Pomijając fakt, że od roku moja frota błąka się po warsztatach ostatnio odkryłem takie coś:
nie chciał zapalić. Iskra jest, rozrząd jest dobry, paliwo na listwie jest(sika jak sie naciśnie zaworek na listwie)
wyjęliśmy listwe wtryskową i okazało się że wtryski nie otwierają się.
Mam program na lapku autoskanner opel i można tam włączyć test wtrysków-nie ma reakcji(silnik krokowy i zawód odpowietrzenia zbiornika działają na tym teście)
zmieniłem komputer dalej nic.
wkońcu sprawdziłem miernikiem kable czy nie przerwane...
wyszło mi, że połączenie do wtyczki od kompa jest ale wszystkie 4 wtryskiwacze były pod dwoma pinami(analogicznie patrząc na wtyczki lewy pin był w jednym miejscu na wtyczce kompa prawy w innym)
silnik krokowy też tak sprawdziłem i jeden pin z wtyczki z silnika krokowego był na tym samym pinie co wtryski na wtyczce od kompa(zakładam, że to pewnie masa wspólna dla wszystkiego)
Ale teraz pytanie skoro dwa kompy sprawdziłem i wiązka wygląda, że jest dobra to czemu te wtryski nie działają????

Sprawdziłem dziś połączenia kabli wg tego schematu. Niby wszystko jest ok...Wtryski są podłączone przez przekaźnik pompy, mam drugi i też bez reakcji...
Jedno co mnie zastanawia-wg tego schematu jak dobrze rozumiem powinna być masa na pinie nr 2 komputera nie mam jej a jest na pinach 22 i 27 może z tym być związany problem wtrysków ?? hehe jest zagadka co każdego pokonuje jak narazie
