Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

problem z zasilaniem, pada alternator/akumulator/rozrusznik?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
21 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Hrumque

Hrumque
  • 121 postów
  • Dołączył: 23-08-2006
  • Skąd: Opole

Napisany 23 września 2007 - 22:11

Pozornie zdycha akumulator, a czasem wygląda na alternator:
- Postoi 2 tygodnie - odpala bez problemu.
- Przejadę 10km, zgaszę np na stacji benzynowej i już nie odpalę (jedno przekręcenie "chłchłyyyyy" i ciemność w aucie). Podłączenie przewodami prądu od kogoś na chwilę ratuje sytuację.

Gdy zdechnie to jest:
- w spoczynku na akumulatorze 11.5v
- wszystko wyłączone - pobór prądu ~50-100mA
- włączony zapłon 10v i pobór prądu 8-10A (ale wentylator się włącza, oświetlenie drzwi i wnętrza itp)
- próba zakręcenia - 3v
Gdy odpalę silnik, a wszystko pozostałe jest wyłączone, to jest napięcie 13.5-13.8v, nigdy więcej. Prąd ładowania >10A (miernika większego nie miałem przy sobie)
Gdy odpalę silnik, ale włączę nadmuch, swiatła - jest 13.1v i nie rośnie nawet przy przegazowaniu
Gdy przejadę (bez problemów) 30-50km, i zgaszę - na akumulatorze jest zaledwie 11.9v

Kody błędów - jest jedynie 31 (ale padł wcześniej czujnik położenia wału, wymieniłem dawno, kod pozostał, jak go skasować))

I teraz pytanie - akumulator padnięty? (i padnięta jedna cela, stąd takie napięcie w spoczynku) Ma 2 lata...

Może alternator/mostek padnięty i ładuje z jednej fazy tylko? W końcu niby ładuje coś ponad 10A, ale też ~10A pobiera na dziendobry pokładowa elektronika, wtryski gazu, pompy, wentylatory itd Bałem się sprawdzać odpinając akumulator całkowicie podczas odpalenia (żeby napięcie za bardzo nie skoczyło w górę)
--
Bartek

#2 OFFLINE   grzegorz z s

grzegorz z s
  • 112 postów
  • Dołączył: 24-08-2007
  • Skąd: Niemcy

Napisany 24 września 2007 - 17:16

Nie sädz prosze , ze ja przejedziesz 50 km to naladujesz "pusty" akumulator, przy dobrym musialbys pöl dnia jezdzic aby go naladowac. Kiedys w szkole liczylismy na fizyce ile ladunku elektrycznego zuzywa rozrusznik podczas odpalania , i jak dlugo musi silnik chodzis aby tä samä ilosc energii doprowadzic do baterii ,- wyszlo na pöl godziny :shock: - byl to stan techniki przed 20tu laty; dzis moze 15 min? Napiecie ladowania jest OK.

#3 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 24 września 2007 - 18:05

Oberwana cela w akumulatorze- mozesz ładowac do ....śmierci , wymien na nowy.

#4 OFFLINE   Hrumque

Hrumque
  • 121 postów
  • Dołączył: 23-08-2006
  • Skąd: Opole

Napisany 24 września 2007 - 18:35

Kiedys w szkole liczylismy na fizyce ile ladunku elektrycznego zuzywa rozrusznik podczas odpalania , i jak dlugo musi silnik chodzis aby tä samä ilosc energii doprowadzic do baterii ,- wyszlo na pöl godziny :shock: - byl to stan techniki przed 20tu laty; dzis moze 15 min? Napiecie ladowania jest OK.

No właśnie dzisiaj jest już zupełnie inaczej. Teoretyczne obliczenia w szkole to pamiętam, liczyło się dla 126p/125p gdzie alternator w porywach dawał 10-15A. Teraz dowolny alternatorek o połowe mniejszy od maluchowskiego - może dać 60-80A bez protestu. Kwestia tylko by regulator kazał mu tyle prądu wyprodukować - i żeby coś ten prąd chciało pobrać.
W przypadku padniętego akumulatora - może być tak jak kolega powyżej pisze, przy walniętej celi - akumulator będzie miał wyższą rezystancję wewnętrzną, więc podczas ładowania napięcie będzie wyżej skakać, co zostanie przez regulator na alternatorze zrozumiane "mamy dość ładowania" i prąd zostanie zmniejszony... I faktycznie akumulator będzie ciągle niedoładowany, i nie będzie się chciał naładować do pełna...

Wymienie aku i zobaczymy co dalej ;)
--
Bartek

#5 OFFLINE   Hrumque

Hrumque
  • 121 postów
  • Dołączył: 23-08-2006
  • Skąd: Opole

Napisany 05 października 2007 - 20:52

Wymieniłem (kupiłem nowy) akumulator, niestety - problem nie minął. Dalej jest tak samo źle.
W takiej sytuacji alternator jest na odstrzale...
Patrze po alledrogo - ciężko o nowy alternator 120A do V6, same 100A...
Boje się kupować używany, bo nie wiadomo w jakim stanie łożyska, szczotki, itd...

