-TECHA - przód minim.23
- tył minim.10
Tak,że jak jest 25 to spoko :razz:
a patrzyłeś w rubryczke MV6 ?

ps. prawdą jest, ze powinny mieć min. 25mm
U mnie mają po przetoczeniu około 26
#7
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 20:53
Silnik X30XE innego tam nie widze to chyba to niea patrzyłeś w rubryczke MV6 ?

#8
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 21:08
A wg INFO-TECHA - przód minim.23
- tył minim.10
Tak,że jak jest 25 to spoko :razz:
radzę czytać dokładnie, przód- 23mm dotyczy silnika 4-cylindrowego(dokładnie 22,5mm), tylko do rocznika VIII 1997, powyżej (czyli rocznik model. 98-99) min to 25mm (wszystkie silniki)
#9
OFFLINE
Napisany 11 września 2006 - 21:28
Czytam dokładnie,tak podają w Info-Techu innego żródła nie posiadam, możliwe że w innych katalogach są dokładniejsze dane.radzę czytać dokładnie, przód- 23mm dotyczy silnika 4-cylindrowego
#10
Guest_sunnychris_*
Napisany 11 września 2006 - 23:20
#11
OFFLINE
#12
OFFLINE
Napisany 12 września 2006 - 22:39
ale zawsze wrto samemu wiec te dane o grubościach napewno się przydadzą.....
ile jest u mnie
niestety jescze nie sprawdzałem




pozdr
#13
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 06:27
toczy na samochodzie
jakim sprzętem mozna toczyć na samochodzie?
rozumiem na tokarce po zdjęciu ,ale na aucie?
Oświeć mnie troche,jestem ciekaw.
#14
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 06:52
toczy na samochodzie
jakim sprzętem mozna toczyć na samochodzie?
rozumiem na tokarce po zdjęciu ,ale na aucie?
Oświeć mnie troche,jestem ciekaw.
sam byłem ciekaw i pełen wątpliwości ... ale po zabiegu polecam.
Urządzenie to nic innego jak ... przenosna tokarka.
Ma dwunożową głowice, wiec toczy obie strony na raz.
Jest przykręcana do piasty, którą jednocześnie napędza. Posiada własny napęd elektryczny i automatyczny posów poprzeczny.
Całe urządzenie ma wszytsko co trzeba i nie jest siakims badziewem, którego sie spodziewalem. Jest kompletną tokarka specjalistyczną.
Zalety - brak konieczności zdejmowania tarcz, co skutkuje, ze cały zabieg trwa jakies 20 min od wjazdu autem do warsztatu. Nie ma mozliwości złego (nieosiowego) zamocowania, wiec toczenie daje 100% pewności, ze tarcza nie będzi bić.
W aucie mam ulotke kolesia, gdzie jest nazwa maszyny, moze znajde to na sieci, to podrzuce jakiegos linka.
Oto kilka wiadomości odnośnie metody:
www.warsztat.pl/%3Fa%3Dar%26d%3Da%26list%3D%26rok3%3D2005%26cid%3D24%26nr%3D12/2004%26aid%3D179%26uid%3D%26sid%3D+hunger+tokarka&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=2&lr=lang_pl&client=firefox-a]Tu mały opis[/url]
Tu przyklad maszyny, choc zasadniczo rózni sie od tej co widzialem na własne oczy. IMO ta jest mniej przekonująca niż ta gdzie byłem, dlatego, ze tu widze nie ma połączenia miedzy napędem tarczy a elementem skrawającym, a to co mi toczylo bylo zintegrowane, a wiec i centrujące jednoczesnie.
Jako, że nie mogłem wygóglać takiej tokarki jak bym chciał pokazac postanowiłem narysować prosty schemat blokowy

Robiłem to w paint'cie .. wiec nie linczujcie.
#15
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 11:04
Lepiej dać gościowi zarobić
#16
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 11:08
jeżeli za 70 dych robią przód obie strony ,a przy okazji w cenie mogą wymienić klocki to szkoda są ręce brudzić.
Lepiej dać gościowi zarobić
dokaldnie. Gdzie indziej za sama wymiane zaplacisz pewnie z 50. Oczywiscie mozna zrobic samemu z free. Mi jednak jedna tarcza biła i mnie strasznie nerwiła.
Najtansze toczenie znalazłem na głogowskiej za 25 zł/szt. Ale czas to jakies 2-3 minumu, bo musza zdjąc, założyć na tokarke, przykręcić itd.
A tu wjezdzasz, dwóch panów chwyta sie do roboty, całośc zajmuje max 15-20 min.
A ze odkrecają zacisk (połowicznie

Wiec jak chcesz miec konkret - czyli nowe klocki, zgradowane czy przetoczone tarcze .. to IMO sie opłaca.
Poznań, ul. Zagłoby 3 (junikowo, od grunwaldzkiej w ścinawska i jedna z poprzecznych pod koniec)
Tel. 61/8685646
#17
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 11:14
Oczywiscie mozna zrobic samemu z free
nie całkiem za free bo trzeba przetoczyć, no chyba że masz swoją tokarke i masz jeszcze pojęcie o toczeniu :mrgreen:
tak wypytuje bo zastanawiam się czy nie zmienić klocków zaczynają cosik piszczeć ,chociaż............. byłem w zeszłym miesiącu na przeglądzie i gościu powiedział że klocki jeszcze dobre?
#18
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 11:16
Oczywiscie mozna zrobic samemu z free
nie całkiem za free bo trzeba przetoczyć, no chyba że masz swoją tokarke i masz jescze pojęcie o toczeniu :mrgreen:
eee, nie raz wymieniałem klocki i tarcz nie toczyłem. Nie takie to straszne

ps. a pojecie o toczeniu mam, w sumie jak na elektronika to całkiem spore

#19
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 11:20
i trochę się rancik już zrobił.
nie miałem na myśli że akurat Ty nie masz pojęcia o toczeniu ,to było tak ogólnie
z tego co widze że masz bardzo duży zasób wiedzy i nie jednym napewno się jeszcze pochwalisz :mrgreen:
#20
OFFLINE
Napisany 13 września 2006 - 11:27