Szanowni Państwo,
piszę ten post w akcie desperacji. Może znajdzie się ktoś, kto ten temat z sukcesem przerobił.
Otóż mam problem ze znacznie przybywającym olejem w silniku, spowodowany obecnością oleju napędowego.
Krótko opiszę co już zrobiłem, aby nie narażać Was na sugestie, które już zostały zweryfikowane.
- 2011 rok - naprawa głowicy - planowanie, szlifowanie gniazd zaworów, wymiana gumek na zaworach, wymiana trawersów we wtryskiwaczach.
- 2 miesiące później pęknięty wał napędowy - wymiana bez wyjmowania silnika - dojście od dołu po uniesieniu silnika (uszkodzono przy tym poduchę lewą oraz uszczelnienia podgrzewacza oleju, zostały natychmiast wymienione na oryginały).
- wiosną tego roku kompleksowa naprawa zespołu klimatyzacji - skraplacz, sprężarka, odgrzybianie, nowy freon)
- czerwiec tego roku - samozapłon na autostradzie za granicą, chmura dymu, zakończone regeneracją turbosprężarki i wymianą katalizatora oraz dokładnym oczyszczeniem intercoolera i wszystkick kanałów powietrznych. Przy okazji regeneracja rozrusznika poniważ zimą potrafił się zawiesić.
- październik - ponowny samozapłon. Odholowałem samochód do serwisu turbosprężarek, w celu obsługi gwarancyjnej. Tam jednak stwierdzono obecność paliwa w oleju silnikowym. Diagnoza turbo - bez zastrzeżeń.
Tym razem inny warsztat i tam zaczęli od trawersów - stwierdzili, że łatwo jest źle je zamontować i być może one przepuszczają. Wymienili na nowe wraz z kompletem miedzianych podkładek - wszystko oryginalne kupione u Opla. Dalej cieknie.
Wyjęta pompa, wysłana do Katowic do Bosch centrum, gdzie wymieniono siemering, skalibrowano i dano gwarancję na szczelność pompy. Po włożeniu pompy.... dalej cieknie. Rozebraliśmy wtryski. Podłączenie wtrysków do sprzęty diagnostycznego. Wszystkie podają równą dawkę i równe ciśnienie. Brak nieszczelności. Sprawdzenie "lizaków" pod mikroskopem nie przyniosło rezultatu, wszędzie równo, gładko i szczelnie.
I tu kończy się moja inwencja, wskazówki fachowców, których zebrało się aż 3 z różnych warsztatów. Są oni teraz na etapie konstrukcji listwy pozwalającej dokładnie zmierzyć docisk każdego z wtrysków i trawersów, dziś będzie wiadomo ale ja tracę nadzieję. Nie mówiąc o forsie. Jestem spłukany, nadal nie mam samochodu. Jeśli ktoś z Was ma wiedzę na ten temat, będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Opel Omega 2002 rok (model 2003) B fl, silnik 2.2 dti.
Dodam, że kiedyś za Niemca samochód przez kilka miesięcy jeździł na oleju rzepakowym. Miał zrobioną specjalną instalację dopuszczoną przez niemiecką DEKRĘ i wpis w dowodzie.
Pozdrawiam
bartek


Paliwo w oleju silnikowym
Rozpoczęte przez
oxmerre
, 16 lis 2012, 11:23
6 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2012 - 11:23
#2
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2012 - 16:38
Witaj. Niech sprawdzą Ci ciśnienie w cylindrach.Napisałeś ważną rzecz, RZEPAK.Mieliśmy w ciężarówkach rzepak.gdzie normalnie milion km Volvo lata bez problemu tak na rzepaku 600 tyś i koniec głowicy.Ale wg mnie to koniec pierścieni...mogę się mylić,skoro pompa nie puszcza bo po oględzinach,nie doszukiwał bym się w montażu wtryskiwaczy,chyba że nie regenerowane to jak najbardziej,dti to bezpośredni wtryski więc sprawdz wtryski..
#3
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2012 - 17:48
albo pierścienie albo tłoki moga być nawet popękane widziałęm to kiedyś na żywo auto chodziło normalnie a tłoki były popękane miedzy pierścieniami .... co dziwne nie rozpadły się i nie porysowały nawet cylindrów.... sprawć kompresje jak kolega wyżej pisze to jest najważniejsze
!

#4
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2012 - 18:20
rzepak ma tendencję do rozpuszczania uszczelek, ale najpierw faktycznie sprawdź ciśnienie, chociaż wątpie takie objawy był w benzyniakach gaźnikowych tu określona dawka jest wtryskiwana do cylindra w określonym czasie i natychmiast spalana także wątpie w pierścienie, a dużo tego ON przybywa w oleju ? zobacz czy na powrocie paliwa leci czysta ropa ?
#5
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2012 - 20:48
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Szczególnie DamianowiSz, którego opinie szczególnie sobie cenię. Ciśnienie sprawdzone, wszędzie jednakowe, nie pamiętam wartości ale w normie. Poza tym silnik pracuje super równo i gładko. Myślę, że szczególnie diesel przy stracie kompresji pracuje nierówno.