Dużo jest zabawy z wyciągnięciem alternatora? Wygląda że będzie cięzko go wyłuskać, ale może jest na to jakiś patent?
--
Bartek

#6 OFFLINE   michalb67

michalb67
  • 4 postów
  • Dołączył: 01-04-2008
  • Skąd: Śliwniki

Napisany 01 kwietnia 2008 - 10:13

Witam:) Mam identyczny problem co Ty:( dosłownie identyczny!! Proszę Cię napisz mi jak rozwiązałeś problem co było przczyną???

#7 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 01 kwietnia 2008 - 10:24

Wymieniłem (kupiłem nowy) akumulator, niestety - problem nie minął. Dalej jest tak samo źle.
W takiej sytuacji alternator jest na odstrzale...
Patrze po alledrogo - ciężko o nowy alternator 120A do V6, same 100A...
Boje się kupować używany, bo nie wiadomo w jakim stanie łożyska, szczotki, itd...

Dużo jest zabawy z wyciągnięciem alternatora? Wygląda że będzie cięzko go wyłuskać, ale może jest na to jakiś patent?



sprawdzales ladowanie ? pobor pradu na wylaczonym silniku ?>




 


#8 OFFLINE   michalb67

michalb67
  • 4 postów
  • Dołączył: 01-04-2008
  • Skąd: Śliwniki

Napisany 01 kwietnia 2008 - 10:56

ładowanie ok tak mi się przynajmniej zdaje tzn. tak na alternatorze jest 14V i to samo przy pomiarze na akumulatorze bo myślałem że może coś nie tak z przewodami i to był pomiar bez odbiorników a ze światłami leci do 13,6-13.7 a jak włącze wszysto to zjeżdża do 12.4 ale jak przygazuje to 12.8
Pobór prądu na postoju około 0.18-0.2A

O kurka sorki kolego beast myślałem że ten post to do mnie

#9 OFFLINE   Hrumque

Hrumque
  • 121 postów
  • Dołączył: 23-08-2006
  • Skąd: Opole

Napisany 01 kwietnia 2008 - 12:43

A ja odpowiem że mam dokładnie tak jak kolega, tzn pod obciążeniem "nominalnym" - tzn światła i cała elektryka w MV6 (a ciągnie to nieźle) spada do 12.5-12.8v, prądu tak dużego nie miałem czym zmierzyć (pobór >20A)
--
Bartek

#10 OFFLINE   michalb67

michalb67
  • 4 postów
  • Dołączył: 01-04-2008
  • Skąd: Śliwniki

Napisany 01 kwietnia 2008 - 13:55

o kolega Hrumque:) a ja myślałem że już rozwiązałeś ten problem. Dzisiaj jeszcze spróbuję zmienić klemy przy akumulatrze bo są założone takie jakieś zaprasowywane

#11 OFFLINE   Hrumque

Hrumque
  • 121 postów
  • Dołączył: 23-08-2006
  • Skąd: Opole

Napisany 01 kwietnia 2008 - 14:59

Problemu nie rozwiązałem, czasu brak. Mało jeżdżę omegą, jak się naładuje aku (prostownikiem lub na trasie 50-100km) to potem bez problemu trzyma miesiąc, ale jak się jeździ po mieście i co 20 minut gasi - to po dwóch dniach mam 11v (a aku nowy!).
Dwa razy przymierzałem się do wyciągania alternatora, ale wygląda mi na to, że to troche "ginekologiczne" wyzwanie...
--
Bartek

#12 OFFLINE   piiiotrek

piiiotrek
  • 385 postów
  • Dołączył: 30-06-2007
  • Skąd: Świnoujście
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 01 kwietnia 2008 - 18:55

To ja powiem tak: miesiąc temu, idę do samochodu, a tu nic, nawet centralny zamek nie działa... A akumulator nowy, bo 5 miesięcy ma. Dałem na gwarancję, 2 tygodnie jeździł i znowu padł. Więc udałem się do jednego z najlepszych fachowców w zachodniopomorskim od elektryki, który wykrył u mnie, że energię z akumulatora ciągle pobierała jedna z mat grzewczych tylnej kanapy, ponieważ w przekaźnikach, które są pod kanapą nastąpiło zwarcie. Więcej nic nie powiem, bo nie wiem, ale u mnie przyczyną ciągłego rozładowywania akumuatora było zwarcie w przekaźnikach od podgrzewania tylnej kanapy :)

