

problem z zasilaniem, pada alternator/akumulator/rozrusznik?
#1
OFFLINE
Napisany 23 września 2007 - 22:11
- Postoi 2 tygodnie - odpala bez problemu.
- Przejadę 10km, zgaszę np na stacji benzynowej i już nie odpalę (jedno przekręcenie "chłchłyyyyy" i ciemność w aucie). Podłączenie przewodami prądu od kogoś na chwilę ratuje sytuację.
Gdy zdechnie to jest:
- w spoczynku na akumulatorze 11.5v
- wszystko wyłączone - pobór prądu ~50-100mA
- włączony zapłon 10v i pobór prądu 8-10A (ale wentylator się włącza, oświetlenie drzwi i wnętrza itp)
- próba zakręcenia - 3v
Gdy odpalę silnik, a wszystko pozostałe jest wyłączone, to jest napięcie 13.5-13.8v, nigdy więcej. Prąd ładowania >10A (miernika większego nie miałem przy sobie)
Gdy odpalę silnik, ale włączę nadmuch, swiatła - jest 13.1v i nie rośnie nawet przy przegazowaniu
Gdy przejadę (bez problemów) 30-50km, i zgaszę - na akumulatorze jest zaledwie 11.9v
Kody błędów - jest jedynie 31 (ale padł wcześniej czujnik położenia wału, wymieniłem dawno, kod pozostał, jak go skasować))
I teraz pytanie - akumulator padnięty? (i padnięta jedna cela, stąd takie napięcie w spoczynku) Ma 2 lata...
Może alternator/mostek padnięty i ładuje z jednej fazy tylko? W końcu niby ładuje coś ponad 10A, ale też ~10A pobiera na dziendobry pokładowa elektronika, wtryski gazu, pompy, wentylatory itd Bałem się sprawdzać odpinając akumulator całkowicie podczas odpalenia (żeby napięcie za bardzo nie skoczyło w górę)
Bartek
#2
OFFLINE
Napisany 24 września 2007 - 17:16
#3
OFFLINE
Napisany 24 września 2007 - 18:05
#4
OFFLINE
Napisany 24 września 2007 - 18:35
No właśnie dzisiaj jest już zupełnie inaczej. Teoretyczne obliczenia w szkole to pamiętam, liczyło się dla 126p/125p gdzie alternator w porywach dawał 10-15A. Teraz dowolny alternatorek o połowe mniejszy od maluchowskiego - może dać 60-80A bez protestu. Kwestia tylko by regulator kazał mu tyle prądu wyprodukować - i żeby coś ten prąd chciało pobrać.Kiedys w szkole liczylismy na fizyce ile ladunku elektrycznego zuzywa rozrusznik podczas odpalania , i jak dlugo musi silnik chodzis aby tä samä ilosc energii doprowadzic do baterii ,- wyszlo na pöl godziny :shock: - byl to stan techniki przed 20tu laty; dzis moze 15 min? Napiecie ladowania jest OK.
W przypadku padniętego akumulatora - może być tak jak kolega powyżej pisze, przy walniętej celi - akumulator będzie miał wyższą rezystancję wewnętrzną, więc podczas ładowania napięcie będzie wyżej skakać, co zostanie przez regulator na alternatorze zrozumiane "mamy dość ładowania" i prąd zostanie zmniejszony... I faktycznie akumulator będzie ciągle niedoładowany, i nie będzie się chciał naładować do pełna...
Wymienie aku i zobaczymy co dalej

Bartek
#5
OFFLINE
Napisany 05 października 2007 - 20:52
W takiej sytuacji alternator jest na odstrzale...
Patrze po alledrogo - ciężko o nowy alternator 120A do V6, same 100A...
Boje się kupować używany, bo nie wiadomo w jakim stanie łożyska, szczotki, itd...
Dużo jest zabawy z wyciągnięciem alternatora? Wygląda że będzie cięzko go wyłuskać, ale może jest na to jakiś patent?
Bartek
#6
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 10:13
#7
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 10:24
Wymieniłem (kupiłem nowy) akumulator, niestety - problem nie minął. Dalej jest tak samo źle.
W takiej sytuacji alternator jest na odstrzale...
Patrze po alledrogo - ciężko o nowy alternator 120A do V6, same 100A...
Boje się kupować używany, bo nie wiadomo w jakim stanie łożyska, szczotki, itd...
Dużo jest zabawy z wyciągnięciem alternatora? Wygląda że będzie cięzko go wyłuskać, ale może jest na to jakiś patent?
sprawdzales ladowanie ? pobor pradu na wylaczonym silniku ?>
#8
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 10:56
Pobór prądu na postoju około 0.18-0.2A
O kurka sorki kolego beast myślałem że ten post to do mnie
#9
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 12:43
Bartek
#10
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 13:55
#11
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 14:59
Dwa razy przymierzałem się do wyciągania alternatora, ale wygląda mi na to, że to troche "ginekologiczne" wyzwanie...
Bartek
#12
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2008 - 18:55

#13
OFFLINE
Napisany 02 kwietnia 2008 - 21:25
#14
OFFLINE
Napisany 07 kwietnia 2008 - 13:24
Akumulator ma ok pol roku.
Wg programu laduje 14.2V
Jak moge sprawdzic pobor pradu urzadzen na wylaczonym silniku? Czy Amperomierz pidpiac szeregowo bez rozpinania obwodu (jeden koniec na kleme, drugi na zacisk i dopiwero wtedy rozpinac aku)?
Jakie parametry powinne byc w takim przypadku?
#15
OFFLINE
Napisany 06 maja 2008 - 21:07
Jak znajdziecie rozwiązanie to dajcie znac.
Pozdrawiam
#16
OFFLINE
Napisany 06 maja 2008 - 21:13
#17
OFFLINE
Napisany 06 maja 2008 - 21:33
Pozdrawiam
#18
OFFLINE
Napisany 06 maja 2008 - 21:57
regulator, dałem oddzielne kable na akumulator z alternatora i dalej napiecie
ładowania niewiele wyższe niż 13,7V (na krótkich trasach to "kaplica" ). Niestety to
wina alternatora ale uwaga zanim trafiłem na taki co trzyma 14,5 V nawet pod
obciażeniem i na gorącym silniku próbowałem aż trzy sztuki :mrgreen: zanim
trafiłem w 10. Teraz krótkie trasy juz nie straszne :mrgreen:
#19
OFFLINE
Napisany 27 maja 2008 - 19:03
Witam.
Przy pomiarze na wylaczonym zaplonie pobor prady mam 0,42A, czy to normalne?
Pewnie elektronik powiedzial mi (przy okazji badania dlaczego prawie roczny AKU nie da rady krecic), ze 0,42 to normalny pobor,bo to radio bierze swoje,to komp pokladowy swoje.Natomiast serwisant z InterCars-u (tam byl ten roczny AKU w serwisie) powiedzial,ze to za duzy prad (uznali,ze AKU jest dobry.Mogl sie jedynie zagazowac,ale teraz jest ok). W miedzyczasie,jak serwis badal tan roczny AKU,ja wstawilem do auta stary AKU,ktory ledwo krecil w okresie jesienno-zimowy i ten dziala juz 1,5 miesiaca bez zarzutu.
Pobor ciagle jest 0,42A. (nic sie nie swieci,radio oryginalne)
|ALternator daje 14.3
dlaczego ten stary i zuzyty trzyma a tamten nie chcial?
JARO_FX
_______________________________________