Dziś mechanik, który mi to robi, zadzwonił że znalazł coś dziwnego z odpływem paliwa. Tak jakby paliwo szło nie w tą stronę, zamiast do baku, idzie w kierunku silnika. Powiązaliśmy to z tą cholerną instalacją na rzepak i możliwe, że ktoś zainstalował dodatkową pompę w baku. Brzmi jak z kosmosu ale sam szczegółów jeszcze nie znam. Zabieramy się za to w poniedziałek - napiszę jaki był efekt.
b
Dziś mechanik, który mi to robi, zadzwonił że znalazł coś dziwnego z odpływem paliwa. Tak jakby paliwo szło nie w tą stronę, zamiast do baku, idzie w kierunku silnika. Powiązaliśmy to z tą cholerną instalacją na rzepak i możliwe, że ktoś zainstalował dodatkową pompę w baku. Brzmi jak z kosmosu ale sam szczegółów jeszcze nie znam. Zabieramy się za to w poniedziałek - napiszę jaki był efekt.
b
#6
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2012 - 21:47
To że jest dodatkowa pompa paliwa w zbiorniku bo to jest oddzielna instalacja,najlepiej wywalić kompletnie instalację rzepak,Damian w sumie ma rację ale różnie to bywa...ja wywalił bym to ustrojstwo bo widziałem co działo się z silnikami po rzepaku,rzepak wytwarza większą temperaturę spalania..jest dużo gęstszy.A więc wiadomo co za tym idzie,wzmożone osadzanie się nagaru.Mam nadzieję że zbyt długo nie latała na rzepaku...oczywiście auta dużo więcej paliły...I właśnie ile Ci przybywa tego oleju..Ale trzymamy kciuki.
#7
OFFLINE
Napisany 26 listopada 2012 - 18:54
Witam wszystkich. Trochę czasu minęło. Auto stało na kanale i kilku specjalistów zastanawiało się nad powodem dostawania się napędu do oleju silnikowego. Okazało się, że padłem ofiarą niemieckich patentów. A że Niemcy są dość dokładni, ukryli dodatkową pompę paliwa gdzieś nad zbiornikiem paliwa. Pompę wywaliliśmy i wrzuciliśmy ją na warsztat. Okazało się, że pompa podaje napędowy z ciśnieniem 7 bar. Nadmiar paliwa idzie przelewem do drugiego baku, który był w kole zapasowym. Tam też Niemiec lał rzepak. Wszystko pewnie działało ale ja gdy kupiłem to auto w zeszłym roku, najpierw wywaliłem zbiornik z koła i nigdy nie lałem rzepaku. Efekt - ciśnienie rozwaliło siemering na pompie i paliwo dostawało się do oleju.
Teraz wywaliliśmy dokładnie całą dodatkową instalację, założyliśmy nowe trawersy i siemering na pompie. Przejechałem 250 km i oleju nie przybywa. Zobaczymy jak będzie dalej ale TEMAT ZAMYKAM.
Mam teraz inny problem i tu zwracam się do Was o pomoc.
Po tej całej operacji zapalił mi się 3 razy check i czasami szarpie mi na obrotach pomiędzy 1200 a 1700. Zaczął nierówno chodzić na wolnych gdy jest zimny. Podłączenie komputera nie pomaga bo nic nie mówi o błędzie a kiedy go podłączamy, nie zapala się check. Ale doczytałem się, że są to typowe objawy EGR. Czy macie doświadczenie z tym? Jeśli tak, proszę o pomoc. Właściwie to nie wiem gdzie ten EGR znajduje się. Czy jest to ten przy pompie vacum z trzema wężykami na podciśnienie i wtyczką kwadratową, czy może dołączony do turbosprężarki z regulacją, a może jeszcze gdzieś indziej. Wiem, że ogę wymienić wszystkie po kolei, ale to spowoduje moje bankructwo. Mam tylko cichą nadzieję, że to nie pompa....
Dajcie proszę jakieś wskazówki.
Pozdrawiam
Teraz wywaliliśmy dokładnie całą dodatkową instalację, założyliśmy nowe trawersy i siemering na pompie. Przejechałem 250 km i oleju nie przybywa. Zobaczymy jak będzie dalej ale TEMAT ZAMYKAM.
Mam teraz inny problem i tu zwracam się do Was o pomoc.
Po tej całej operacji zapalił mi się 3 razy check i czasami szarpie mi na obrotach pomiędzy 1200 a 1700. Zaczął nierówno chodzić na wolnych gdy jest zimny. Podłączenie komputera nie pomaga bo nic nie mówi o błędzie a kiedy go podłączamy, nie zapala się check. Ale doczytałem się, że są to typowe objawy EGR. Czy macie doświadczenie z tym? Jeśli tak, proszę o pomoc. Właściwie to nie wiem gdzie ten EGR znajduje się. Czy jest to ten przy pompie vacum z trzema wężykami na podciśnienie i wtyczką kwadratową, czy może dołączony do turbosprężarki z regulacją, a może jeszcze gdzieś indziej. Wiem, że ogę wymienić wszystkie po kolei, ale to spowoduje moje bankructwo. Mam tylko cichą nadzieję, że to nie pompa....
Dajcie proszę jakieś wskazówki.
Pozdrawiam