#13 OFFLINE   michalb67

michalb67
  • 4 postów
  • Dołączył: 01-04-2008
  • Skąd: Śliwniki

Napisany 02 kwietnia 2008 - 21:25

ja wczoraj wymieniłem klemy oraz akumulator a także mam do wymiany/przeczyszczenia przewody bo wykazuje jednak różnice napięć przy pomiarze na alternatorze i akumulatorze czyli gdzieś po drodze ginie 0.4 V niestety mój miernik mi tego nie pokazał dopiero u fachowca to wyszło zobaczymy co będzie dalej:)

#14 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 07 kwietnia 2008 - 13:24

Mam podobna sytuacje i zastanawiam sie czy nie mam jakiegos odbiornika pradu ktory rozladowuje akumulator. Zostawilem go na tydzien i sie rozladowal, druga Omega stala ponad 3 tygodnie i odpalila bez gadania.
Akumulator ma ok pol roku.
Wg programu laduje 14.2V
Jak moge sprawdzic pobor pradu urzadzen na wylaczonym silniku? Czy Amperomierz pidpiac szeregowo bez rozpinania obwodu (jeden koniec na kleme, drugi na zacisk i dopiwero wtedy rozpinac aku)?
Jakie parametry powinne byc w takim przypadku?

#15 OFFLINE   driver79

driver79
  • 13 postów
  • Dołączył: 29-11-2007
  • Skąd: GIDLE

Napisany 06 maja 2008 - 21:07

Mam dokładnie taki sam problem u siebie i nie wiem co z tym robic. Prąd ładowania mam po włączeniu świateł i nadmuchu na poziomie 13.4V. Wymieniłem aku na nowy i zrobiłem regenerację alternatora (specjaliście zabrało to koło 10 godzin). Goś dał mi gwarancję i twierdzi że musi byc ok bo podłączył alternator przed montażem na tester i pokazało że jest ok. Musze tylko sprawdzi pobór prądu.
Jak znajdziecie rozwiązanie to dajcie znac.
Pozdrawiam

#16 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 06 maja 2008 - 21:13

U mnie TrfficMaster rozładowywał akumulator. Z tego co wiem wpinasz Amperomierz z obwód (szeregowo) i sprawdzasz. Niestety nie wiem ile powinno wynosić - chłopacy bardziej lubiący elektrykę powinni Ci pomóc. Jak dojdziesz, że coś ciągnie prąd to musisz szukac.

#17 OFFLINE   driver79

driver79
  • 13 postów
  • Dołączył: 29-11-2007
  • Skąd: GIDLE

Napisany 06 maja 2008 - 21:33

Dzięki kolego, zabieram się w takim razie do mierzenia.
Pozdrawiam

#18 OFFLINE   roobo

roobo
  • 726 postów
  • Dołączył: 10-02-2007
  • Skąd: polska

Napisany 06 maja 2008 - 21:57

Typowy problem "omeg" i nie tylko z tym ładowaniem. Miałem to samo, też zmieniłem

regulator, dałem oddzielne kable na akumulator z alternatora i dalej napiecie

ładowania niewiele wyższe niż 13,7V (na krótkich trasach to "kaplica" ). Niestety to

wina alternatora ale uwaga zanim trafiłem na taki co trzyma 14,5 V nawet pod

obciażeniem i na gorącym silniku próbowałem aż trzy sztuki :mrgreen: zanim

trafiłem w 10. Teraz krótkie trasy juz nie straszne :mrgreen:

#19 OFFLINE   jaro_fx

jaro_fx
  • 66 postów
  • Dołączył: 22-12-2007
  • Skąd: Łosice k/Siedlec

Napisany 27 maja 2008 - 19:03

sprawdzales ladowanie ? pobor pradu na wylaczonym silniku ?>[/quote]

Witam.

Przy pomiarze na wylaczonym zaplonie pobor prady mam 0,42A, czy to normalne?
Pewnie elektronik powiedzial mi (przy okazji badania dlaczego prawie roczny AKU nie da rady krecic), ze 0,42 to normalny pobor,bo to radio bierze swoje,to komp pokladowy swoje.Natomiast serwisant z InterCars-u (tam byl ten roczny AKU w serwisie) powiedzial,ze to za duzy prad (uznali,ze AKU jest dobry.Mogl sie jedynie zagazowac,ale teraz jest ok). W miedzyczasie,jak serwis badal tan roczny AKU,ja wstawilem do auta stary AKU,ktory ledwo krecil w okresie jesienno-zimowy i ten dziala juz 1,5 miesiaca bez zarzutu.

Pobor ciagle jest 0,42A. (nic sie nie swieci,radio oryginalne)
|ALternator daje 14.3


dlaczego ten stary i zuzyty trzyma a tamten nie chcial?
_______________________________________
JARO_FX
_______________________________________

#20 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 27 maja 2008 - 19:56

Po prostu chłopaki ściemniają i tyle :wink: